Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Yokai. Tajemnicze stwory w kulturze japońskiej.
Yokai to demon, duch lub potwór, który jest złożony z niewidzialnej energii. Kluczem do zrozumienia wiary Japończyków jest animizm czyli założenie, że niemal każdy element świata materialnego ma w sobie żywy i osobowy (tak!) byt. Oto kilka przykładów yokai opisanych w książce.
Kamitachi
Łasica o pazurach jak sierpy – tak dosłownie można przetłumaczyć nazwę tego stworzenia. Yokai, które niepostrzeżenie zadaje swojej ofierze ranę, błyskawicznymi ruchami posila się jej ciałem, ale w taki sposób i w takiej ilości, że nie pozostawia po sobie najmniejszego śladu.
Mokumokuren
Oczy, oczy ciągle. Zdarzyło się wam mieć nieodparte wrażenie, pomimo że jesteście sami w pomieszczeniu, że ktoś was obserwuje? Wyjaśnieniem jest mokumokuren, to jest stworzenie, które możemy spotkać w dawno zamieszkanym domu.
Tenjoname
Na twoim suficie w kuchni pojawiają się zacieki? Pohamuj gniew i nie pędź od razu do sąsiada. Być może powinieneś kupić okap kuchenny. Ale nie spiesz się również z wydatkiem, bo a nuż to wszystko wina Tenjoname – Lizacza sufitu. Stwór z niezwykle długim językiem, który, gdy tylko nikogo nie ma w pomieszczeniu, zaczyna lizać sufit, pozostawiając po sobie ciemne plamy.
Kodeks
Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsze trzy rozdziały to popularnonaukowe wprowadzenie w świat Yokai. Michael Dylan Foster prezentuje zarys japońskiej mitologii. Pisze o stanie badań naukowych nad owym zjawiskiem, wyjaśnia, gdzie współcześnie możemy natknąć się na wpływy Yokai. Druga część to Kodeks yokai – podzielony na działy: Pustkowia, Woda, Pola, lasy i łąki, Wieś i miasto, Dom – indeks mitologicznych istot.
Na kartach Tajemniczych stworów czytelnik ma okazję przyjrzeć się całej gamie postaci, które kreowały lub nadal kreują fenomen Yokai. Mowa chociażby o Komatsu Kazuhiko, badaczczu-antropologu, tudzież o Mizuki Shigeru, artyście tworzącym mangi i anime. Poza tym, przeczytawszy pierwszą część książki i zaznajomiwszy się chociaż z kilkoma istotami opisanymi w bestiariuszu, odnosi się wrażenie, że dotarło się do nieuświadomionego wcześniej źródła inspiracji wspomnianych już Pokemonów, słynnych na całym świecie japońskich horrorów czy fantastyki.
Wejście na pokład
Informacje dodatkowe
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie