Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5735x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 23 mar 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

"Nowe formy komunikacji między organizmami" - w tak skomplikowany sposób uczeni nazywają zjawisko znane powszechnie jako telepatia.

Tajemnica przesyłania myśli na odległość zaprzątnęła ostatnio umysły pracowników Uniwersystetu w Edynburgu. Seria przygotowanych doświadczeń miała jasno określić, czy mamy do czynienia z realnym fenomenem, czy też z fantazją ludzką. Grupa uczonych opracowała metodę, która została nazwana "Gancfield". Jej autorami byli dwaj Amerykanie. - Idea sprowadzała się do następującego - wyjaśnia dr Morris, jeden z tworców metody - Jeśli faktycznie mamy do czynienia z czymś wyjątkowym i tak złożonym jak sądzimy, to wykrycie i udowodnienie tego może być niezwykle trudne. Opierając się na wielokrotnie przeprowadzanych doświadczeniach wiemy, że kontakt telepatyczny występuje w warunkach specyficznych, które trudno osiągnąć w trakcie doświadczeń naukowych. Można spróbować doprowadzić do niego drogą medytacji, a także osiągając stan ducha, odmienny od "normalnego". Obecnie dużo się mówi o odmiennych stanach świadomości. Okazuje się, że stany takie nie są niczym niezwykłym. Każdego dnia każdy z nas zasypia, a po pewnym czasie budzi. W tych dwóch przypadkach znajduje się w stanie "między jawą a snem". Każde większe zdenerwowanie, pojawienie się lęku i innych emocji także powoduje, iż nasz stan ducha odbiega od normy. Na granicy świadomości możemy się znaleźć także po spożyciu mocnego trunku... Jak wyglądał eksperyment Osoba badana została zamknięta w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu. Na uszach miała założone słuchawki, a na oczach ściśle przylegające okulary. Odpowiednio także manupulowano grą świateł. Wszystkie te elementy miały wprowadzić badanego w stan odpowiedni do rozpoczęcia przekazu telepatycznego. Oprócz wymienionych, badany nie był poddawany innym bodźcom. Nie otrzymywał żadnej informacji. W takich warunkach obrazy, pojawiające się w mózgu są bardzo silne i podobne do tych, jakie na ogół widzimy tuż przed zapadnięciem w sen. W tym czasie, gdy osoba badana znajdowała się w stanie na pograniczu między snem a czuwaniem, drugi uczestnik eksperymentu, nazwijmy go "człowiekiem-przekaźnikiem" przebywał w innym, również dźwiękoszczelnym pomieszczeniu i oglądał dostarczone mu materiały: fotografie i fragmenty filmów. Jego zadaniem było podjęcie próby przekazania widzianych obrazów pierwszemu badanemu. Trwało to dość długo. Następnie pierwszemu uczestnikowi pokazano cztery różne obrazki, w tym jeden taki, jaki oglądał "człowiek-przekaźnik". Osoba badana miała określić, który z pokazanych obrazów jest właściwym przekazem. Procent prawidłowo odczytanych przekazów. Jak wskazuje rachunek prawdopodobieństwa, mamy jedną szansę na cztery (25%) wskazać ten obrazek, który został przekazany telepatycznie przez "człowieka-przekaźnika". Jeśli procent odgadnięcia jest wyższy, należy przyjąć, iż w sprawie pojawiają się inne, nieznane czynniki. Prowadzący eksperyment dr Morris otrzymał rezultaty, które w 90% utwierdziły go w przekonaniu o występowaniu takich czynników, inaczej mówiąc - jest prawie pewien, że zjawisko telepatii występuje naprawdę. Tym nie mniej, nie spieszy się on z postawieniem jednoznacznej tezy. Na razie ostrożnie wspomina o "nowych formach komunikacji między organizmami". Swietłana Kuzina (KP)

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5735x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 23 mar 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.