#12 października 2014 ŚMIERĆ ANNY PRZYBYLSKIEJ - kilka refleksji na pokładzie Nautilusa, 12 października 2014
Nigdy nie miałem okazji poznać pani Anny Przybylskiej, a więc muszę opierać się na opinii osób, które ją znały. Zewsząd płyną same dobre, ciepłe słowa - skromna, troskliwa, kochająca dzieci. Niewątpliwie była przede wszystkim przepiękną kobietą, która zjawiskowo wychodziła na fotografiach. Jej twarz towarzyszyła nam ciągle. I to nie w żadnych filmach (w sumie zagrała w niewielu i to raczej mało znaczących), ale jej uśmiech widzieliśmy w reklamach, na okładkach pism kobiecych, na bilbordach na skrzyżowaniach ulic. Ludzie mają wrażenie, że skoro czyjaś twarz towarzyszy.......
czytaj dalej
#23 września 2014 Zbliża się Trzecia Wojna Światowa - wpis w Dzienniku Kapitana 23 września 2014
Jeśli sięgniecie do największych przepowiedni czy proroctw dotyczących słynnej "Trzeciej Wojny Światowej", od razu uderzy was jedno - wszystkie one mówią o zbliżających się wydarzeniach w bardzo podobny sposób. Oczywiście różne są szczegóły, inaczej opisuje to jeden wizjoner, a inaczej drugi, ale przebieg tego konfliktu widzą w zasadzie tak samo - potężne hordy bojowników walczących w imię Allaha rzucą się z furią na zachodni świat. Ich celem będzie nawet nie tyle nawrócenie niewiernych (bo w to raczej mało który z nich wierzy.......
czytaj dalej
#21 sierpnia 2014 HISTORIA KOLEŻANKI MOJEJ MAMY - wpis w Dzienniku Pokładowym 21 sierpnia 2014
Jeżeli ktoś poprosiłby mnie o zdefiniowanie cudu, to to był właśnie cud pod każdym względem. Nie w żadnych „99 procentach”, ale w 100 procentach. Opis tego wydarzenia znajduje się w serwisie pod adresem:http://www.nautilus.org.pl/index.php?p=artykul&id=2860Musicie Państwo wiedzieć, że pochodzę z bardzo tradycyjnej, katolickiej rodziny. Przez wiele lat unikałem poruszania tematów związanych z Sai Babą w rozmowach z moją mamą, gdyż zdawałem sobie sprawę, że mógłbym w ten sposób ją jakoś urazić, zakłócić obraz jej świata zbudowanym przez kośció.......
czytaj dalej
#11 sierpnia 2014 WIERZĘ JACKOWSKIEMU - ON CHYBA NAPRAWDĘ WIDZIAŁ UFO! - wpis do Dziennika Pokładowego 11 sierpnia
Krzysztof Jackowski cały czas żałuje, że w ogóle zdecydował się powiedzieć o obserwacji UFO w kształcie latającego spodka. „Co ja zrobiłem… po co mi to?!” – narzekał przez telefon mój przyjaciel. Jednocześnie jednak zaproponował, że może razem z żoną poddać się testowi na najlepszych w Polsce wykrywaczach kłamstw. „Robert, ja to po prostu widziałem… widziałem tak, jak teraz widzę drzewo, na które patrzę!” – mówił mi przez telefon.Znam Krzysztofa Jackowskiego już 25 lat i pragnę rozwiać wątpliwości ludzi węszących &bdquo.......
czytaj dalej
#24 lipca 2014 TO JEST WOJNA, KTÓRĄ ZAPOWIEDZIAŁ JASNOWIDZ JACKOWSKI. WOJNA KLASYCZNA Z UDZIAŁEM MOŻDZIEŻY I CZOŁGÓW, OKRUTNA I BEZWGLĘDNA.
