Wszyscy jesteśmy w szkole. Mamy się uczyć. Czego? Współczucia, radości, bólu, cierpienia, smaku przegrywania i wygrywania. Każde spotkanie, każda rozmowa, każde nawet pozornie przypadkowe zdarzenie ma nas czegoś nauczyć. Wzbogaca nas, a przez to wzbogaca także wszechświat.

To prawda płynąca z filozofii ZEN, ale do tych samych wniosków (choć opisuje to innymi słowami) doszedł jasnowidz Krzysztof Jackowski.

- Jestem przekonany, iż ten świat, na którym żyjemy, jest to fabryka osobowości i jestem przekonany, że rodzimy się tutaj po to, żeby przejść zadanie. Być może to zadanie sami sobie stwarzamy, zanim się urodzimy, a być może to zadanie ktoś nam stwarza, a my się tu rodzimy i musi my przez nie przejść - mówi Krzysztof Jackowski w swoim najnowszym wideo-blogu. Jasnowidz po długich przemyśleniach zdecydował się w końcu podzielić tym, jaki według niego jest cel życia każdego człowieka na ziemi.

- W pewnym sensie to żyje jest grą. Na pewno to życie nie jest życiem prawdziwym i właściwym. Na pewno żyliśmy i żyjemy przed tym życiem w innym świecie i należymy od innego świata. Tu, na ziemi, jak na wielu innych planetach, też podejrzewam, że może być podobna sytuacja. Jeżeli Bóg by dał nam jedno życie, które by się nazywało jedynym właściwym życiem tu na ziemi, to dlaczego kończy się nonsensem? - pytał w trakcie swoich rozważań jasnowidz Krzysztof Jackowski.

I oczywiście ma rację.