Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
[...] Witam drogi nautyliusie, intrygują mnie wiadomości z całego świata odnoszące się do komet i innych ciał niebieskich palących się w atmosferze naszej ziemi.. Chciałbym więc zapytać, jakie jest ogólne zdanie na ten temat.
Nie chce siać paniki, ale czy to nie przypadek ? Ciągle od kilku miesięcy czymś obrywamy. Chciałbym więc wiedzieć czy coś nam grozi ? Pytanie nasuwa się samo, skoro kiedyś nie było az tylu, ani tak wielkich przypadkowych uderzeń. Zawsze było to tylko poczatkiem do czegoś większego. Czy np Pan Krzysztof Jackowski o tym nie wspominał? Nie mówię o globalnej zagładzie, ale nie spotkałem się wcześniej z tak intensywnym "obrzucaniem nas jajkami". Przy okazji, chciałbym tego Pana pozdrowić o raz całą załoge Nautylius. [...]
Odpowiedź niestety może być tylko jedna – nasza planeta absolutnie może zderzyć się z asteroidą lub jakąś gwiezdną skałą, których miliardy przemierzają kosmiczną pustkę w Układzie Słonecznym. Wystarczy spojrzeć na naszego satelitę czyli Księżyc. Jego cała powierzchnia jest pokryta kraterami uderzeniowymi, co pokazuje, jak często takie wydarzenia mają miejsce.
Ziemia od tysięcy lat ma „okres szczęścia i farta”, ale według posiadanych przez nas przepowiedni od największych światowych mediów i jasnowidzów to wkrótce się skończy i do Oceanu Atlantyckiego upadnie potężna skała, która zmieni wszystko, a na pewno rozwiąże problem „przeludnienia”, gdyż zginąć mają miliony ludzi. Jeden z jasnowidzów z Europy Zachodniej (jego dane zachowujemy dla siebie na jego prośbę), którego przepowiednie wcześniej także się sprawdziły mówi, że do naszej planety zbliża się coś, co w jego wizji nazwał „wielkim niszczycielem”. To wydarzenie ma być w pewien sposób „przyciągnięte przez Ziemię”, która jako planeta także ma „byt duchowy” i jest żywą istotą. Stopień dewastacji środowiska naturalnego przez ludzi jest tak potężny, że aby powstrzymać wydobywanie „soków z istoty Ziemia” czyli ropy naftowej musi stać się coś, co powstrzyma to w jednej chwili. Tym czymś ma być właśnie „impact” czyli uderzenie w Ziemię. Kiedy? Padają różne daty, ale wiele wskazuje na to, że wydarzy się to pomiędzy 2028 a 2036 rokiem.
Co jest najbardziej zadziwiające? Całkowita bezradność systemów monitorujących przestrzeń kosmiczną. Ludzie myślą, że NASA czy inne agencje kosmiczne „widzą wszystko, co porusza się w Układzie Słonecznym”. Prawda jest taka, że praktycznie obserwujemy promil nieba, jakiś nieprawdopodobnie mały wycinek. Mówić krótko: z punktu widzenia wiedzy zgromadzonej przez ostatnie 25 lat i znajdującej się w Bazie FN – nie wygląda to dobrze.
Do zagłady życia na Ziemi w 90 procentach wystarczy obiekt nieco większy od Boeinga 747
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie