Dziś jest:
Środa, 8 maja 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6351x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 5 lip 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Na przełomie lipca i sierpnia w Wylatowie kilka osób
obserwowało zjawisko przelotu jasnych kul, które po krótkim
locie gasły.Takich relacji jest wiele,
lecz pozostaje pytanie: czy to na pewno jest UFO?

W Wylatowie od kilku lat regularnie pojawiają się kręgi zbożowe, a osoby spędzające noce w tej miejscowości wyjątkowo uważnie śledzą niebo. Marcin Woźniak i Miłosz Kuss jak co roku przyjechali do tej miejscowości i relacjonują nam o niezwykłych przelotach "jasnych kul". Oto relacja Marcina Woźniaka: Pierwszego NOLa zaobserwowano w nocy z 29 na 30 czerwca, około godz. 0.45. Świadkami jego przelotu były minimum trzy osoby zamieszkujące na obszarze bazy badawczej (w tym jedna nie związana w jakikolwiek sposób z pracującymi w Wylatowie organizacjami) oraz kilkoro młodych mieszkańców Wylatowa. Obiekt był jasną kulą, emitującą mleczno-białe światło, pozbawioną jakichkolwiek odcieni, trzy lub czterokrotnie jaśniejszą od gwiazd, otoczoną dodatkowo efektowną poświatą. Przemieszczał się on na dużej wysokości w kierunku Inowrocławia. Nie sposób ustalić skąd obiekt nadleciał, gdyż zaobserwowany został, gdy znajdował się wysoko na niebie. Przyjąć jednak można, że nadleciał mniej więcej od zachodu. Cała obserwacja trwała około 5 minut. Pod koniec, jak twierdzi jeden z obserwatorów, obiekt wykonał serię manewrów, w sposób widoczny obniżając pułap lotu, po czym zniknął z oczu obserwujących za pobliskim budynkiem. Krótko potem dokonano kolejnej interesującej obserwacji. Dwukrotnie na niebie, w kierunku na Mogilno, ujrzano dwie krótkie serie dziwnych rozbłysków białego światła. Każda z serii trwała zaledwie około 1 sekundy, w którym to czasie następowały po trzy rozbłyski. Nie udało się, niestety, zaobserwować ich źródła, gdyż nikt z obserwatorów nie spoglądał w ten rejon nieba, a rozbłyski spostrzeżono kątem oka. Fakt ich zaistnienia potwierdzają dwie osoby. Można było jedynie stwierdzić, że źródło ich znajdowało się bardzo wysoko ponad ziemią, co pozwala wykluczyć możliwość, by mogły one pochodzić od flesza aparatu fotograficznego. Kolejny obiekt pojawił się na wylatowskim niebie tej samej nocy, po godz. 2.00. Spostrzeżony został o godz. 2.18 przez Marcina Woźniaka. Znajdował się on w tym momencie bardzo wysoko ponad zachodnią linią horyzontu. Obiekt początkowo nie poruszał się, wskutek czego uznany został wstępnie za planetę. Później jednak zaczął się przemieszczać z dość dużą prędkością (na podstawie domniemanego pułapu można przypuszczać, że szybciej od wojskowych myśliwców) w tym samym kierunku, co obiekt zaobserwowany nieco wcześniej, jednak innym torem. Również i w tym przypadku obiekt emitował silne, mleczno-białe światło. Jego wielkość pozorna była jednak nieco mniejsza, co może sugerować, że albo był to obiekt mniejszy, albo też poruszał się na wyższym pułapie niż zaobserwowany wcześniej. Przelot tego obiektu dało się nagrać za pomocą aparatu cyfrowego wyposażonego w funkcję nagrywania krótkich sekwencji video (Minolta image 7i, z obiektywem odpowiadającym ogniskowej 28 - 200 mm). Kolejne tego typu obiekty zaobserwowano na wylatowskim niebie także w nocy z 1 na 2 lipca. Pierwszej obserwacji dokonano o północy. Świadkami przelotu obiektu było aż kilkanaście osób. Również i tym razem załodze Fundacji "Nautilus" udało się NOLa sfilmować. Kolejny obiekt zaobserwowano około godz. 2.00. Obie kule przelatywały na bardzo znacznej wysokości w kierunku Inowrocławia. Drugi obiekt, w odróżnieniu od wcześniej obserwowanych, nie przemieszczał się w linii prostej, lecz po niewielkim łuku, a pod koniec obserwacji - zdaniem części świadków - wykonał serię nieznacznych zmian kierunku lotu. Powtarzalność obserwacji tego samego typu obiektów mogłaby rodzić wątpliwości czy mamy rzeczywiście do czynienia z pojazdami UFO, czy może raczej są to przelatujące stosunkowo nisko sztuczne satelity ziemi. Czy jest to rzeczywiście UFO żaden odpowiedzialny badacz na podstawie tak odległych obiektów nie orzeknie. Wydaje się jednak, że można spokojnie wykluczyć, by były to satelity. Przeciw tej tezie przemawiają następujące fakty: - Obiekty nie pojawiają się na niebie w ciągu kolejnych nocy o tych samych godzinach. - Satelity nie wykonują manewrów - nie zatrzymują się, ani też nie robią wielokrotnych zwrotów. - Obiekty są o wiele za duże i zbyt jasne. Badacze, choć nie mają pewności, skłaniają się raczej ku tezie, że obserwowane kule są pojazdami kierowanymi przez inteligentne istoty. /Marcin Woźniak/ Od redakcji: Takie obserwacje wyglądają zawsze podobnie. Oto na niebie pojawia się jasna kula, która w pewnym momencie zaczyna rozbłyskiwać jasnym światłem, wręcz przypomina silny reflektor, a następnie gaśnie. Niby jest to Niezidentyfikowany Obiekt Latający, ale jednak... pozostawia niedosyt. Mając filmy, na których można zobaczyć poruszające się po nocnym niebie potężne "statki kosmiczne" tego typu przeloty kul nie budzą już emocji, choć... może powinny. Obiecujemy prezentować kolejne relacje Marcina i Miłosza na stronach Nautilusa (jeśli tylko zarejestrują coś ciekawego).

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6351x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Wt, 5 lip 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.