Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15508x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
CZY W POLSCE POWTÓRZY SIĘ TZW. FENOMEN ŚNIEŻNYCH KUL?
To jest prawdziwy i absolutnie niewyjaśniony fenomen! Kule są wielkości piłki do koszykówki (!), a w środku nich jest niezwykle dziwaczne „wzgłębienie” nie przypominające niczego. Potrafią pojawić się w ciągu jednej nocy na powierzchni nawet wielu hektarów.
Próbowano wyjaśnić to „działaniem wiatru”. Że niby wiatr „tak wiał”, w lewo i w prawo, że zaczynał toczyć śnieg i te kule „tak sobie się porobiły”. Hipoteza ta jednak upadła, gdyż ślady wskazywały wyraźnie, że owe kule były zbyt duże, aby nawet najsilniejszy wiatr mógł je przetoczyć choćby o milimetr. Potem rozważano, że może miejscowi z nudy w nocy „poszli na pole i zrobili”, ale także z tym wyjaśnieniem było ciężko, gdyż nie było w tym żadnego sensu, gdyż kul były dziesiątki tysięcy i żadnych „śladów pracy na polu”.
Ostatnio w Polsce przyszła zima i warto przypomnieć ten jeden z najdziwniejszych fenomenów, które pojawił się w tej porze roku. Był marzec 2005 roku, kiedy nagle na pokład Nautilusa dostaliśmy informację o pojawieniu się czegoś absolutnie niespotykanego w Żerdzinach.
Skąd te kule?
9 marca 2005 roku przed południem na polu w Żerdzinach na raciborszczyźnie pojawiły się kule śnieżne wielkości piłki do koszykówki. O tym dziwnym zdarzeniu poinformował dziennikarzy „Nowin Wodzisławskich” jeden z mieszkańców. Skąd się one tam wzięły, nie wiadomo. Na polu nie ma śladów obecności kogokolwiek, więc wykonanie kul na przykład przez dzieci podczas zabawy jest niemożliwe. Nikt nie słyszał, by w dachy waliły śnieżne kule, a najprawdopodobniej byłoby słychać, bo mają po kilkadziesiąt centymetrów średnicy. Każda ma w środku wgłębienie, jak śląska kluska na sos. To drugie, po dziwnych kręgach w zbożu widzianych w ubiegłym roku w Kierzu, zastanawiające zjawisko w tym rejonie.
Nikt tego nie zrobił
Chcecie zobaczyć śnieżne kule? - zapytał Dariusz Herud z Żerdzin. 9 marca około godz. 10.00 zadzwonił do redakcji informując, że na polu w Żerdzinach, między drogą Racibórz-Kietrz a lasem w Pawłowie, leżą kule śniegu. Pojechaliśmy na miejsce. Rzeczywiście, po jednej stronie drogi śnieg pokrywał pole równiutko, jak tafla lodu jezioro. Po drugiej stronie jakby setki kretów zaczęło pod nim ryć.
W życiu czegoś takiego nie widziałam - zapewnia 62-letnia Adela Baja. Jej dom jest pierwszy w Żerdzinach. Pytamy, czy ktoś czasem w nocy nie porozrzucał tych kul? - A skąd. Na kilku hektarach pola. Komu by się chciało? - dodała p. Adela. W nocy, między 22.00 a 23.00 mocno padał śnieg - wtrącił Dariusz Herud. Nikt jednak nie słyszał, by w dach waliły śnieżne kule, a najprawdopodobniej byłoby słychać, bo mają po kilkadziesiąt centymetrów średnicy. Każda ma w środku wgłębienie, jak śląska kluska na sos.
W Żerdzinach zrobiliśmy kilka zdjęć tego nietypowego, jak utrzymują ludzie, zjawiska. W redakcji szukaliśmy w Internecie czegoś o śnieżnych kulach. Wyszukiwarka, owszem, znalazła tysiące stron, gdzie pojawia się to hasło, ale żadna z nich nie dotyczyła procesów zachodzących w przyrodzie.
Tam lądowało UFO?
Redakcja "Nowin Wodzisławskich " zadzwoniła tuż po otrzymaniu informacji o tym fenomenie do stacji meteo w Raciborzu-Studziennej. Słyszałam, że w Żerdzinach coś takiego spadło. Mieliśmy telefon - powiedziała nam Krystyna Branicka. W IMGW poproszono nas o zdjęcia owych kul. Przesłaliśmy je Internetem do stacji w Raciborzu i oddziału Instytutu w Katowicach.
