Dziś jest:
Niedziela, 24 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zadzwoniłem do niego i okazało się, że zna mnie z czasów Radia Zet. Ciekawe, że tamten okres mojej aktywności zawodowej tak bardzo wbił się ludziom w pamięć, wręcz niczym słowa wykute w granicie… ludzie cały czas noszą gdzieś w sobie owe radiowe rejsy „Nautilusem”. W każdym razie chwilę porozmawialiśmy.
Był on w bezpośrednim otoczeniu Dynamo, kiedy ten był z wizytą w naszym kraju. Byłem ciekaw, czy obserwując go praktycznie non-stop zauważył jakiekolwiek ślady „wielkich ustawek”. Przypomnę tylko, że Dynamo jest notorycznie posądzany o to, że spotykani przez niego „niby przypadkiem” ludzie na ulicy to tak naprawdę wielki teatr, przekupieni i dobrze opłaceni statyści. Absolutnie temu zaprzeczył.
Powiedział, że na pewno zauważyłby on albo ktoś z polskiej ekipy realizującej pobyt Dynamo w Polsce owe „wielkie ustawki”. I od razu zaznaczam, że to nie była taka rozmowa, w której musiał mnie „czarować”, a prawdę zachował dla siebie. To była bardzo szczera rozmowa.
Wielkie wydarzenia historyczne są przeważnie zapamiętywane przez ludzi w taki sposób, że pamiętamy okoliczności, w jakich dowiedzieliśmy się o tym. I tak praktycznie każdy Amerykanin starszy wiekiem pamięta, w jakich okolicznościach dowiedział się o zamachu na JFK. Podobnie z atakiem na WTC w 2001 roku. „Byłem tu i tu, kiedy ktoś mi powiedział… zaczęła się wojna, włącz CNN!” – takie zdania padają bardzo często.
Ja na pewno zapamiętam okoliczności wyboru nowego papieża z Argentyny. Dokładnie o tej porze nagrywałem program w telewizji na zupełnie inny temat. Oczywiście cała ekipa realizująca program śledziła stacje informacyjne, w których za chwilę miała pojawić się informacja roku, czyli kto jest następcą Benedykta XVI. W uchu miałem mikrosłuchawkę i wszystkie informacje dostawałem natychmiast, choć oczywiście nie mogłem je w żaden sposób skomentować.
„..zaraz mają powiedzieć… już wyszedł jakiś ksiądz… nowy papież przyjął imię Franciszek… jakieś dziwne nazwisko… Argentyńczyk!... stary, 76 lat… poczciwa twarz, w sumie trzyma się nieźle jak na ten wiek…” – takie komunikaty otrzymywałem na moją „tajną” słuchawkę. Tego wieczoru nie zapomnę do końca życia.
Mieliśmy naradę Fundacji Nautilus, na której zapadła ważna decyzja. Chodzi o strategię na wakacje, gdyż im wcześniej ustala się wakacyjne plany, tym lepiej można potem poukładać sobie grafik planowanych wyjazdów. W tym roku nasz pojazd NAUT-Mobile ruszy szlakiem kręgów zbożowych. Mamy kilka urządzeń, których bardzo brakowało nam w 2001 roku, kiedy rozpoczynaliśmy akcją w Wylatowie. Tematowi kręgów zbożowych poświęciłem kilka lat mojego życia, ale było warto. Wiem, że jest to temat bardzo często niedoceniany, który kiedyś będzie miał swoje wielkie dni. Czy już w tym roku? Wątpię, ale temat powróci. I to powróci w wielkim stylu!
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie