Pt, 14 lip 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Polka, która przeżyła katastrofę w Irkucku, miała przeczucia zbliżającego się zagrożenia życia.
Co najmniej 120 osób zginęło 9 lipca w katastrofie samolotu rosyjskich linii lotniczych Sibir w Irkucku. Dramat miał miejsce w niedzielę. W czasie podchodzenia do lądowania airbus linii lotniczej Sibir uderzył z ogromną mocą w betonowy mur na lotnisku w Irkucku. Zdaniem ekspertów, zawiodły hamulce kolosa, który lądował na mokrej nawierzchni. Jest to jednak, jak się zastrzegają, tylko wstępna opinia. Wśród dwustu pasażerów było kilku cudzoziemców, głównie Chińczyków. Wśród uratowanych była dwójka Polaków, w tym Ada Widowska. Superekspress opublikował tekst o tym, że dziewczyna miała niezwykłe przeczucie, że wydarzy się coś złego.
W małej wsi Marchwacz wszyscy wierzą w cudowne ocalenie Polki.
- Coś dziwnego działo się przed tą jej ostatnią podróżą. Jakby los chciał ją ostrzec, żeby tym razem jednak nie jechała. Najpierw długo nie mogła dostać mongolskiej wizy. Otrzymała ją w ostatniej chwili. Później sama mówiła, że ma jakieś przeczucia.
A gdy tydzień temu, w niedzielę, żegnała się z nami, powiedziała: "Czuję, że niedługo się zobaczymy" - mówi mi koleżanka z pracy Aldony Widawskiej, która cudem przeżyła katastrofę rosyjskiego samolotu w Irkucku.
Aldona Widawska (41 l.) i jej towarzysz podróży Tomasz Gorzkiewicz (37 l.) uratowali się, bo siedzieli w tylnej części samolotu. Widawska pochodzi z Kalisza. Dwadzieścia lat temu przeprowadziła się do Marchwacza, niedaleko Kalisza. Zamieszkała w budynku, w którym mieści się szkoła podstawowa i tam rozpoczęła pracę jako nauczycielka.
Przeczucie zbliżającego się nie bezpieczeństwa związanego na przykład ze zbliżającą się podróżą zdarza się bardzo często. Mamy także przypadki, kiedy ludzie na kilka dni przed swoją śmiercią żegnali się z bliskimi przeczuwając, że ich koniec jest bliski.
Mamy ciekawy przykład takiego przeczucia momentu śmierci z życia naszego wielkiego poety, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Na rok przed śmiercią w 1943 roku napisał wiersz "Autobiografia" - "zastygłem w pomnik ze wzniesionym mieczem".
Zginął w czasie Powstania Warszawskiego w Pałacu Blanka. Został pochowany na Placu Teatralnym dokładnie pod mieczem stojącego tam przez lata pomnika Nike.
Pt, 14 lip 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.