To na pewno nie mogło spaść z nieba - zapewniała dziennikarzy Grażyna Bebłot z IMGW w Katowicach. Więc skąd się wzięło? - pytamy. Trudno powiedzieć - rozłożyła ręce nasza rozmówczyni. Nie kryła zdziwienia faktem pojawienia się kul. Problem jednak w tym, że w nauce czegoś takiego dotychczas nie opisano. Śnieg może być różny - tłumaczył Beniamin Kwaśnica z raciborskiej stacji - do ziaren lodowych, przez kryształki, układy kryształków, do mającej nieraz 5 mm krupy śnieżnej. Bez wątpienia nie ma takiego zjawiska jak kule śnieżne - dodał.
Czy więc wielkie jak bochen chleba kule z Żerdzin to coś w nauce nowego? W IMGW nakazywano ostrożność. Ponoć tam gdzieś były jakieś koła w zbożu, coś rzekomo z UFO - zaczęła powątpiewać Krystyna Branicka. Powiedzieliśmy, że te koła w zbożu były pod Kietrzem, a nikt z Żerdzin ani nie wspomniał o UFO, bo mieszkańcy są przekonani, że to jakieś niezwykle rzadkie zjawisko. Cóż, trzeba byłoby to zbadać - skwitowała rozmowę z dziennikarzami "Nowin Wodzisławskich" rozmówczyni.
10 marca pracownica IMGW pojechała do Żerdzin. Jej zdaniem te kule są efektem jakiegoś działania na powierzchni śniegu. To formy śnieżne. Może od wiatru lub innego czynnika - zrelacjonował nam Bieniamin Kwaśnica. Żadnych szczegółów. Odpowiedź, jak zapewnił, mogłyby dać tylko dokładne badania przekroju kul, rodzaju śniegu itd.
Warunki meteorologiczne zaobserwowane na stacji meteorologicznej IMGW w Raciborzu Studziennej, dnia 08.03.2005 od godziny 21:00 do 24:00.
godzina |
temperatura Cº |
wilgotność względna % |
ciśnienie powietrza hPa |
prędkość wiatru m/s |
kierunek wiatru |
widzialność m |
wysokość podstawy chmur m |
Zachmurzenie
|
Chmury niskie |
Chmury piętra średniego |
21:00 |
+ 0,7 |
93 |
988,3 |
7 |
NNW |
5000 |
500 |
8/8 |
Sc str |
As op |
22:00 |
+ 0,7 |
92 |
988,7 |
5 |
NNW |
6000 |
500 |
8/8 |
Sc str |
As op |
23:00 |
+ 0,1 |
90 |
989,0 |
5 |
N |
4000 |
500 |
8/8 |
Cu fra |
As op |
24:00 |
- 0,3 |
89 |
989,3 |
4 |
N |
7000 |
300 |
8/8 |
Cu fra,St fra |
As op |
Sc str - chmury kłębiasto warstwowe
Cu fra - chmury kłębiaste poszarpane
St fra - chmury warstwowe poszarpane
As op- chmury warstwowe ( jednolita nieprzeświecająca zasłona )
Zjawiska, które występowały w omawianym okresie:
Śnieg jednostajny słaby 21:00-21:15; 22:15-24:00;
Deszcz z śniegiem słaby 21:15-22:10;
Ziarna lodowe słabe 22:10-22:14;
Zamglenie 21:00-24:00;
Minęło tyle lat, a ten fenomen cały czas nie daje nam spokoju. Zwykłe zjawisko meteorologiczne? Nasz kolega pracujący w IMiGW skwitował to krótko: bzdura! Jest tylko jedna możliwość, a raczej dwie.
Pierwsza, że zrobiły „to dzieciaki”. Ot, po prostu – skrzyknęły się, w nocy poszli na zamrożone hektary pól i wykonały pracę godną potężnej armii żołnierzy, czyli na całym polu zrobili „dziesiątki tysięcy potężnych kul z wygłębieniem w środku”.
Albo jest możliwość druga, że... powstały w zupełnie inny, nieznany współczesnej nauce sposób. Sami sobie odpowiedzcie, która możliwość jest bardziej prawdopodobna.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 15508x | Ocen: 3
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie