Twierdzenie, że Ziemia to jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni jest równie absurdalne jak przekonanie, iż na całym polu prosa wyrośnie tylko jedno ziarenko. /Metrodor, filozof grecki z IV wieku p.n.e./
Historia pojazdu Fundacji NAUTILUS jest w naszym zespole wręcz legendarna i wiąże się z bardzo zabawnym wydarzeniem. Dziesięć lat temu jeden z naszych kolegów przejeżdżał swoim samochodem obok komisu samochodowego, na którym dostrzegł wielce osobliwy pojazd. Był to wóz kempingowy inny niż wszystko, co jeździ po polskich drogach. Był potężny, w znakomitym stanie i rekordowo małym przebiegiem, a jego wnętrze było zrobione na styl kajut w jachtach. Wszędzie były elementy nawiązujące do pokładu statku. Nasz kolega wszedł na pokład tego pojazdu, rozejrzał się i powiedział:
- To będzie okręt drogowy Nautilusa!
Dwa tygodnie później nasza ekipa po raz pierwszy ruszyła w trasę w poszukiwaniu zjawisk niewyjaśnionych. Od tego czasu stał się częścią naszej załogi i wiąże się z nim tysiące wspaniałych wspomnień i zabawnych anegdot... Każdy, kto choć raz jechał tym pojazdem zgodzi się z tym, że jest to absolutnie niezapomniane przeżycie. Jeden z naszych kolegów zmontował krótki materiał o naszym wspaniałym "okręcie z banderą N"! ;)
Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies)
w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby
ją zamknąć.