#3 grudnia 2009 2.12.2009
...Dlaczego dopiero teraz zmieniamy oskryptowanie? Powodów jest wiele, ale jednym z nich był brak silnej motywacji. Bo jeśli dana strona żyje z reklam, to zależy jej na jak największej ilości czytelników. Wiadomo – im więcej ogląda i czyta, tym chętniej firmy dają „banery”. W przypadku portalu FN ten prosty układ był nieco zakłócony. Ze starym oskryptowaniem było nam wygodnie, bezpiecznie. I tak mamy materiałów do analizy na najbliższe „500 lat świetlnych”. Czy rzeczywiście jest dla nas tak bardzo korzystne, że na strony będzie wchodziło pół Polski? O najważniejszych lądowaniach UFO, przypadkach niezwykłych zjawisk czy spotkaniach z „dziwnymi istotami” i tak będziemy wiedzieli jako pierwsi w Polsce, więc... Decyzja było odwlekana miesiącami. Wreszcie pojawiło się wiele elementów sprzyjających i oto mamy nowe strony. Bardzo zależało nam na tym, aby te strony nie były „naćkane informacjami ile się da”, a przez to zupełnie nieczytelne i nie do codziennego czytania. Mamy liczne przykłady takiego właśnie „przerostu formy nad treścią”. Całość powinna być do objęcia jednym ruchem myszki. I tak dokładnie jest. Wiele osób narzeka na czcionkę, na sposób logowania, na to czy tamto. Wszystko to jest w tej chwili sprawdzane, ale warto pamiętać, że wypowiedzieć się musi i nasz grafik, i wreszcie firma dbająca o oskryptowanie. Całość musi mieć bowiem utrzymana w tonacji FN, mieć jakiś wyraz i pomysł. Kiedy dojdziemy do pełnej sprawności stron? To zajmie jeszcze tygodnie. Tygodnie, ale już nie miesiące. Przy okazji pojawiło się wiele pomysłów, które na pewno znajdą się na nowych stronach, ale one wymagają trudnej rozmowy z naszym informatykiem. Biedak już na sam dźwięk telefonu kogoś z FN ma ochotę uciekać i zaszyć się w Puszczy Noteckiej. I nie wracać. ;) 2 listopada przyniósł wiele ciekawych informacji ze świata. Barack Obama ostrzega przed nową falą ataków Al-Kaidy. Sprawa jest poważna, o czym powiedział mi jeden z bardzo wysokich funkcjonariuszy naszego państwa. Prawie najwyższy... Obyśmy nie mieli bardzo trudnego przełomu roku, ale o tym może innym razem. Najważniejsze, że początek grudnia jest w miarę ciepły, a więc nasza wyprawa NAUT-Mobile planowana na 12 grudnia pewnie dojdzie do skutku. Silnik diesla naszego pojazdu bez problemu odpala do temperatury -5C. Jak jest niżej, to... może być różnie.