Tłum ludzi jest ukryty w domu i leży przywarty do podłogi. Każdy pocisk z moździerza z gigantycznym hukiem rozrywający się obok budynku sprawia, że ludzie próbują zakrywać dłońmi głowę. Kilka godzin wcześniej podczas bombardowania wioski z granatnika przez armię ukraińską jedna z kobiet została rozerwana na kawałki. Jej szczątki tymczasowo zostały pochowane za domem, gdy ż cmentarz jest w tej chwili pod ostrzałem snajperów.Kolejna scena. Ulica w Doniecku, wszystko przykrywa lekki dym, niczym w scenach z filmu o Powstaniu Warszawskim. Spalone samochody, obtłuczone pociskami, całkowicie.......
czytaj dalej
#31 maja 2014 18 LAT! - wpis w
Od osiemnastu lat trwa ta nasza niesłychana przygoda z „Nautilusem”… osiemnaście lat… sam czasami łapię się na tym, że z trudem przychodzi mi uwierzyć w to, co piszę. Wśród czytelników serwisu mamy przecież takich czytelników, którzy mają mniej lat, niż Nautilus płynie w sieci www. Ale to i tak nic – ostatnio przeglądając materiały w naszej Bazie FN z dawnych lat znalazłem niebieską teczkę z takimi charakterystycznymi sznurówkami do zamykania (model z lat 70-tych). Były w niej fragmenty artykułów o UFO, któ.......
czytaj dalej
#12 maja 2014 PO POBYCIE W EMILCINIE - 12 maja 2014
To miało wyglądać zupełnie inaczej. Pomysł był taki, aby naszym pojazdem wjechać na polanę, gdzie doszło do słynnego spotkania Jana Wolskiego z UFO w 1978 roku. Dojazd tam jest trudny, ale jak najbardziej możliwy… rowerem lub małym samochodem terenowym. Przy potężnych gabarytach naszego kampera okazało się to niemożliwe. Gałęzie są bowiem tak nisko nad drogą, że praktycznie musielibyśmy przez cały dzień je usuwać, a potem i tak auto utkwiło by pewnie w grzęzawisku, które powstało po ostatnich deszczach. Na chwilę zatrzymaliśmy się w drodze na polanę w miejscowości Komaszyce Nowe.......
czytaj dalej
#13 marca 2014 WIZYTA NA WAWELU I REFLEKSJE O WĘDRÓWCE DUSZ - 13 marca 2014
Byliśmy w Krakowie i Nowej Hucie, gdzie miałem wykład o... mniejsza z tym. Przy okazji odwiedziliśmy Wawel i oczywiście tzw. Groby Królewskie. Jedna rzecz zwróciła moją uwagę, która oczywiście byłaby wyśmiana przez 99 procent ludzi odwiedzających to miejsce. Dlaczego wyśmiana?! Już wyjaśniam. Zawsze powtarzam na każdym kroku, że ze wszystkich rzeczy związanych ze zjawiskami niewyjaśnionymi najważniejsza jest wiedza dotycząca ludzkiej duszy. Bez tego nie zrobimy jako ludzkość kroku do przodu, nie pokonamy także tej przeklętej choroby nacjonalizmu, któ.......
czytaj dalej
#12 stycznia 2014 SPOTKANIE W ZDANACH - 11 stycznia 2014
Spotkanie z grupą moich przyjaciół w Zdanach było dla mnie naprawdę wielką przyjemnością. Jeździmy tam w końcu osiem lat i zawsze przy okazji tego typu spotkań mamy poczucie, że ta historia jest czymś wyjątkowym ze stu powodów. I nie chodzi nawet o to, że o okolicznościach wykonania tych zdjęć wiemy praktycznie wszystko. Wiemy, kto jechał samochodem, dlaczego i dokąd, poznałem drogę, jaką przebyły zdjęcia od momentu ich zrobienia do chwili, kiedy dostałem pierwszą partię tych zdjęć na moją skrzynkę e-mailową. Zresztą słowo „dostałem” jest nieporozumieniem. Ja te zdjęcia.......
czytaj dalej
#4 stycznia 2014 TRAGEDIA W KAMIENIU POMORSKIM - 4 stycznia 2014
W tej tragedii jak w soczewce widać cały nasz świat. Wspomagający się używkami w poszukiwaniu złudnego szczęścia, zamiast którego znajdujący ból i łzy. Mała Julcia (10 l.), która straciła w wypadku rodziców, najpierw pytała swoją ciocię, dlaczego w szpitalu odwiedzają ją wszyscy, tylko nie mama i tata. Swojemu dziadkowi powiedziała, że „niedobry pan wjechał samochodem w mamę i tatę, w ciocię i wujka". Proste słowa dziecka wzruszyły mnie chyba najbardziej. Jak to komentować? Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to pomilczeć ze zwieszoną głową… Świat.......
czytaj dalej
#11 sierpnia 2013 PO POWROCIE Z NEVADY - 11 sierpnia 2013
Wybaczcie proszę, że dopiero teraz piszę kilka słów w „Dzienniku Pokładowym”, ale po powrocie z USA dosłownie zostałem zasypany różnymi zawodowymi sprawami, które oczywiście „były spóźnione i wymagały natychmiastowej interwencji”. Teraz powoli dopiero porządkuję różne rzeczy. Uwielbiam jeździć na koniec świata, ale takie wyprawy oznaczają kilkutygodniową nieobecność i potem powrót do rzeczywistości bywa naprawdę bolesny… Jak było w USA? Uważam ponad wszelką wątpliwość, że ten wyjazd ze wszystkich naszych ostatnich wypraw .......
czytaj dalej
#22 maja 2013 ROSYJSKI KOSMONAUTA O UFO - wpis w Dzienniku 22 maja 2013
To był ten niezwykły rok 1998. Jako polski dziennikarz dołączyłem do grupy kilkunastu osób z całego świata, które miały okazję zamieszkać w małej miejscowości pod Moskwą nazywanej w Rosji „Gwiezdnym Miasteczkiem”. To właśnie tam swoje cykle treningowe odbywali wszyscy rosyjscy kosmonauci. Był to olbrzymi kompleks, otoczony murem wysokim na kilka metrów, do którego absolutnie nie nikt nie miał wstępu. Widziałem tam sklepy, szkoły, baseny, a wokół był ogromny las i dziesiątki budynków połączonych podziemnymi korytarzami, w których.......
czytaj dalej
#17 marca 2013 17 marca 2013 - o Dynamo, papieżu i wakacjach
Zadzwoniłem do niego i okazało się, że zna mnie z czasów Radia Zet. Ciekawe, że tamten okres mojej aktywności zawodowej tak bardzo wbił się ludziom w pamięć, wręcz niczym słowa wykute w granicie… ludzie cały czas noszą gdzieś w sobie owe radiowe rejsy „Nautilusem”. W każdym razie chwilę porozmawialiśmy. Był on w bezpośrednim otoczeniu Dynamo, kiedy ten był z wizytą w naszym kraju. Byłem ciekaw, czy obserwując go praktycznie non-stop zauważył jakiekolwiek ślady „wielkich ustawek”. Przypomnę tylko, że Dynamo jest notorycznie posądzany o to, że spotykani.......
czytaj dalej
#5 marca 2013 Życie, śmierć, przeznaczenie - Dziennik Pokładowy 4 marca 2013
Kiedy umiera dziecko, razem z nim na swój sposób umierają także jego rodzice. Nigdy już nic nie będzie takie samo. Tak dramatyczne wydarzenie wpływa także na relacje dwojga ludzi. Bardzo często obciążają się nawzajem za to, co się stało. Związki rozpadają się, a do końca życia rodzice potrafią mieć traumę i nie są w stanie się pozbierać. Widziałem to wiele razy i często słyszałem pytanie: dlaczego nas akurat to spotkało? Dlaczego inne dzieci żyją, dają tyle radości rodzicom, a my musimy spędzać życie we łzach? Gdzie jest ten Bóg, o którym tyle mówisz? Czy tak.......
czytaj dalej
#10 lutego 2013 Chcesz wiedzieć, jakie 'coś' jest naprawdę? Nie 'słuchaj o tym' - lecz 'dotknij tego'!
Kiedyś nie było to dla mnie takie oczywiste. Myślałem na przykład naiwnie, że ktoś z tytułem profesora musi znać prawdę na dany temat. Z czasem zobaczyłem, że tytuły „doktora czy profesora” noszą przeróżnej maści głupcy, którzy wypowiadają się na jakiś temat nie mając o nim zielonego pojęcia. Kiedy jednak miałem kilkanaście lat, podchodziłem do takich osób z jakąś nabożną czcią, no bo wiadomo – naukowiec z tytułem! Oczywiście zdarzają się w tej grupie niezwykle mądrzy ludzie i dobry Bóg dał mi ten przywilej, że mogę korzystać z ich wiedzy.Dziś.......
czytaj dalej
Nowsze
Strona 1 / 5