Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Dokładnie 45 lat temu astronauci misji Apollo 8 jako pierwsi ludzie okrążali Księżyc. I jako pierwsi zobaczyli wtedy wspaniały wschód Ziemi, która wyłoniła się zza horyzontu Srebrnego Globu. Dzięki NASA każdy z nas może teraz zająć ich miejsce w fotelu i zobaczyć dokładnie to samo.
Wyobraźcie sobie, że jesteście pierwszymi ludźmi, którzy oddalają się od macierzystej Ziemi i lecą statkiem kosmicznym na Księżyc. Ściśnięci w trzech w ciasnej kabinie. Dolatujecie do celu, odpalacie silniki, żeby wejść na wokółksiężycową orbitę. I po chwili lecicie już nad niewidoczną z Ziemi stroną Księżyca. Ziemia, którą do tej pory mieliście gdzieś za plecami, teraz w ogóle znika wam z oczu. Łączność radiowa jest także przerwana. Za oknem tylko pustynny Księżyc, a po drugiej stronie czarny kosmos rozświetlony morzem gwiazd. Przejmujące wrażenie całkowitej bezbronności i samotności.
W takiej sytuacji znalazła się załoga statku Apollo-8 w Wigilię Bożego Narodzenia roku 1968. Ten lot nie miał jeszcze na celu lądowania na Księżycu, to miała być tylko próba, najważniejszy test. Nikt nie był wtedy pewien, czy to w ogóle jest możliwe. Gdy więc manewr wejścia na księżycową orbitę się powiódł, a błękitna Ziemia znowu wyłoniła się zza krawędzi Srebrnego Globu, był to tak wspaniały i pokrzepiający widok, że trójka astronautów najpierw krzyknęła z radości, a potem na wyścigi zaczęła się rozglądać za aparatem fotograficznym.
Tak powstało kultowe zdjęcie, nazwane potem "wschód Ziemi". Jedno z najsłynniejszych zdjęć misji Apollo stało się potem ikoną rodzących się wówczas ruchów ekologicznych. Magazyn "Life" umieścił go w albumie "100 fotografii, które zmieniły świat", a fotograf Galen Rovell nazwał "najbardziej wpływowym zdjęciem natury, które kiedykolwiek zrobiono".
Dzisiaj agencja NASA postanowiła pieczołowicie odtworzyć tę samą sytuację, ten sam widok, który wyłonił się przed oczami astronautów tamtej misji - dowódcy Franka Bormana oraz pilotów Jamesa Lovella i Williama Andersa. W tym celu księżycowa sonda LRO została tak zaprogramowana, aby precyzyjnie odtwarzała trajektorię i ruch Apollo 8 przed 45 laty, a jej kamery oddawały widok, jaki się roztaczał wtedy za oknem statku.
Zanim William Anders wykonał słynne zdjęcie, miał problem z odnalezieniem kolorowego filmu. Oto fragment zapisu rozmowy astronautów w kluczowym momencie, kiedy dostrzegli wschodzącą Ziemię:
Borman: - O mój Boże! Zobaczcie ten widok. Ziemia nadchodzi. Łał! To jest piękne.
Anders: - Ej, nie rób zdjęcia, nie planowaliśmy tego.
Borman (śmieje się): - Masz kolorowy film, Jim?
Anders: - Daj mi rolkę kolorowego, szybko.
Tego samego dnia podczas transmisji telewizyjnej na Ziemię, w Wigilię Bożego Narodzenia, wzruszeni astronauci odczytali pierwsze 10 wersów z Księgi Rodzaju.
Cały tekst:
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie