Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Sprawa absolutnie zbulwersowała wszystkich, gdyż młoda 27-letnia kobieta Magdalena Żuk wyjechała do Egiptu w bardzo dziwnym stanie psychicznym, mówiła dziwne rzeczy, a kiedy została przewieziona do szpitala rzuciła się przez okno i zginęła. Dostaliśmy wiadomość z pytaniem dotyczącym tej sprawy.
[…] Witam, może zajmiecie się głośną w całym kraju tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie.Ja uważam ,za całkiem możliwą opcję, że została ona opętana przez złe moce. Widać to po jej dziwacznym zachowaniu , a chorobę psychiczną można raczej wykluczyć. Jestem ciekaw co Państwo na ten temat sądzicie? Być może są Wam znane inne tego typu przypadki? Pozdrawiam
Dziękujemy za te pytanie i na samym początku trzeba jasno oświadczyć, że każdy psychiatra nazwie tego typu zachowanie tej kobiety jako pełnoobjawowy atak schizofrenii. Lęki przed „nimi, którzy czyhają i po nią przyjdą”, głosy słyszane wokół, dziwne zachowanie połączone z agresją wobec innych – książki medyczne tutaj nie pozostawiają wątpliwości. To może być choroba psychiczna. Piszemy „może”, bo przecież zawsze można założyć, że została poddana działaniu jakiegoś silnego psychotropu, narkotyków oszałamiających itp.
Ale tu dochodzimy do pytania: czy na pewno medycyna jest świadoma, czym jest schizofrenia? Czy owe „głosy słyszane przez osoby dotknięte tą straszną przypadłością” są wyłącznie produktem własnego mózgu, czy może coś niewidzialnego i złego, o istnieniu czego czytelników serwisu FN nie trzeba przekonywać, nie dostało właśnie dostępu do takiej osoby?
W Bazie FN odbyliśmy długą rozmowę na temat tej dramatycznej historii. Nie ma wątpliwości, że raczej można wykluczyć celowe działanie lekami – opieramy się tutaj na relacjach świadków, którzy mówili wyraźnie i bardzo precyzyjnie, że dziwne zachowanie dziewczyny zaczęło się już na lotnisku w Polsce (!), gdzie przecież nikt jej nie był w stanie niczego dosypać do napoju. Oczywiście można tutaj wyobrazić sobie, że jej partner nazywający się „Markus” to zrobił, ale jego zeznania wypadają na tyle wiarygodnie, że raczej można to wykluczyć. Pozostaje więc pytanie: co sprawiło, że Magdalena Żuk zaczęła słyszeć glosy wokół siebie? Co sprawiło, że zachowywała się w tak dziwaczny sposób? Co było tą siłą, która doprowadziła do tego, że targnęła się na życie wyskakując przez okno?
Naszym zdaniem absolutnie można założyć, że na skutek zwykłego picia alkoholu mogła sobie obniżyć odporność na wpływ złych, niewidzialnych bytów, z których jeden (lub kilka) mogły sobie znaleźć w niej tzw. bezpieczną przystań. Czy mamy podobne przypadki w archiwum? Oczywiście, że tak - prawie identyczne jak to wydarzenie z Egiptu. Czy ktokolwiek poza ludźmi Fundacji Nautilus, egzorcystami i świadkami tzw. opętań może wziąć na serio taką hipotezę? Oczywiście, że nie. Tego typu hipotezy są z marszu nazywane "bredniami nawiedzeńców". Przerabialiśmy to, więc dobrze o tym wiemy.
Proszę śledzić publikacje na ten temat. Zwłaszcza polecamy fragmenty tego, co jej chłopak Markus mówił o jej opowieściach na temat jej pokoju w hotelu w Egipcie. Ona tam słyszała głosy, które próbowały ją wystraszyć, także do czegoś namówić…
Mówiąc krótko: z punktu widzenia wiedzy o opętaniach nie wygląda to ciekawie, ale o takiej hipotezie nie ma z kim rozmawiać, bo nikt poza nami nie potraktuje jej poważnie.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie