Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 28099x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 2 gru 2015 23:30   
Autor: FN, źródło: Fakt24.pl, FN   

ZAGINIONA EWA TYLMAN I WIZJA KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO - to był wypadek!

Adam Z., znajomy kobiety, został zatrzymany i usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Miało między nimi dojść do incydentu. TVN24 podało, że mężczyzna przyznał podczas przesłuchania, że widział topiącą się 26-latkę. Miał wyznać w trakcie przesłuchania, że widział topiącą się 26-latkę. Tłumaczył, że nie udzielił pomocy, bo przestraszył się i następnie uciekł.




- Ostatnią osobą, która widziała zaginioną, był jej znajomy. Został on zatrzymany. Szczegółowe informacje nie będą udzielane opinii publicznej, do momentu ustalenia wszystkich faktów w sprawie i przyjęcia jednej z kilku scenariuszy wydarzeń - mówili ostrożnie przedstawiciele prokuratury, którzy nie chcieli odnosić się do jednoznacznych komunikatów policji.

Poznańska policja przeprowadziła rekonstrukcję zdarzeń na brzegu rzeki Warty w okolicy mostu Św. Rocha w Poznaniu. Adam Z. był prowadzony przez policję przez miasto. Prasa podała, że tłum o mały włos go nie zlinczował... Wiadomo - kto może być winny, jak nie on?!


 

W tej sprawie jest także sprawa związana z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim. Okazało się, że przed pamiętną "wizją lokalną i próbą linczu na Adamie Z." udzielił on bardzo ciekawej wypowiedzi dla serwisu Fakt24.pl

 

 

Jego wypowiedź wideo dla fakt.24 znajdziecie po kliknięciu na link poniżej

JACKOWSKI I WIZJA O EWIE TYLMAN NA FAKT24 – KLIKNIJ NA LINK!

 

Oto komentarz czytelnika po wysłuchaniu materiału K. Jackowskiego:

Witam

 

 Chciałem sprostować nieprawdziwą informację, którą podaliście o zaginionej Ewie w Poznaniu. Otóż powołaliście się na wypowiedź Jackowskiego w której powiedział on , że Ewa nie żyje , jej zwłoki sa w rzece i że ta śmierć to był przypadek. Jak słychać na nagraniu jak Krzysztof mówi co prawda o tym że Ewa nie żyje, że znajduje się w rzece i że był to przypadek, ale chwilę potem zastanawia się i poprawia i stwierdza, że jednak było  inaczej , ale nie było to znów cos makabrycznego. Więc z tym przypadkiem to nie do końca jest prawda. Niby drobna różnica, ale jednak róznica.  Pamiętajcie "diabeł tkwi w szczegółach".

 

 pzdr

 

Darek

 

Jasnowidz – a znamy go trochę – nie rzuca słów na wiatr i skoro mówi o wypadku, to tak się pewnie stało. Alkohol lub inne używki, chwila nieuwagi, bliskość wody, dramat i tragedia – to się naprawdę zdarza. Kolejna sprawa związana z K. Jackowskim trafia do naszego archiwum.

Ten tydzień był prawdziwym festiwalem „jasnowidza z Człuchowa” na naszym pokładzie. Warto więc zakończyć go ciekawym akcentem.

Mamy zarchiwizowanych ogromną ilość jego wypowiedzi na przeróżne tematy. Zawsze z zainteresowaniem patrzymy na… jego czoło. Tam czasami naprawdę widać coś, co – jeśli ktoś wierzy w tzw. „trzecie oko” – może być właśnie… zresztą – to trzeba zobaczyć.

 

Krzysztof Jackowski zawsze do owego „trzeciego oka” przybliża przedmiot należący do zaginionego człowieka. Kiedyś powiedział, że stara się nawet nie dotykać swojego czoła, gdyż tam jest „klucz”…

Na koniec jego cała wypowiedź zarejestrowana przez naszą ekipę 30 listopada w Warszawie, skąd pochodzi klatka ze „zdjęciem czoła jasnowidza”.

 


Komentarze: 0
Wyświetleń: 28099x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Śr, 2 gru 2015 23:30   
Autor: FN, źródło: Fakt24.pl, FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.