Dziś jest:
Niedziela, 24 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7075x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pt, 30 wrz 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

To może być największy skarb świata. Kilkaset ton złota może mieć wartość 10 miliardów (!) dolarów. Ma on być ukryty na wyspie Robinson Crusoe.

Wszystko zaczęło się w sobotę 24 września 2005, kiedy to chilijska firma Wagner obwieściła, że po dwudniowych poszukiwaniach na maleńkiej wyspie Robinson Crusoe w archipelagu Juan Fernandez, kilkaset kilometrów na zachód od wybrzeży Chile, jej pracownicy zlokalizowali mityczny hiszpański skarb z czasów kolonialnych. Skarb wykrył pod ziemią specjalny robot - georadar SX Spider, który wcześniej pomógł w odnalezieniu m.in. podziemnego składu broni w siedzibie niemieckiej sekty Dignidad, gdzie za czasów dyktatury generała Pinocheta torturowano więźniów politycznych. Firma natychmiast rozpoczęła starania o pozwolenie od rządu na wykopanie skarbu. Na wszelki wypadek firma zataiła miejsce, gdzie spoczywa skarb. Jej szefowie liczą, że zgodnie z prawem przypadnie jej połowa jego wartości. Mapę miejsca, gdzie leży skarb, firma złożyła w jednym z biur notarialnych w Santiago. Wagner szacuje, że skarb waży 800 ton i wart jest 10 mld dol. Skarb i jego losy przez stulecia obrosły oczywiście legendą. Zakopać go miał na wyspie w 1714 r. hiszpański kapitan Juan Esteban Ubilla y Echeverria, którego konwój z transportem złota płynął z Meksyku do Hiszpanii. Kapitan zboczył z kursu na wieść o sporach dynastycznych w Hiszpanii i zakopał skarb do czasu ich rozstrzygnięcia. Rok później zginął podczas sztormu u wybrzeży Florydy, gdy konwojował kolejny wielki transport złota do Hiszpanii. W 1761 r. na prośbę Hiszpanów po skarb popłynął Anglik Cornelius Webb. Wydobył skarb, wypłynął z wyspy, ale awaria statku zmusiła go do zawrócenia i ponownego zakopania skarbu. Webb wysłał szczegółowy, zaszyfrowany raport o miejscu ukrycia skarbu brytyjskiemu Lordowi Admiralicji George'owi Ansonowi. List odnalazł się w Londynie w 1950 r. i został przekazany władzom Chile. Dzisiaj jest w posiadaniu Marii Eugenii Beeche, mieszkanki wyspy. List mówi o 800 50-kilogramowych sztabach złota, wielu srebrnych sztabach oraz 600 beczkach złotych monet i szmaragdów. W oparciu o list Webba poszukiwania skarbu rozpoczął w 1998 r. amerykański historyk Bernard Keiser. Od tamtej pory cierpliwie kopie, a w poszukiwania zainwestował już milion dolarów. Kilka dni temu ubiegła go jednak firma Wagner. Ale Kaiser, który ma ważne pozwolenie na wykopaliska dla celów naukowych, nie poddaje się i kopie nadal. Jeśli pierwszy dotrze do skarbu, będzie jego znalazcą. W sprawie tego, kto ma prawa do skarbu, trwa zawzięty spór. Zgodnie z kodeksem cywilnym znalezisko powinno zostać podzielono równo między państwo i znalazcę. Takie rozwiązanie poparł wczoraj prezydent Chile Ricardo Lagos. Jednak wyspa Robinson Crusoe jest ścisłym rezerwatem i pomnikiem przyrody. W takim wypadku wszelkie znaleziska powinny przypaść w całości państwu, które może odstąpić znalazcy 25 proc. wartości znaleziska. Takiej interpretacji broni minister dziedzictwa kulturalnego Sergio Bitar. Z kolei połowy udziału w skarbie domaga się burmistrz wyspy, na której mieszka 600 osób. Wyścig do skarbu trwa.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7075x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pt, 30 wrz 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.