Trzymacie niezliczone zwierzęta w klatkach, czasami stłoczone na bardzo małej powierzchni. Jak możecie tak robić? Czy sądzicie, że zwierzęta nie czują cierpienia? Czy sądzicie, że nie czują bólu? Takie postępowanie jest zaprzeczeniem tego, że są one istotami żywymi.

Zwierzęta, jeśli chodzi o ciało, są takimi samymi istotami jak człowiek. Kochają, czują, cierpią i żyją w grupach społecznych, tak jak wy. Porozumiewają się ze sobą w swoich językach. Jak możesz tego nie dostrzegać, gdy patrzysz jakiemuś zwierzęciu w oczy? Dlaczego w nich nie rozpoznajesz energii mocy stworzenia wszechświata?
Chciałbyś/chciałabyś, aby boska moc się Tobą opiekowała, co zresztą robi. Czy nie zechciałbyś/zechciałabyś  również ty, troszczyć się choć trochę o zwierzęta? Jest oczywiście celem Kreacji, abyście pewnego dnia traktowali zwierzęta z podobnym respektem jak ludzi.

W tej chwili jednak wcale nie oczekuje od Ciebie Kreacja tak wiele. Życzy sobie tylko jednego: zapytaj siebie w przypadku każdego zwierzęcia, które widzisz w klatce, w stajni, w mieszkaniu, czy ta istota jest szczęśliwa.
Jeśli wiedzie jej się dobrze, ciesz się razem z nią. Jeśli jednak jest jej żle, proś o polepszenie jego losu i przekazuj jej kilka razy światło i dobrą energię. Przynajmniej przez dwa, trzy dni.
Pozwól tym słowom wejść do twojego serca, co już sprawi radość energii, która stworzyła ten świat, a której my jesteśmy skromnymi wysłannikami w naszej malutkiej misji obudzenia świata.