Dziś jest:
Niedziela, 24 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Kolejny e-mail z pytaniem do FN dotyczy ważnej sprawy – cierpienia i bólu związanego z istnieniem, którego doświadcza wielu czytelników. Z odpowiedzią na pytanie dotyczące „cierpienia” nie ma najmniejszego problemu, ale najpierw e-mail do FN.
From: […]
Sent: Wednesday, July 26, 2017 6:20 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Limit
Witam serdecznie. Od dawna sledze wasza strone. Mam pytanie czy jest jakis limit ciezkich przezyc ktory moze przypasc na jedna osobe? Czy jest jakas szansa ze mimo karmy los sie odwroci. Wychowywanie sie bez ojca, ktory zaginal, toksyczni partnerzy matki, matka bankrutka, dlugi rodzinne ktore rowniez spadly na mnie, moja tulaczka po Polsce I w koncu za granica bez miejsca gdzie moge na chwile zresetowac sie I poczuc bezpiecznie, opiekowanie sie w mlodym wieku ciezko chora umierajaca babcia bo matke to przeroslo, nieudane zwiazki, bycie w polowie mniejszoscia etniczna w tym jakze nietolerancyjnym kraju, mniejszoscia seksualna. Musze od najmlodszych lat sie tulac, zyc w ciaglym stresie, liczyc tylko na siebie I do tego jeszcze wspierac innych, czasami juz nie daje rady I mysle zeby to wszystko skonczyc, czy uwazacie ze jest jakis limit tragicznych histori ktore moga sie przydarzyc, mam 25 lat a moglbym sprzedac zyciorys pod scenariusz filmowy czy jakas sage. Pozdrawiam
Dziękujemy za ten opis i faktycznie – ma Pan w tym życiu „bardzo ciekawą przygodę”. Pełną bólu i łez? Zgoda, ale jednak przygodę – tak na to proszę patrzeć. Zawsze radzimy naszym sympatykom, aby zamiast słów "mój problem" mówili "moja przygoda". Idziesz łatwą drogą? Niczego się nie nauczysz. Trudną? Zakończysz ją z wiedzą, doświadczeniem i mądrością.
Dwie rzeczy. Pierwsza – prosimy patrzeć na swoje obecne życie tak jak na wstęgę. Widział pan kiedyś wstęgę składającą się z tysięcy ogniw? Proszę ją sobie wyobrazić, jak pięknie falując wznosi się ku niebu. Pan jest tą wstęgą, a każde ogniwo to jedno życie. Spojrzeć na życie z punktu widzenia ogniwa? Niesprawiedliwość, ból, brak sensu. Spojrzeć z punktu widzenia wstęgi? Wszystko pięknie i harmonijnie wznosi się ku górze – każde ogniwo ma sens i jest we właściwym miejscu.
Druga sprawa – proporcje. Zawsze warto spojrzeć na siebie i swoje życie i dostrzec, że są miliony osób mających znacznie gorzej... I trudniej. Wtedy pojmiemy, że "nasza przygoda" nie jest aż tak zła, jak nam się wcześniej wydawało.
Na koniec proponujemy wysłuchać materiał sprzed lat, ale dla wielu osób jest on bardzo ważny. Przypominamy go!
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie