Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8169x | Ocen: 7

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 10 gru 2016 19:46   
Autor: FN, źródło: FN   

TAJEMNICA KRĘGU KAMIENNEGO STONEHENGE

Na początek kilka faktów. Stonehenge znajduje się w Anglii w hrabstwue Wiltshire, 3 kilometry na zachód od Amesbury. Jest to miejsce bardzo dla nas ważne, gdyż jest to tradycyjne ‘światowe centrum powstawania najbardziej efektownych kręgów zbożowych”, ale do tej sprawy jeszcze wrócimy.

 

Naukowcy szacują, że już około 3100 lat p.n.e. istniał tam okrągły rów z okalającymi go pionowo kamieniami. W środku znajdował się kopiec i tworzące okrąg zagłębienia. Na podstawie badań archeologicznych wewnątrz rowu ustawiono gigantyczne głazy w dwu koncentrycznych kręgach. Później je usunięto i około 2100 p.n.e. miał powstać tak charakterystyczny krąg kamienny, który znamy dziś.

 

Stonehenge zbudowano z olbrzymich boków szarego piaskowca z wieńczącymi je poziomymi głazami. Wewnątrz kręgu ustawiono w podkowę kilka olbrzymich trylitów. Jeśli na poważnie weźmiemy hipotezę zakładającą cel powstania Stonehenge jako obserwatorium astronomicznego, to przeznaczony był prawdopodobnie do obserwacji zaćmień księżyca.

 Stonehenge kojarzone jest często z Druidami, którzy bardzo interesowali się astronomią. Problemem jednak jest to, że Druidowie należeli do Celtów i nawet jeżeli mieli coś wspólnego ze Stonehenge, to na pewno nie wtedy, gdy trwała budowa kręgu.

 

 

Bardzo ciekawe informacje o Stonehenge znajdziemy w księgach zapisanych przez angielskich kronikarzy.

W XII wieku Geoffrey z Monmouth stwierdził, że wielki kamienny kromlech jest dziełem czarnoksiężnika Merlina, wzniesionym dla uczczenia ofiar masakry pod Mount Ambrius. Pod pozorem rozmów pokojowych Sasi przemycili w cholewach sztylety i na znak Hengista podcięli gardła nie przewidującym zasadzki Brytom. Merlin wyruszył z ekspedycją do Irlandii po słynny Krąg Olbrzymów, pochodzący podobno z Afryki, by przewieźć go statkami do Anglii i ustawić na równinie Salisbury. I to dokładnie w miejscu, gdzie Sasi wymordowali 460 emisariuszy. Tyle o Stonehenge napisano w Historii Królów Brytyjskich.

 

 W XIV wieku Stonehenge wymieniano jedynie jako jeden z cudów Brytanii, dopiero w wieku XVII, gdy wzrosło zainteresowanie archeologią, ponownie przypisano budowlę Celtom. Edmund Bolton uważał, że jest to grób Boadicei. Znawca historii, John Aubrey, w latach pięćdziesiątych podawał tę tezę w wątpliwość, ale następne generacje archeologów (m.in. dr William Stuckeley) celtyckie pochodzenie "kamiennego kręgu" przyjmowały jako pewnik i nie zrażały się twierdzeniami konkurentów, że Stonehenge może być dziełem Rzymian, Duńczyków, czy wreszcie Sasów, przy których upierał się Niemiec, Georg Keysler, powołując się na megalityczne groby pozostawione w Szlezwigu.

Teorię, że budowniczymi kamiennej budowli mogli być Fenicjanie, odrzucono od razu. Pogląd Stuckeleya przeważył i w 1740 r. ukazało się dzieło Stonehenge, a Temple Restor`d to the British Druids, w którym autor dowodził, że budowla jest druidyczną świątynią. W czasach panującego już wówczas romantyzmu teoria ta odpowiadała wszystkim, a gdy w 1840 r. Bellini napisał operę Norma, nikt już nie miał wątpliwości, że w Stonehenge druidzi odprawiali swoje tajemnicze ceremonie i składali ofiary z ludzi, na co nie było żadnych dowodów.

