Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Jeśli tylko słyszę argument przemawiający na rzecz jakieś hipotezy, argument typu „bo w sieci coś tam jest, co coś tam udowadnia” ogarnia mnie pusty śmiech. Ilość bzdur i zwykłych bredni zamieszczonych w sieci www jest po prostu tak obezwładniająca, że traktowanie ich jako „o czymś tak świadczących” zakrawa na kpinę. Kilka razy miałem okazję gruntowanie sprawdzić jakąś karkołomną tezę u samych jej źródeł i te doświadczenie przekonały mnie, że opieranie się na informacjach z sieci jest bardzo ryzykowne. Oczywiście jest zupełnie inaczej, kiedy dana informacja jest sygnowana krótkim znaczkiem np. BBC. Miałem przyjemność współpracować jako dziennikarz z Brytyjczykami podczas realizowania materiałów w Polsce i wiem, że nie pozwolą sobie na zamieszczenie informacji, której nie potwierdzają przynajmniej trzy wiarygodne źródła. BBC jest tutaj jednak wyjątkiem.
Przeważnie ludzie zakładają w sieci własną stronę i pchają na nią sterty bzdur, które ktoś potem traktuje jako „dowód na to czy tamto”. Wszelkie dyskusje z ludźmi opierającymi swoje teorie na sieci www są trudne, gdyż traktują oni internet jako swoiste uświęcenie takiej informacji. Bo skoro ktoś tam to opublikował, to „coś w tym musi być”. Nie dopuszczają możliwości, że cała idea może być oparta na całkowicie fałszywej nucie i wszelkie kolejne „mutacje takiej informacji w sieci” są z tylko pomiotem fałszu.
Zdarzają się materiały, których zweryfikowanie zajmuje bardzo dużo czasu. Przykład? A choćby słynny film z Oliver Castle z Wielkiej Brytanii. Miał on pokazywać proces tworzenia kręgów zbożowych przez lecące kule. Być może ktoś nie widział tego filmu, więc warto go przypomnieć /podaję linka do tego filmu zamieszczonego na youtube/.
http://www.youtube.com/watch?v=rMP1HMIvTHk
Ostatnio podczas pobytu na Wyspach Brytyjskich dotarłem wreszcie u żródeł do materiałów wideo dotyczących tego nagrania. Jest tam wywiad z autorem tego filmu (a raczej autorami, bo było ich dwóch), który dokładnie opowiedział, jak stworzył ten film. Sprawa została wyjaśniona, ale zajęło to kilka lat. Już wcześniej w wielu miejscach w sieci czytałem materiały „demaskujące ten film”, ale nie wierzyłem im, gdyż jestem zupełnie znieczulony na wszelkich „sieciowych demaskatorów”. Muszę sam dotrzeć do czegoś, co sprawi, że uznam dane twierdzenie za wiarygodne. Podobnie jest z Billym Meierem czy Sai Babą. W sieci aż bulgoce od tysięcy stron wylewających na te postacie całe wagony pomyj (zarzuca im się m.in. oszustwa, choć każda z tych postaci działa w innej branży), ale ja miałem własne doświadczenia przekonujące mnie niezbicie, że zarówno przypadek słynnego szwajcarskiego łącznika, jak i indyjskiego „świętego” zasługują na uwagę. Napiszę o tej sprawie kiedyś więcej – obiecuję.
Minęła rocznica wykonania zdjęć w miejscowości Zdany. Nagraliśmy sporo materiału, który ukaże się na stronach w oddzielnej publikacji. Było wspaniale, a nocna eskapada po zaśnieżonych polach była wyjątkowym przeżyciem.. Powrót ekipy FN z naszego dwudniowego spotkania w Zdanach był trudny ze względu na sytuację na drogach – mróz, lód i śnieg. Moi znajomi z Wysp Brytyjskich przesyłają mi alarmujące wiadomości dotyczące sytuacji, jaka ma miejsce w Wielkiej Brytanii. Oto zdjęcie Wielkiej Brytanii „skutej lodem”, którą dzisiaj opublikował wspomniany wcześniej serwis BBC.
Fotografia została wykonana 7. stycznia przez satelitę NASA o wdzięcznej nazwie Terra. Akurat przez chwilę było małe zachmurzenie, dzięki czemu możemy podziwiać to niezwykłe zdjęcie.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie