Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Moja praca ma wiele minusów, ale ma także wyraźne plusy. Jednym z nich jest to, że znam osobiście najbardziej znane postacie naszego kraju. Zawsze zdumiewa mnie Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski. Prowadzi on bowiem ze mną swoisty dialog na temat Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Ile razy ma być moim gościem lub po prostu gdzieś spotkam go na przyjęciu zawsze wita mnie w ten sam sposób. „O, miło pana widzieć! Panie Robercie, co z tym UFO? Naprawdę Pan w to wierzy?!”
Aleksander Kwaśniewski mówi te słowa w bardzo sympatyczny sposób i naprawdę nie ma w tym śladu drwiny. Raczej... rodzaj rozbawienia, że oto człowiek, który za chwilę będzie z nim prowadził wywiad o Traktacie Lizbońskim, wierzy w takie nieprawdopodobne rzeczy, jak UFO. A ja zawsze odpowiadam w ten sam sposób: „Panie prezydencie, niech Pan zapamięta moje słowa… UFO jest zjawiskiem prawdziwym i kiedyś pan się tym przekona!”
To zawsze bardzo rozbawia byłego prezydenta, ale już wielokrotnie mi obiecał, że jak wreszcie się przekona, to mi o tym powie. Nigdy się do tego nie przyznał, ale widać, że temat go bardzo interesuje. Zawsze po takich spotkaniach zastanawiam się, co tak naprawdę musiałoby się stać, aby wreszcie taki człowiek jak Aleksander Kwaśniewski uwierzył w zjawisko Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Czy lądowanie takiego obiektu przed Białym Domem w Waszyngtonie uwiecznione przez tysiące kamer telewizji całego świata byłoby wystarczającym dowodem? Prawdę mówiąc nie sądzę, gdyż znając życie taki fakt zostałby natychmiast sprowadzony do żartu amerykańskich wojskowych albo jakieś prowokacji. Niewykluczone, że taki obiekt zostałby ostro ostrzelany przez służby specjalne…
Miałem okazję rozmawiać o UFO z najwyższymi rangą urzędnikami w naszym kraju, w tym wysokimi rangą wojskowymi. Nigdy nie odniosłem wrażenia, że „wiedzą coś, o czym mówić nie mogą”. Pobłażliwość, rozbawienie, obojętność i niedowierzanie – tak najkrócej można by określić wypowiedzi takich osób. Owszem, interesują się, kiedyś czytali Danikena, byli na „Bliskich Spotkaniach Spielberga”, ale żeby w to wierzyć, to już raczej niekoniecznie. Bardzo często uśmiechają się w zadumie, po czym pytają „to dlaczego nie lądują, skoro istnieją?”. Moja odpowiedź jest dla nich jedynie krótkim akademickim wywodem i niczym poza tym. Większość szybko o rozmowie zapomina, Kwaśniewski jest tutaj budującym wyjątkiem.
Na świecie przez internetowe portale i telewizje przemknął obrazek z Moskwy. Potężna piramida nad Kremlem, ktoś nagrał ją na komórkę, ktoś inny zadzwonił do rosyjskich sił powietrznych i uzyskał stanowcze dementi. Znając realia rosyjskie filmik raczej nie jest prawdziwy, ale prowokuje ciekawy problem. A gdyby tak rzeczywiście nad Moskwą pojawił się niezidentyfikowany obiekt latający o średnicy kilku kilometrów? Co wtedy by się stało? Co powiedzieli by światowi przywódcy? Kiedyś spotkałem się z Dalaj Lamą, kiedy przebywał w Polsce. I tam wtedy pojawił się temat UFO, a odpowiedź jego Świątobliwości… wprawiła mnie w bezgraniczne zdumienie (w sensie pozytywnym), ale o tym może innym razem.
Na razie Polska przeżywa falę mrozów. Dodatkowym efektem jest całkowity komunikacyjny paraliż miasta. Odcinek z centrum miasta do naszej Bazy FN zawsze pokonujemy w 15 minut, teraz zajęło nam to… trzy i pół godziny!
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie