Dziś jest:
Czwartek, 26 grudnia 2024

Twierdzenie, że Ziemia to jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni jest równie absurdalne jak przekonanie, iż na całym polu prosa wyrośnie tylko jedno ziarenko.
/Metrodor, filozof grecki z IV wieku p.n.e./


#22 maja 2013 ROSYJSKI KOSMONAUTA O UFO - wpis w Dzienniku 22 maja 2013

To był ten niezwykły rok 1998. Jako polski dziennikarz dołączyłem do grupy kilkunastu osób z całego świata, które miały okazję zamieszkać w małej miejscowości pod Moskwą nazywanej w Rosji „Gwiezdnym Miasteczkiem”. To właśnie tam swoje cykle treningowe odbywali wszyscy rosyjscy kosmonauci.  Był to olbrzymi kompleks, otoczony murem wysokim na kilka metrów, do którego absolutnie nie nikt nie miał wstępu. Widziałem tam sklepy, szkoły, baseny, a wokół był ogromny las i dziesiątki budynków połączonych podziemnymi korytarzami, w których były urządzenia do treningu kosmonautów.

W jednej z hal stał model stacji Mir, a raczej po prostu stacja Mir – niczym się nie różniła od tego kosmicznego kompleksu, który poruszał się na orbicie. Kiedyś opiszę to, co miałem okazję przeżyć w „Gwiezdnym Gorodku”, ale… dziś chcę opowiedzieć o jednej rozmowie.Miała ona miejsce podczas imprezy z kosmonautami, na którą zostaliśmy zaproszeni do stacji Mir. Było bardzo ciasno, ale prawdę mówiąc nikomu to nie przeszkadzało.

Dość szybko zostały pokonane wszelkie bariery (także językowe) i kosmonauci chętnie opowiadali niesłychane rzeczy o swoich doświadczeniach i przygodach, które mieli w kosmosie. Do dziś żałuję, że nie mogłem tego nagrywać, gdyż mówili rzeczy „wbijające w ziemię po szyję”.Pamiętam, że jeden z nich zapytał mnie nagle:

- A czy pan wie, że istnieje UFO?

Ponieważ w audycji „Nautilus Radia Zet” temat UFO pojawiał się regularnie, więc natychmiast rozmowa potoczyła się wartko. Rosyjski kosmonauta opowiedział mi o swojej niezwykłej przygodzie, którą miał właśnie podczas pobytu na stacji Mir. W module „Nauka” mieli taki mały bulaj, przez który mogli obserwować kosmos i obracającą się Ziemię. Wrażenie było tak potężne, że praktycznie każdy nawet najbardziej zatwardziały ateista wracał z kosmosu jako „uduchowiony mistyk”, ale tym razem w bulaju pojawił się jakiś niezwykły obiekt.

Według opisu kosmonauty miał on kształt diamentu. Był idealnie czarny, lśniący i pozostawał cały czas w takie samej odległości od stacji. Kosmonauta był tak zaszokowany tym widokiem, że zapomniał o tym, że miał zakręcić w module jakiś zawór – jego kolega przez interkom zapytał go, czy już to zrobił. Kiedy skończył mówić, stała się rzecz najciekawsza. Patrząc na ów dziwny obiekt kosmonauta usłyszał głos, który rozległ się – jak to opisywał – wprost w jego głowie.

Nie pamiętam tych słów dokładnie, ale było to coś w stylu „dbajcie o Ziemię, bo to jest wasz dom. Nie jesteście sami, jest wiele planet jak Ziemia.” Obiekt w ułamku sekundy zniknął.Ani system radarowy stacji Mir, ani wszelkie inne urządzenia nie zarejestrowały tego obiektu. Kosmonauta od tego czasu uważał UFO za coś równie oczywistego jak to, że oprócz Słońca istnieją inne gwiazdy.

Ta historia przypomniała mi się przy okazji czytania wywiadu z astronautą Jean-Francois`em Clervoy`em, uczestnikiem misji wahadłowców Atlantis i Discovery. Jego słowa „w kosmosie czułem, że nie jestem sam” wielokrotnie słyszałem na własne uszy w „Gwiezdnym Gorodku”, a powtarzali je rosyjscy kosmonauci. Ta cudowna zbieżność pokazuje, że świat jest coraz bliżej poznania tę najważniejszej dla ludzkości informacji od czasu, kiedy człowiek uświadomił sobie swoje istnienie.

....

Powoli przygotowujemy sprzęt do naszej wyprawy do USA, gdzie odbędzie się kolejna odsłona projektu „Otwarte Niebo”. Będzie ona miała miejsce w odległości około ok. 4-5 kilometrów od kompleksu wojskowego Strefy 51, na wzgórzu, z którego świetnie widać całą bazę w nocy. Bierzemy noktowizory, lornetki z funkcją nagrywania HD i jeszcze wiele innych drobiazgów. Jest to pustynia, więc w nocy będzie zimno, ale… damy radę. O wiele większym problemem mogą być służby ochrony kompleksu Strefy 51, które zabraniają wykonywania wszelkich zdjęć. Miejmy nadzieję, że ekipa FN będzie miała trochę szczęścia.

 

KLIKNIJ NA LINK, ABY PRZEJŚĆ DO EMILCIN.COM

 

PODYSKUTUJ O WPISIE KAPITANA W HYDEPARKU FN 

 

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Piątek, 20 grudnia 2024 | Drony nad USA? Takiego numeru jeszcze świat nie widział!

czytaj dalej

FILM FN

DRONY NAD USA

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.