Dziś jest:
Wtorek, 3 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8355x | Ocen: 11
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
ZDJĘCIE UFO WYKONANE W POLSCE OK. 1938 ROKU
Kiedy p. Witold z Tychów zawiadomił pokład okrętu Nautilusa o tym, że odnalazł fenomenalne zdjęcie swojego nieżyjącego dziadka, nie wiedzieliśmy, że będzie to taka sensacja. Po jego otrzymaniu wiedzieliśmy jedno – to będzie najlepsze polskie zdjęcie UFO wykonane przed II Wojną Światową, ale także jedno z najlepszych tego typu zdjęć na świecie.
Już na pierwszy rzut oka widać, że zdjęcie jest przedwojenne, co potwierdził p. Witold, gdyż znajdowało się ono w albumie zawierającym zdjęcia wykonane ok. 1938 roku. Jego dziadek był oficerem Wojska Polskiego i razem z żoną lubił chodzić na piesze wycieczki między innymi po górach. Fotografia została wykonana w regionie górskim, gdyż w tle widać górskie szczyty. Gdzie? Spróbujemy to ustalić na podstawie zdjęcia.
Niezwykle interesujący jest obiekt na zdjęciu o kształcie dwóch połączonych dysków – klasyczne UFO najczęściej fotografowane na świecie (te pojazdy mają takie kształty ze względu na rodzaj napędu antygrawitacyjnego). Na fotografii widać także drugi obiekt, który naszym zdaniem nie jest mniejszy, ale większy od dysku i znajduje się w większej odległości od osoby wykonującej fotografię.
Kiedy na naszych programach dokonaliśmy małej zmiany i strukturę zdjęcia przepuściliśmy przez kilka filtrów, wyszedł nam bardzo ciekawy efekt.
22 grudnia 2016 z naszej Bazy FN zadzwoniliśmy do p. Witolda z Tychów, który dokładnie opowiedział o okolicznościach znalezienia tej fantastycznej fotografii, a także o swoim nieżyjącym dziadku, który zawsze powtarzał, że „na innych planetach jest życie”. Rodzina nigdy nie wiedziała, co było powodem jego absolutnego przekonania o istnieniu „innych, inteligentnych istot”. Po zobaczeniu tego zdjęcia stało się jasne, że dziadek był świadkiem manifestacji czegoś, co my nazywamy UFO. Miało to miejsce ok. 1938 roku!
Umówiliśmy się z p. Witoldem na spotkanie w Tychach, gdzie się wkrótce wybieramy. Zdjęcie zostanie zeskanowane na zawodowym sprzęcie, przesłane do analizy w różne zakątki naszego globu, gdzie mamy przyjaciół zajmujących się jak my absolutnie przeszywającym swoją prawdziwością fenomenem UFO. Można już dzisiaj śmiało założyć, że oto mamy przed sobą najlepsze zdjęcie UFO wykonane przed II Wojną Światową.
Niewiele brakowało, a byłoby jeszcze lepsze i to z 1931! Historia została opowiedziana przez pradziadka naszego kolegi z pokładu. W Warszawie pod koniec 1927 kupił aparat fotograficzny, który wtedy był czymś absolutnie wyjątkowym. Nie było kliszy (to wynalazek późniejszy), ale odpowiednie zdjęcie należało „załadować w ciemnym miejscu” i dopiero wtedy wykonać zdjęcie. W 1931 roku razem ze swoją siostrą był przed domem, kiedy zobaczył ogromny latający dysk nisko przemieszczający się nad polem. Wbiegł do domu i tak szybko jak to możliwe próbował zainstalować w aparacie odpowiednią kliszę na zdjęcie. Kiedy wybiegł przed dom, obiekt był już ledwie widoczny pod chmurami. W tamtych czasach zrobić zdjęcie UFO wymagało nie tylko aparatu (z pojedyńczą kliszą wewnątrz), ale także ogromnego szczęścia.
Na maj przygotowujemy w Warszawie duże wydarzenie – wystawę zdjęć UFO z terenu Polski. Wśród nich będą także zdjęcia wykonane przed II WOJNĄ ŚWIATOWĄ i oczywiście prawdziwy biały kruk – zdjęcie UFO wykonane przez polskiego oficera z 1938.
PO PUBLIKACJI -małe "ad rem"
Drodzy czytelnicy serwisu, jedno małe i zabawne wyjaśnienie związane z kosmiczną, meganowoczesną przedwojenną "wieżą widokową". Po publikacji pojawiły się pełne nadziei na "bezlitosne zdemaskowanie" komentarze sugerujące, że jest to tzw. wieża widokowa, którą w 1938 roku autor "przypadkiem" tak sfotografował, że "się ukryła". Niestety ludzie to sugerujący nie wzięli pod uwagę dwóch rzeczy. Po pierwsze my nie prezentujemy skanu zdjęcia (ten dopiero będzie zrobiony), ale zdjęcie wykonane telefonem komórkowym i to zdjęcie bardzo słabej rozdzielczości. Zdjęcie oryginalne nie zawiera najmniejszych "linii prostych" na niebie, których kilka osób uznało za "zarys wieży", a które pojawiły się na naszym powiększeniu fragmentu zdjęcia.
Tymczasem jest rzecz, którą może sprawdzić każdy - powiększanie zdjęć słabej rozdzielczości powoduje, że pojawiają się linie nie tylko pionowe, ale także poziome i to w znacznej ilości. Te linie dopiero zaczynają tworzyć "poziome i pionowe wieże" nawet na samym obiekcie na zdjęciu poniżej.
Mechanizm powstawania "wież, kolumn, belek i wsporników" można zaprezentować na zdjęciu poniżej.
Powiększenie fragmentu zdjęcia z użyciem metody "zdjęcia powiększonego ekranu" sprawia, że nagle na niebie nad chmurami pojawiają się pionowe konstrukcje, poziome także - przypominające wręcz rusztowanie.
Ale to jest nic wobec drugiego problemu, czyli samego kształtu "zdemaskowanej wieży". Problem polega na tym, że II Rzeczpospolita była biedna jak mysz kościelna i wszystkie polskie "wieże obserwacyjne" były w ilości skandalicznie skromnej, a wyglądały do siebie bardzo podobnie. Były niebezpieczne, przeważnie drewniane i wszystkie są dokładnie opisane w literaturze dotyczącej przedwojennej architektury. Modernistyczne, futurystyczne kształty wież pojawiły się dopiero w ostatnich 30 latach (kiedy technologia zaczęła pozwalać na tworzenie brył wielowymiarowych z użyciem żelazobetonu) i raczej nie w Polsce, a na świecie. Jak wyglądały polskie lub niemieckie przedwojenne"wieże widokowe"? Wyglądały przeważnie tak:
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8355x | Ocen: 11
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie