Dziś jest:
Wtorek, 10 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Witam.
Czy mogliby państwo mi podać przypadki ludzi którzy spotkali się z istotami pozaziemskimi i rozmawiali o istnieniu Boga, życia po śmierci i reinkarnacji? Bardzo mnie interesuje co mają do powiedzenia na ten temat istoty pozaziemskie. Najbardziej interesują mnie poszczególne przypadki ludzi którzy rozmawiali z nimi na ten właśnie temat.
Z góry dziękuję. Pozdrawiam serdecznie całą Fundację :)
Obce istoty były bardzo często pytane przez ludzi podczas Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia o to, która religia jest najbliższa prawdy, jak to jest z Bogiem czy duszą. Niezależnie od tego, czy takie pytanie padło podczas CEIII w Japonii, Brazylii czy USA odpowiedzi są zgodne i odpowiadają filozofii, którą prezentuje okręt Nautilus. Jest duch, który jest wieczny i stworzył wszechświat, ale nie jest on tym, za co uważają go religie. Jest dusza i ma ją każda istota – wszędzie jest taka sama i ich dusza jest tylko bardziej rozwinięta niż nasza. I oczywiście jest wędrówka dusza.
Pytanie dotyczy „konkretnych przypadków”. Mamy je w przeróżnych książkach (głównie angielskojęzycznych) w naszej bibliotece, ale polecamy coś, co naszym zdaniem jest stuprocentowym przypadkiem kontaktu człowieka z obcymi, czyli historię Michel’a Desmarquet`a, która jest opisana w książce Misja. Jeden z rozdziałów jest poświęcony temu, jak obcy postrzegają sprawy duszy, ciała, Boga itp. Nie znamy bardziej precyzyjnego opisu niż ten.
Jeden z fragmentów książki (przeczytany przez internautę w sieci) prezentujemy poniżej.
Cześć.
Piszecie, że są zaawansowane cywilizacje/ istoty, które siłą umysłu tworzą pojazdy, aby w nich przybyć na Ziemię. Tak się zastanawiam, po co i do czego są im niezbędne te pojazdy?
Przecież nawet człowiek posiada zdolności zwane OOBE, które pozwalają udać się ciału astralnemu poza Ziemię. Tym bardziej nie rozumiem w jakim celu istoty na wyższym poziomie rozwoju, które mogą podróżować na poziomie wyższych wibracji, tworzą jakiekolwiek pojazdy UFO, zamiast przemieścić się na Ziemię siłą umysłu? Będę wdzięczny za wyjaśnienie tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie, Rob.
Nie istnieje w tak zagadkowej materii jak świat obcych cywilizacji coś, co nazwane zostało w pytaniu „wyjaśnienie tej kwestii”. Mają potężne umysły, a jednak podróżują pojazdami. Wiemy, że możliwości pozazmysłowe obcych istot są różne i zależą od stopnia rozwoju duchowego. Są tacy na bardzo niskich poziomach, którzy także opanowali technologię poruszania się po wszechświecie, ale dopiero raczkują, jeśli chodzi o opuszczanie ciała. Ale są także prawdziwi giganci, którzy umysłem są w stanie stworzyć pojazdy półmaterialne / półduchowe, a także takie, które są wyłącznie z energii… duchowej. Opieramy się tylko i wyłącznie na tym, co płynie z wiedzy pozyskanej przez ludzi ze spotkań z obcymi istotami podczas CE III. Jednak nawet ci najbardziej rozwinięci duchowo także mają pewne ograniczenia. Przykład? Mogą lewitować, ale wymaga to od nich ogromnego skupienia i energii. Mówiąc krótko: nie są Bogami z greckiego Panteonu.
Witam. Zastanawia mnie to,co powoduje,że człowiek jest albo lewo albo praworęczny? Ma to jakieś podłoże, bądź cel? Pytanie może głupie, ale niezwykle mnie intrygujące, ponieważ większość wielkich tego świata jest leworęcznych. U mnie natomiast ostatnimi czasy uaktywnia sie dar prekognicji, a jestem oburęczny i nie wiem czy ma to jakis z tym związek. Pozdrawiam fundację.
Pytanie jest ciekawe, ale niestety, nie mamy żadnych informacji na ten temat. Być może jakiś ślad odpowiedzi kryje się w reinkarnacji i poprzednich wcieleniach. Prosimy o posłuchanie tego...
Czy waszym zdaniem uda się ocalić ten świat po uderzeniu koronawirusa, czy raczej będzie konieczny "twardy reset"?
Na ten temat powstaje na okręcie Nautilus oddzielny tekst. Obecna sytuacja (nonszalanckie traktowanie koronawirusa jako czegoś, co jest nieistotne) na pewno nie jest końcem tej historii. Czeka ludzkość o ile nie „twardy reset”, co zaskoczenie, że Covid-19 to nie tylko kaszel, brak węchu i smaku i gorączka, ale coś więcej, o czym jeszcze nie ma powszechnej wiedzy. I dopiero wtedy koronawirus zacznie być traktowany serio. Co to może być? Na przykład zmiany w mózgu, które wywołuje ta choroba. 20 czerwca 2020 świat naukowy obiegła informacja, że lekarze obserwujący pacjentów z nowym typem koronawirusa w szpitalu Salgrensk w Göteborgu w Szwecji odkryli, że niektórzy mają po chorobie uszkodzenia mózgu.
Badania krwi u 47 pacjentów z Covid-19, wykazały obecność dwóch biomarkerów świadczących o uszkodzeniach mózgu. Porównano je również z analizami grupy kontrolnej osób zdrowych. Badanie wykazało, że uszkodzenie jest obecne, ale nie jest jeszcze jasne w której część mózgu dochodzi do zmian.
Lekarze nie potrafią jeszcze powiedzieć, co dokładnie powoduje uszkodzenie - sam wirus lub zbyt intensywna odpowiedź immunologiczna organizmu na zakażenie. Szwedzkie badanie opublikowano w czasopiśmie Neurology. To tylko przykład tego, jakich rzeczy możemy się dowiedzieć w przyszłości o koronawirusie.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie