Pt, 8 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
Archiwum Fundacji NAUTILUS to naprawdę tysiące zdjęć, które staramy się katalogować. Są jednak fotografie, z którymi mamy... problem. Oto kilka z nich!
Na pocztę Fundacji NAUTILUS każdego dnia dostajemy od kilku do kilkunastu i więcej zdjęć! Większość z nich to obiekty typu „orbs”. Wiele osób po publikacjach na naszych stronach odkrywa na swoich zdjęciach właśnie kule „orbs” i dzieli się z nami „radością odkrywcy”. Bo przecież tyle lat były w domu te zdjęcia, tylko nikt nie dostrzegał tych kul... Oczywiście to rozumiemy, choć staramy się stosować ostrą selekcję. Do archiwum trafiają już tylko i wyłącznie zdjęcia, które z tych czy innych powodów są wyjątkowe. Każde zdjęcie ma opis, autora, adres mailowy.
/tu ogromna prośba do wszystkich przysyłających do nas pocztę – pamiętajcie o podaniu numeru telefonu. Ta informacja jest tylko dla nas, ale w przyszłości chcemy stworzyć największą galerię zdjęć chyba w całej sieci www i wtedy będziemy chcieli się z Wami skontaktować/
Klasyfikacja jest bardzo prosta – oto zdjęcie UFO, to zdjęcie pokazujące dziwną smugę, a kule „orbs” wiadomo – niby wszystko jest proste. Pojawiają się jednak zdjęcia, które budzą zdumienie i nie bardzo wiadomo, gdzie je można „zaszeregować”. Zaczniemy od przykładu historycznego, czyli fotografii, która została w 1996 roku opublikowana w miesięczniku Nieznany Świat. Pokazuje ona obiekt poruszający się na podwórkiem, który został natychmiast „zdemaskowany” jako rzucony w powietrzu wazon. Warto jednak przyjrzeć się uważniej tej fotografii.
Obiekt ma wyraźnie trzeci wymiar i oczywiście można każdą fotografię zakończyć stwierdzeniem „ktoś rzucił coś” i cieszyć się, że tajemnica zdjęcia została właśnie rozwiązana. Są jednak przypadki, kiedy liczy się wiarygodność osoby oraz cały zespół czynników dotyczących zdjęcia, które także decydują o tym, czy jest to fotografia ciekawa. Pierwsza opublikowana fotografia pokazywała obiekt trójwymiarowy i proponuję trzymać się „tego klucza” przy następnej fotografii. Oto mail od p. Ireny.
Witam mojego ulubionego Nautilusa!
Przesyłam wam trzy zdjęcia, moim zdaniem- b.ciekawe.Jedno z nich zrobione w Krakowie pod smokiem-nad moją córką nad parasolką jest jakiś ciekawy dymek. Jestem pewna,ze to nie jest dym z papierosa, bo nikt z nas nie pali. Kto lub co jest nad parasolką? Następne zdjęcie zrobione ok.12 lat temu nad morzem. I znów za córką jest jakiś ciekawy obiekt. Tylko nie mówcie,że to mewa! Tamtego dnia była fatalna pogoda, a my karmiliśmy łabędzie,a to coś wtedy nie było widoczne. I zdjęcie ostatnie (...)
Proszę-odpiszcie -co takiego jest na tych zdjęciach?
Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam-Irena.
Tym razem zaprezentujemy jedno zdjęcie pokazujące dziwny obiekt na zdjęciu sprzed 12 lat. Oto i to zdjęcie!
Oczywiście znowu można sprawę zamknąć wzruszeniem ramion „rzucił ktoś przedmiot i tyle!”, a jednak osoba, która przysłała nam maila zapewnia, że nic takiego nie miało miejsca. Uwagę zwraca także pomarańczowa smuga, która jest widoczna na zdjęciu. W wielu wypadkach świadczyć ona może o tym, że w pobliżu jest jakaś silna "energia duchowa". Tego typu zdjęć mamy sporo z hinduskich aśramów, o czym jeszcze postaram się napisać.
Jest taka grupa obiektów, które są widoczne po wykonaniu zdjęć i które nazywamy „rods” /od ang. Pałeczki/. Nikt dokładnie nie wie, czym są te obiekty, ale wiadomo, że poruszają się błyskawicznie. Jedna z teorii mówi, że to jakieś żywe istoty zamieszkujące przestrzeń równoległą do naszej. Zdjęcia „rods” także pokazują trzeci wymiar, co dobrze pokazuje zdjęcie, które prezentujemy obok.
To nie oznacza, że zdjęcie przysłane do nas przez p. Irenę to właśnie taki obiekt. Rods przyjmują czasami zadziwiające kształty, ale są to przeważnie bardzo małe obiekty. Bardzo często występują w dużych grupach, nie spotkaliśmy się z czymś podobnym do zdjęcia przysłanego przez p. Irenę/
Ostatnie z prezentowanych przez nas w tym tekście zdjęć zostało przysłane przez Grzegorza.
Witam
W zeszłą sobotę zrobiłem zdjęcie, które przesyłam do Was w załączniku. Na zdjęciu jest obiekt, którego nie potrafię zidentyfikować. Jeśli zdjęcie Was zainteresuje mogę przysłać odbitkę 7megową. Nie pamiętam już przysłony i czasu ale można to odczytać ze zdjęcia. Fotka wykonana aparatem Sony Cyber-Shot DSC-H5 w Wińsku ( dokładnie w miejscu: 16°36'12,9'', 51°28'33'').
Pozdrawiam
Grzegorz
I znowu najłatwiej jest uznać, że jest to owad oświetlony światłem flesza, ale zdumiewa kształt tego „czegoś”, a także niezwykła symetria. Mamy ok. 200 zdjęć owadów wykonanych nad polami (dla porównania) i przyznam, że to zdjęcie trochę odbiega od posiadanych przez nas fotografii.
No i czas na zdjęcie.
Pt, 8 gru 2006 00:00
Autor: FN, źródło: FN
* Komentarze są chwilowo wyłączone.