Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26168x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Watykański astronom uspokaja: końca świata nie będzie. Przynajmniej na razie...
Watykański astronom jest rozbawiony tym, co się na świecie dzieje wokół daty "21 grudnia".
Gdy wpiszemy w Google "koniec świata Majów", internet wyświetli 40 milionów tekstów. To wrzawa jest irracjonalna i nie ma naukowych podstaw - ocenia ks. Jose Funes, szef watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, który przez lata badał astronomię Majów. W artykule "Koniec świata, który nie nastąpi (przynajmniej na razie)" - opublikowanym na łamach "L'Osservatore Romano" Funes podsumował to, co dzieje się wokół daty 21 grudnia.
Dyrektor obserwatorium skomentował poruszenie w mediach i w internecie, jakie wywołuje tzw. przepowiednia Majów. Przypomnijmy, że zgodnie z nią nasz świat ma się skończyć 21 grudnia tego roku. Ks. Funes zauważa, że w wyszukiwarce Google można odnaleźć 40 milionów tekstów na ten temat. Jezuita przypomina, że zgodnie z tą "przepowiednią" miałoby dojść do ustawienia się w jednej linii planet i Słońca oraz centrum Drogi Mlecznej oraz do odwrócenia biegunów magnetycznych Ziemi. "O naukowych podstawach tych stwierdzeń dyskutować nie warto (są one oczywiście fałszywe)" - pisze. - "Od zawsze ludzie zadawali sobie pytania na temat swego pochodzenia oraz przeznaczenia własnej egzystencji. Pytanie: "Skąd przyszliśmy i dokąd idziemy?< towarzyszy nam od tysięcy lat" - podkreśla. Obecną wrzawę ocenia jako irracjonalną.
Dzieli się osobistymi wspomnieniami: "Kiedy w 2003 r. prowadziłem na uniwersytecie w Tegucigalpie w Hondurasie wykłady z astronomii ekstragalaktycznej - nie chodziło o badania nad zawodnikami Real Madryt, ale nad galaktykami! - miałem okazję zwiedzić ruiny ośrodka Majów w Copan i przekonać się z bliska, jak wielkimi umiejętnościami obserwowania nieba odznaczali się członkowie tamtejszych społeczności". I opisuje: "Nie zadawali sobie oni pytania, czy Ziemia albo Słońce są w centrum wszechświata. Bardziej interesowało ich znalezienie powtarzającego się w dawnych obserwacjach obrazu, który można było odnaleźć w przyszłości. W kulturze Majów czas miał wymiar cykliczny i powtarzalny. Astronomia rozwijała się ze względów politycznych i religijnych, a jej obsesją były cykle czasowe". Watykański naukowiec przyznaje, że studiowanie astronomii Majów może być fascynujące.
"Był okres, na początku, w którym wszechświat przeszedł fazę gwałtownego wzrostu, bardzo szybkiego" - dodaje. Zdaniem księdza Funesa "jeśli ten model jest poprawny, w bardzo dalekiej przyszłości - mówimy o miliardach miliardów lat - wszechświat się rozerwie".
Ale przypomina także teorie niektórych kosmologów utrzymujących, że wszechświat mógłby nie skończyć się jednocześnie, bo "kres pewnych jego części nastąpiłby w różnych momentach". "W wizji chrześcijańskiej wszechświat i historia mają swój sens. W głębi istoty ludzkiej żyje przekonanie, że śmierć nie może mieć ostatniego słowa" - dodaje. "Słowo Boże przypomina nam, że idziemy w kierunku przyszłości zasadniczo dobrej, mimo różnego typu kryzysów, pośród których żyjemy. Zapewnia nas bowiem, że w Chrystusie ludzkość i wszechświat mają przyszłość" - podsumowuje watykański astronom.
Wcześniej głośna na całym świecie stała się jego wypowiedź o dopuszczeniu informacji o istnieniu obcych cywilizacji na obcych planetach (pisaliśmy o tym), ale także o Teorii Wielkiego Wybuchu. Dyrektor watykańskiego obserwatorium przekonuje, że Teoria Wielkiego Wybuchu nie jest sprzeczna z historią stworzenia świata.
Zdaniem dyrektora watykańskiego obserwatorium astronomicznego, Teoria Wielkiego Wybuchu nie jest zaprzeczeniem historii o stworzeniu świata, ale jej uzupełnieniem.
Teoria Wielkiego Wybuchu mówi o tym, że Wszechświat powstał około 14 miliardów lat temu. Wyłonił się z ogromnej gęstej i gorącej osobliwości. Osobliwość w astronomii to obszar, w którym przyspieszenie grawitacyjne lub gęstość materii są nieskończone. Z takiej osobliwości miały właśnie powstać: energia, materia, oddziaływania i czas.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 26168x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie