Dziś jest:
Niedziela, 8 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11720x | Ocen: 16
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
TO JUŻ PEWNE – WYKRYTO FALE GRAWITACYJNE!
To fantastycznie ciekawa wiadomość z wielu powodów. Nie tylko dlatego, że jest to tzw. murowana Nagroda Nobla, ale także z powodów związanych z przełomem dyskusji o napędzie antygrawitacyjnym.
Pierwszy raz naukowcy zaobserwowali fale grawitacyjne na czasoprzestrzeni, które zostały przewidziane przez Alberta Einsteina 100 lat temu. Te fale pochodziły ze zderzenia czarnych dziur.
- Szanowni państwo, zaobserwowaliśmy fale grawitacyjne. Tak jest, zrobiliśmy to! — rozpoczął specjalną konferencję prasową w Waszyngtonie prof. David Reitze, fizyk z Uniwersytetu Florydy, rzecznik eksperymentu LIGO, którego celem było właśnie wykrycie „fal na czasoprzestrzeni".
Wszystko stało się 14 września 2015 o godz. 10.51. Fale grawitacyjne pochodziły ze zderzenia czarnych dziur oddalonych miliard lat świetlnych od Ziemi. Dwa niezwykle gęste obiekty okrążały się wzajemnie, zbliżając po spirali. Wreszcie czarne dziury, każda o masie co najmniej 30 razy większej niż nasze Słońce, wpadły na siebie wyzwalając zniekształcenia czasoprzestrzeni, które zostały zarejestrowane przez ziemskie urządzenia.
Fale zostały zarejestrowane przez gigantyczne detektory laserowe (LIGO — Laser Interferometer Gravitational Wave Observatory) znajdujące się w USA — w Luizjanie i stanie Waszyngton. Potwierdzenie, że nietypowy sygnał to rzeczywiście poszukiwane od lat fale zajęło naukowcom kilka miesięcy.
Problem polegał na zmierzeniu odkształceń promieni lasera o długości 4 km. Wymagana precyzja — podkreślali naukowcy — była ogromna. Odchylenie wiązki było 10 tys. razy mniejsze niż proton — to odchylenie to właśnie ślad przejścia fali grawitacyjnej.
Warto zobaczyć symulację zderzenia czarnych dziur i powstania fal grawitacyjnych, która została zamieszczona w sieci przez ludzi z eksperymentu LIGO.
To co zobaczyliśmy fantastycznie pokrywa się z teoretycznymi wyliczeniami Alberta Einsteina — ekscytował się prof. Karsten Danzmann z Instytutu Maksa Plancka Fizyki Grawitacji, europejski szef zespołu poszukiwaczy fal grawitacyjnych. — Wyglądało zbyt pięknie, aby być prawdziwe.
Dokładne informacje o wynikach eksperymentu dopiero ukażą się w „Physical Review Letters". Jednak już teraz wiadomo, że dla fizyków i astrofizyków te wyniki są sensacją.
— To najważniejsza rzecz w fizyce od chwili potwierdzenia istnienia bozonu Higgsa — mówi prof. Danzmann. — To odkrycie tej miary, co określenie struktury DNA. Jest to materiał na Nagrodę Nobla, nie ma co do tego wątpliwości.
Dla naukowców z międzynarodowego zespołu astrofizyków eksperymentalne potwierdzenie teorii to „nowa era w astronomii", przełom w obserwacjach kosmosu i badaniu grawitacji.
Odkrycie fal grawitacyjnych oznacza prawdziwą rewolucję w nauce, a także zapowiedź rewolucji w transporcie. Już niedługo okaże się, że można stworzyć falę antygrawitacyjną, która odpowiednio skierowana do dołu uniesie w górę dowolny obiekt. Zobaczycie niedługo, że idealnym kształtem pojazdu unoszonego przez fale antygrawitacji jest dysk. To jest powód tego, dlaczego tak wiele pojazdów UFO ma właśnie kształt dysku. Badacze tego zjawiska wiedzą zresztą na temat napędów UFO zaskakująco wiele i od dawna było jasne, że będzie dla ludzkości „moment zero”, kiedy nasze niebo „zaczerni się” od pojazdów latających. To ostatni moment, aby nacieszyć oczy czystym, błękitnym niebem, co radzą nam bardzo często załogi obcych pojazdów przybywające na Ziemię… ale to zupełnie inny temat.
Na pokładzie Nautilusa po tym odkryciu odbyła się mała narada, gdyż jest to bardzo znaczące wydarzenie dla naszego projektu „Antygrawitacja”. Jedna rzecz wydała nam się bardzo ciekawa, na którą uwagę zwrócił jeden z kolegów. Od kilkudziesięciu lat monitorujemy przypadek Billy Meiera ze Szwajcarii, który utrzymuje, że ma kontakty z cywilizacją z Plejad. Mamy nowe informacje na jego temat, przeszedł bardzo poważną operację serca kilka tygodni temu, ale jego stan już się poprawił.
Powstanie na jego temat oddzielna publikacja, ale teraz chcemy zwrócić uwagę na ciekawy szczegół. W 1976 roku nagrał on dźwięk wydawany przez latający spodek Plejadian, który był przez nas prezentowany w jednej z audycji Nautilus Radia Zet w 1996 roku. 1976 rok to czasy, kiedy tzw. muzyka elektroniczna dopiero raczkowała, a ten farmer ze Szwajcarii nie miał dostępu do najnowszych syntezatorów. W każdym razie dźwięk ten był analizowany przez prawdziwego fachowca, którego mieliśmy okazję poznać osobiście w Las Vegas, czyli Jima Dilettoso. Podczas jednego z programów telewizyjnych on także zaprezentował dźwięk UFO rzekomo zarejestrowany przez Billy Meiera. Można go usłyszeć mniej więcej w okolicach 1 minuty tego materiału zamieszczonego na youtube.
Dźwięk jest bardzo charakterystyczny, nieporównywalny z niczym. Billy Meier twierdził, że jest to dźwięk wydawany przez urządzenia grawitacyjne statku.
Przy okazji ogłoszenia informacji o odkryciu fal grawitacyjnych przekazano ciekawostkę. Okazało się, że fale grawitacyjne towarzyszące zderzeniu dwóch czarnych dziur zostały przetworzone na dźwięk. Po zarejestrowaniu fal, naukowcy przekonwertowali je na fale dźwiękowe.
— Naprawdę mogliśmy usłyszeć, jak uderzają w środku nocy — mówił fizyk z MIT Matthew Evans podczas konferencji w Waszyngtonie. — Każdy sygnał docierający do Ziemi puszczaliśmy przez głośniki i słuchaliśmy. Podczas konferencji prasowej zaprezentowano nawet ten dźwięk fali grawitacyjnej:
Trudno nie ulec wrażeniu, że oba dźwięki są bardzo podobne. W weekend podejmiemy kilka ważnych decyzji w sprawie projektu związanego ze zjawiskiem UFO, w którym akurat to ostatnie odkrycie fal grawitacyjnych może mieć bardzo duże znaczenie. Tym bardziej więc wypada się cieszyć z tego, że ludzkość jest coraz bliżej momentu "uzyskania wolności w poruszaniu się w przestrzeni".
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11720x | Ocen: 16
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie