Dziś jest:
Czwartek, 28 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6578x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
OGIEŃ ZNIKĄD CZYLI PIROKINEZA
Historia z Kostaryki to świeża sprawa i czekamy na zdjęcia od naszego czytelnika, który mieszka w tym kraju i poinformował nas o dziwnym zdarzeniu. Policjanci stanęli w tym samym momencie w płomieniach „od stóp do głów” mimo że byli w różnych pomieszczeniach tego domu. Ogień udało im się ugasić, ale kilku z nich ma poparzone ręce i twarze. Nie zostali niczym „oblani”, nie było także widać żadnego wyraźnego źródła ognia. Czekając na szczegóły wydarzenia możemy napisać jasno: tego typu wydarzenia są nam znane i nazywamy je pirokinezą, czyli samoistnym pojawieniem się ognia. Pirokineza to fenomen łączący się ze zjawiskiem spirytyzmu. Ogień wybucha bez racjonalnego powodu.
Naszym zdaniem zjawisko jest związane z działalnością niewidzialnych bytów o charakterze demonicznym. Oto przykład takiego wydarzenia z naszego Archiwum FN!
Był 1973 rok. W jednym z domów stojących na przedmieściach Łodzi doszło do wydarzeń, o których zaczęło być głośno w całej Polsce. Stało się to za sprawą artykułu w „Expressie Wieczornym”, który opisywał przypadek manifestacji jakieś dziwnej, ubranej na czarno postaci, która prześladowała mieszkającą w tym domu rodzinę.
Był to przypadek tzw. „nawiedzenia demonicznego”, kiedy sprawcą kłopotów jest demon, istota niebezpieczna i zła, o wiele silniejsza niż np. „błąkający się po ziemi duch samobójcy”. Sprawa tego tekstu trafiła do Służby Bezpieczeństwa, która monitorowała prasę. Lokalnemu oddziałowi SB nie spodobała się próba „podważenia ateistycznej wizji świata” poprzez opowiadanie jakiś bajek dla „naiwnych i głupich ludzi” o demonach, nawiedzeniach i duchach. To były takie czasy, że obowiązywał światopogląd materialistyczny, który opierał się na prostej zasadzie „wierzyć tylko w to, czego możesz dotknąć, zważyć i odłożyć na półkę – reszta to bzdury”.
Do mieszkania udała się trójka funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa, aby sporządzić raport i powstrzymać ciemnogród szerzący się w socjalistycznej Łodzi. Kiedy zostali wpuszczeni do środka, po kilku minutach doszło do wydarzenia, które raz na zawsze wybiło im z głowy prześladowanie osób prześladowanych przez „niewidoczne byty”. Jak na zawołanie na wszystkich trzech zapaliły się ubrania! Jeden z nich doznał poważnych oparzeń, a całą historię opowiedział na oddziale szpitalnym (dzięki temu trafiła ona do naszego archiwum).
Wielokrotnie na tych łamach wspominaliśmy, że w Kolumbii zdarzył się przypadek wykorzystania miejscowego szamana do wojny karteli narkotykowych. Wykorzystując jego nadnaturalne zdolności jeden z karteli zwalczał swoich wrogów w ten sposób, że samoistnie zamieniali się w żywe pochodnie. Do podobnego wydarzenia doszło w Chile w 2007 roku. Oto depesza z naszego Archiwum FN.
"Złe duchy" przyczyną zagadkowych pożarów
Pewna uboga chilijska rodzina w ciągu niespełna roku straciła w kolejnych tajemniczych pożarach trzy domostwa, a strażacy twierdzą, że tych pożarów nie da się racjonalnie wytłumaczyć.
Dziewięcioosobowa rodzina Araya Poblete, mieszkająca w miejscowości Cumpeo w regionie Maule, 250 kilometrów od Santiago, nieustannie zmuszona jest walczyć z mniejszymi i większymi pożarami: wybuchają w ich mieszkaniu mniej więcej raz na trzy dni. W trzech przypadkach nie zdołano ich ugasić. Podczas gdy chilijskie media zastanawiają się, co się kryje za tymi pożarami, parapsycholodzy mówią o pirokinezie - paranormalnej zdolności wzniecania ognia siłą woli lub skupiania ciepła na jakimś przedmiocie. Nie brak też "ekspertów" wskazujących jako sprawców "złe duchy".
Ostatni pożar wybuchł w sypialni, gdy 20-letnia Maria Araya Poblete odbywała poobiednią drzemkę. Ogień strawił dom i rodzina Marii straciła dosłownie wszystko. Superintendent korpusu strażaków Rumildo Corvalan twierdzi, że nie da się w żaden sposób wytłumaczyć tego pożaru, podobnie jak przyczyn zapalenia się dwóch poprzednich domów, w których mieszkała rodzina Araya Poblete. Ostatni dom przydzieliły im władze gminne.
Tym razem czuli się bezpieczni po modlitwach, jakie odprawił w ich domu pewien ewangelicki pastor. Doktor teologii Hugo Zapeda, który zajmuje się zjawiskami paranormalnymi, doszedł do wniosku, że pożary zostały spowodowane przez demony, co wymaga dodatkowego przestudiowania przypadku nieszczęsnej rodziny.
Fenomen ten studiuje również kilku specjalistów od zjawisk paranormalnych. Wśród tych ostatnich przeważa opinia, że pożary są spowodowane przez pirokinezę, funkcjonującą w podświadomości niektórych członków rodziny Araya Poblete.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 6578x | Ocen: 4
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie