Dziś jest:
Piątek, 29 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6719x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 5 sty 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Fidel Castro maczał palce w zabójstwie Johna Kennedy'ego - uważa Wilfried Huismann, ceniony niemiecki dokumentalista.

Sprawa zabójstwa JFK jest dla nas wyjątkowo ważna choćby z tego powodu, że mamy polski wątek tej sprawy, który może być kluczowy dla obalenia mitu związanego z udziałem w zabójstwie amerykańskich służb specjalnych. Sprawa związana z osobą księcia Lubomirskiego wskazuje jednoznacznie, że w sprawę była zaangażowana Moskwa i KGB, a tę wersję potwierdza w pełni śledztwo przeprowadzone przez Wilfrieda Huismanna. Reżyser dotarł do kubańskich agentów, którzy mieli zwerbować zabójcę - Lee Harveya Oswalda. Oswald nie działał sam - Był marionetką w rękach kubańskich służb specjalnych - pisze "Gazeta Wyborcza", cytując Huismanna. Jesienią 1963 r. podczas wypadu do stolicy Meksyku Oswald miał spotykać się z agentami kubańskiego wywiadu zagranicznego G2. Tam miał otrzymać wskazówki i niezbędne wsparcie. Kilka tygodni później, 22 listopada 1963 r. w Dallas zabił Johna F. Kennedy'ego. W ten sposób Fidel Castro zemścił się za próby obalenia i zabicia go podejmowane przez Amerykanów za rządów Kennedy'ego. Jeden z pracowników rosyjskiej FSB przekazał Huismannowi informację, że to KGB wystawiła Oswalda Kubańczykom po rozpoznaniu u niego "rewolucyjnego entuzjazmu" w czasie dwuletniego pobytu przyszłego zabójcy w ZSRR. Film pt. "Randka ze śmiercią" dokumentujący śledztwo Huismanna, Niemcy zobaczą w piątek wieczorem w telewizji ARD - informuje "Gazeta Wyborcza". Panowie, to nie wszystko! Czas odsłonić nasze karty w tej sprawie. Na pokładzie Nautilusa przedstawimy Wam nowy wątek w sprawie jednej z największych zagadek naszych czasów, czyli śmierci prezydenta Stanów Zjednoczonych Johnna Fitzgeralda Kennedyiego czyli słynnego JFK. Powstały setki książek o tym wydarzeniu, a nawet reżyser Oliwer Stone nakręcił film fabularny. W filmie za najbardziej prawdopodobną wersję przyczyny zamachu uznano spisek mafii i tajnych służb amerykańskich. Wszystko jednak pokazuje, że jest to strzał „kulą w płot”. Ale po kolei. Kiedy John Fitzgerald Kennedy został prezydentem Stanów Zjednoczonych, świat oniemiał z zachwytu. Młody, niezwykle przystojny, posiadający piękną żonę Jacquelin – wydawał się objawieniem dla Ameryki. Amerykanie mieli nadzieję, że to on rozwiąże problem konfliktu w Wietnamie. Był 63 rok. JFK szykował się do wyborów prezydenckich w następnym roku i postanowił odwiedzić Teksas, gdzie jego notowania słabły. Odradzano mu to. Młoda narkomanka Rose Cheramie powiedziała policji, że „latynosi” chcą zabić JFK. Jej słowa uznano za narkotyczne majaczenia. Jest piątek 22-gi listopada 63-go roku. W Dallas jedzie samochód prezydencki. Oprócz prezydenta i jego żony w samochodzie jadą gubernator Teksasu John Connally i jego małżonka Nellie. Jest wpół do pierwszej, kiedy kawalkada prezydencka wjeżdża na plac Dealey Plaza w Dallas. Wtedy pada pierwszy strzał. Prezydent Stanów Zjednoczonych zostaje trafiony. Śmiertelnym okazuje się jednak strzał kolejny, który rozłupuje prezydentowi czaszkę. Jedna z kul trafia także gubernatora Connallego, który krzyczy: “Boże, oni nas wszystkich pozabijają” W 30 minut po zamachu w szpitalu Parkland stwierdzono, że prezydent nie żyje. Policja blokuje wszystkie ulice wokół miejsca zamachu. Podejrzenie pada na składnicę książek, skąd prawdopodobnie padł strzał. Policja ma nawet podejrzanego. Jest nich 24-letni szczupły młodzieniec, Lee Harvey Oswald. On pracował w składnicy, działał także w organizacjach kubańskich. O Oswaldzie wiadomo także, że przebywał w Związku Radzieckim, gdzie