Wiele osób jest ciekawych, czy robi w swoim życiu postęp w rozwoju duchowym. Jak to zmierzyć? Mistrzowie radzą, aby zwracać uwagę na to, jak zmieniła się nasza mowa, nasz sposób mówienia i dobierania słów. Jeśli mowa stała się spokojniejsza, łagodniejsza, serdeczniejsze - zrobiłeś postępy. W przeciwnym razie nie rozwinąłeś się, a nawet być może zrobiłeś krok w tył.

Wiele osób myśli, że agresja jest najlepszą ochroną. Cóż za błąd! Jest takie powiedzenie „Kto mieczem wojuje, od miecza zginie!”. I ono naprawdę się sprawdza w codziennym działaniu. Starzy Mistrzowie wiedzy duchowej mówią, że nie agresja, lecz miłość jest najdoskonalszą ochroną. Lepsza nie istnieje.

Nie oznacza to, że nie wolno ci się bronić albo wyznaczać innym granic. Ma to jednak odbywać się przyjaźnie, bez napięcia i bez uwikłań.

Żyj lekko. Bądź piórkiem, a twoja mowa wiatrem, na którym ono szybuje.

Unikaj wszystkiego, co twarde i ciężkie.

Zawsze pamiętaj: Szybujące piórko jest wolne. Na piórko leżące na ziemi łatwo jest nadepnąć. Wtedy nagle przestaje być piórkiem i staje się już tylko ulicznym kurzem. Jaka szkoda. I tylko dlatego, że zabrakło trochę wiatru, trochę lekkości, trochę poezji, trochę serca.