 Przed wieloma już laty zauważono, że zawsze, 22 grudnia, słońce wschodząc staje dokładnie pomiędzy jedną z par kamieni budowli w Stonehenge. Zjawiska tego nie umiano sobie wytłumaczyć. I oto astronom brytyjski G. T. Hawkins wysunął interesującą hipotezę, której słuszność udowodnił za pomocą komputera. Zebrał on dokładne dane o najważniejszych zjawiskach astronomicznych, które wystąpiły około 1500 roku p.n.e., takich jak zaćmienie słońca i księżyca, poszczególne fazy księżyca itp. Następnie z konfiguracji kamieni Stonehenge ułożył zwarty kod i całą tę informację, która tworzyła aż 27 060 kombinacji poddał analizie komputera. Komputer podał w odpowiedzi 32 różne sposoby, na jakie mógł być wykorzystany taki układ kamieni. Okazało się na przykład, że można było dzięki niemu przewidywać zaćmienie księżyca, wyznaczać dokładne daty przesilenia dnia z nocą, a nawet mierzyć przesuwanie się słońca względem gwiazd itp.

 Stonehenge – kilka trudnych pytań

Problemem jest m.in. nie tylko to, kto postawił ten tajemniczy krąg, ale także „jak”. Chodzi o bardzo osobliwe kamienie składające się na krąg, których w okolicy Stonehenge po prostu nie ma. "Bluestones" – tak nazywane są te ogromne głazy, których kamieniołom znajduje się w Preseli Mountains, gdzie ponadto odnaleziono ślady wyciosywania głazów z większych bloków. Miejsce to znajduje się 220 km od Stonehenge!    

Według najpopularniejszej teorii spławiano je rzeką Marlborough Downs, a ostatni trzydziestokilometrowy odcinek po lądzie głazy przetaczano po belach drewna.



Osobnym problemem jest technika obróbki kamieni. Podejrzewa się, że robiono to młotkami kamiennymi i rogowymi. Transport najcięższego bloku kamiennego, na założonej trasie długości 30 km, wymagał równoczesnej pracy 600 ludzi, którym cała operacja zajęłaby rok. Do ustawienia największych głazów potrzeba było natomiast pracy minimom 200 ludzi jednocześnie. Co mobilizowało prehistoryczne plemiona do tak gigantycznego wysiłku i to przez kilka pokoleń? Ustawienie głazów w charakterystyczny układ jest trudne nawet dla ludzi współczesnych dysponujących najnowocześniejszą technologią. Problemem jest oczywiście ogromny ciężar głazów. Czytelnik serwisu FN przysłał nam linki prowadzące do dwóch filmów, na których jeden z pasjonatów zajmujących się zagadką Stonehenge pokazał, jak jego zdaniem powstawała ta konstrukcja.

 

Jeśli chodzi o większe bloki, miało to wyglądać tak.

    

 

9 grudnia 2016 na pokład Nautilusa dotarł e-mail z ciekawym zdjęciem głazu Stonehenge i intrygującym pytaniem o „dziwny fragment kamienia”, który świadczyłby, że wewnątrz głazów jest „coś więcej”.

 

From: Daniel [dane do wiad. FN]

Sent: Friday, December 9, 2016 10:57 AM

To: nautilus <nautilus@nautilus.org.pl>

Subject: STONE...

 

Witam Fundację, dzisiaj znalazłem w sieci ciekawe zdjęcie, tylko nie wiem czy to fake, czy jakieś wzmocnienie. Albo...? albo w głazach znajdują się jakieś dziwne prostokątne o prostych katach megality może Stonhange to jakieś urządzenie ??? Ale to tylko moja fantazja ale zobaczcie sami trochę to dziwne jednak.

 

 

W 1998 roku robiliśmy dokumentację kręgu w Stonehenge. Sięgnęliśmy do zdjęć i materiału wideo z tamtego wyjazdu na najsłynniejszy krągkamienny na naszej planecie.




 

Okazało się, że także na naszym materiale wideo widać wyraźnie, że to „betonowe wypełnienie” jest bardzo dobrze widoczne. Co to jest? Prawdopodobnie w procesie ratowania tego głazu przed rozsypaniem się na skutek działalności czynników naturalnych (wiatr, deszcz, zanieczyszczenia itp.) zdecydowani się wstawić tam taką właśnie podporę. Ale to tylko podejrzenie i nie mamy żadnych informacji w tej sprawie.


 







Wspomnieliśmy o tym, że okolica Stonehenge to od dziesięcioleci światowe „centrum powstawania kręgów zbożowych”. Wiele z nich powstało w bezpośredniej bliskości kręgi, co zostało także docenione w centrum informacji o tym miejscu, które znajduje się w pobliżu Stonehenge. Kręgi zbożowe można podziwiać na ogromnych zdjęciach, które znajdują się na tablicach z informacjami o tym, jaka jest historia Stonehenge.





Z naszych materiałów wideo zarejestrowanych w 1998 roku nagraliśmy krótki materiał wideo, który prezentujemy poniżej.

 


 

 

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 8169x | Ocen: 7

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 10 gru 2016 19:46   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.