poprosił o obywatelstwo radzieckie. Później w tajemniczych okolicznościach wrócił do Stanów Zjednoczonych. Ciekawe jest to, że Oswald nie przyznaje się do winy. “To nie ja zabiłem prezydenta, jestem tylko kozłem ofiarnym” – powtarza w kółko policjantom. Oswald zostaje aresztowany. Będzie głównym świadkiem w procesie. Dwa dni po zamachu 24 listopada 63 roku do komendy policji w Dallas wchodzi Jack Ruby, właściciel nocnego lokalu “Carousel Club”. W tym czasie Lee Harvey Oswald ma być przewieziony do więzienia. Oswald jest kilkanaście metrów od wyjścia, kiedy z tłumu wybiega Jack Ruby. Wszystko dzieje się na oczach milionów ludzi, bo relacja z wyprowadzenia Oswalda jest na żywo transmitowana przez telewizję. Jack Ruby z rewolweru Colt Cobra strzela Oswaldowi prosto w brzuch. Strzał okazuje się śmiertelny. Umiera główny świadek i główny oskarżony. Sam Jack Ruby zostaje wkrótce zabity w więzieniu mimo, że błagał o ochronę. Amerykanie powołują specjalną komisję zwaną komisją Warrena, która ma ustalić, kto zabił prezydenta. Komisja po długim śledztwie wyklucza spisek. Raport komisji mówi o jednym zabójcy, którym był Oswald. Fakty jednak przemawiają ewidetnie za tym, że był to spisek. Teorie są różne. Jedni twierdzą, że za zamachem stało CIA i Kubańczycy, inni – że zabili go ludzie Fidela Castro. Mało kto jednak bierze pod uwagę, że mogła to być robota służb specjalnych Związku Radzieckiego. Wątki radzieckie w sparawie zamachu na JFK są tuszowane i okryte tajemnicą państwową. To jest agent rosyjski! – materiał posiada Fundacja NAUTILUS Paryż 24 listopada 1963 roku. W swoim apartamencie przebywa książę Lubomirski, polski arystokrata. Scena wyprowadzania Oswalda jest transmitowana przez satelitę, to jedna z pierwszych transmisji satelitarnych w historii telewizji. Razem z księciem w pokoju jest kilka osób. Do Oswalda podbiega Ruby i strzela do niego. W tym momencie Książę zrywa się na równe nogi. - Boże, ja tego człowieka znam! To Rubin, rodowity Rosjanin! Agent KGB!!!! W pokoju zapanowała konsternacja. Po chwili Książę Lubomirski wyjaśnił powody swojego dziwnego zachowania. W czasie wojny został zabrany przez NKWD i wywieziony na Sybir do łagrów. Tam w potwornych warunkach wraz z innymi polskimi patriotami spędził wiele lat. Jako osoba mówiąca biegle obcymi językami był używany przez KGB do szkolenia ich agentów. Jednym z jego uczniów był zabójca Oswalda, Rubin. Co to oznacza? Książę nie miał cienia wątpliwości – to była robota KGB i Moskwy. To byli zawodowi mordercy, skoro zdecydowali się zabić Oswalda, to znaczy, że cały zamach był ich robotą. Książę mówił także o tym, że prawdopodobnie sam JFK w latach studenckich dał się zwerbować przez KGB i że ten wątek jest pewny. Być może Amerykanie wystraszyli się informacji, że jeden z ich prezydentów był zwerbowany przez Moskwę i za wszelką cenę postanowili to zatuszować. Obawiali się także tego, że ujawnienie prawdy o udziale Moskwy w ataku na prezydenta USA mogłoby doprowadzić do wybuchu nuklearnej wojny. W każdym razie Książę Lubomirski jako człowiek najlepiej znający kadry radzieckich agentów był w 100% pewien – to nie jest żadna robota CIA jak zrzędzą amerykańscy lewicujący pacyfiści, ale Kubańczyków, za którymi stała Moskwa. Próbowaliśmy się w tej sprawie skontaktować z amerykańskim reżyserem Olivieriem Stone`em aby pokazać mu, jaki błąd popełnił stawiając tak naiwną tezę związaną ze śmiercią JFK. Być może do przekazania materiałów dla Stone`a dojdzie w tym roku. Materiał dokumentacyjny w tej sprawie przygotowany przez Fundację jest naprawdę bardzo, bardzo wiarygodny.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6719x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 5 sty 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.