Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6267x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 26 gru 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Potrzebni świadkowie! - pojawił się nowy element historii,
która wydaje się zupełnie fantastyczna. Może pomogą
nam internauci

Wielotysięczna rzesza czytelników serwisu www.nautilus.org.pl daje nadzieję, że być może uda się wyjaśnić kilka zagadek z przeszłości. Ta sprawa na pewno do takich się zalicza. Nie ukrywamy, że wśród wszystkich dziwacznych historii związanych z UFO należy się jej miejsce medalowe. W sumie można nawet uznać, że jest bzdurą, ale… skoro wiemy, że na ziemi lądują statki z obcymi załogami na pokładzie, to dlaczego nie mogło się zdarzyć coś takiego? Ta sprawa interesuje nas od bardzo dawna i ma jak najbardziej dynamiczny rozwój. Ale zacznijmy od początku, czyli jak zwykle od maila. Dotarł on do nas 6 marca 2003 roku i natychmiast nas zaciekawił. Witam Fundację! Około 1990 roku pracowałem w ZPC Ursus. Moim przełożonym był inż K.S. Osoba o dużym sceptycyzmie i bardzo dbająca o swój prestiż. Wiedząc o moim zainteresowaniu zagadnieniami UFO opisał mi zdarzenie dotyczące jego syna: Podczas pobytu na kolonii letniej (nie pamiętam miejsca ani daty) syn K.S. oraz duża grupa osób (kolonistów i wychowawców) podczas jedzenia obiadu na stołówce szkolnej dostrzegła lądujący "Latający talerz". Wybiegli na zewnątrz budynku. W tym czasie kilku załogantów opuściło pojazd. Syn K.S. obawiając się, że nikt mu nie uwierzy w tę sytuację postanowił złapać Ufonautę. Podbiegł do jednego z nich i objął go ramionami (po prostu złapał tak jak łapie się kolegę). W tym momencie został porażony prawdopodobnie prądem elektrycznym, co spowodowało odrętwienie. Ufonauta wymknął się z jego objęć i oddalił się do pojazdu. Potwierdzeniem tego zdarzenia były blizny na przedramionach i klatce piersiowej syna K.S. Ponieważ nie zetknąłem się z publikacją na ten temat a jednocześnie nie sądzę aby K.S.podawał informację nie pewną przekazuję informację do Nautilusa. Inż S. z tego co wiem jest mieszkańcem Warszawy, lat około 55. Przez kilkanaście lat pracował w ZPC Ursus - w latach 1980-90 kierował Działem Sterowania Jakością. Potem założył firmę zajmującą się wdrażaniem systemów jakości wg ISO 9000. Z poważaniem C.P. Od redakcji: Szukaliśmy inżyniera S. i ustaliliśmy, że taka osoba pracowała na tym wydziale w Ursusie. Niestety, nie jesteśmy w stanie ustalić miejsca zamieszkania inżyniera. I to prośba do Was internauci – czy ktoś z Was wie, gdzie przebywa inżynier S.? Wracamy do tej sprawy nie bez powodu. Otóż mamy wreszcie kolejny wątek dotyczący tego wydarzenia! Zanim przedstawimy go w naszym serwisie, musimy pojechać na miejsce. I tu znowu apel – jeżeli ktokolwiek z Was wie lub słyszał relację o zdarzeniu z „latającym spodkiem” na kolonii – prosimy o pilny kontakt Fundacja NAUTILUS Skr. 221, 00-950 Warszawa Telefon: +48 601384804 Mail: nautilus@nautilus.org.pl Uwaga! Informacja z ostatniej chwili - powyższe poszukiwania dały efekt - już mamy kontakt do inżyniera S.! /usuneliśmy jego imię i nazwisko z tekstu/ Szczegóły wkrótce w naszym serwisie!

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6267x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Pon, 26 gru 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.