Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
[...] Witam szanowną Fundację Nautilus. Naszła mnie taka myśl , że skoro wszystkie złe uczynki zrobione w tym obecnym życiu są skrzętnie zapisywane, i wpłyną na kształt naszych kolejnych wcieleń, (odczujemy na własnej skórze ich skutki), to jaki sens ma Spowiedź Święta praktykowana w Kościele Katolickim?
Według nauk KK odpuszczenie grzechów poprzez spowiedź zmywa z nas wszystkie popełnione złe czyny, i mamy znowu "czystą kartę" .
Trochę to dziwne , bo w takim razie można by robić w życiu co dusza zapragnie, byle by przed śmiercią zdążyć się wyspowiadać i postarać się o odpuszczenie grzechów.;-)
Koliduje to mocno z wiedzą o reinkarnacji.
Jestem ciekaw waszej odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe pytanie, a oczywisty absurd tzw. spowiedzi i "grzechów odpuszczenia" z punktu widzenia wiedzy o reinkarnacji nawet nie wymaga specjalnego komentarza... Jest dokładnie tak, jak zauważył nasz czytelnik - trwa wielki wyścig do księdza, który przed naszą śmiercią "wysłucha, zleci pokutę i odpuści". Katolicy powołują się na cytat z Pisma Świętego, który brzmi tak:
"(21)...Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. (22) Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! (23) Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." Ewangelia Jana 20:21-23 bt
Słowa te były przenośnią, a wzięte zostały dosłownie! A więc przychodzi złodziej, mówi nam cichym głosem (aby nikt inny nie usłyszał...) co zrobił, a my wykonując kilka czynności mówimy: odpuszczam ci grzechy!
I on wychodzi zachwycony, bo mu się "upiekło", gdyż trafił na takiego księdza, co odpuścił... A ten drugi ksiądz z naszej parafii jest taki, co by kradzieży tak łatwo nie odpuścił, ale tym razem go nie było... Taką wypowiedź kiedyś jeden z naszych kolegów słyszał na własne uszy!
Oczywiście są to Himalaje absurdu! Człowiek mordujący innych ludzi, robiący przez całe życie zło musi mieć świadomość, że prawa wszechświata są nieubłagane i żaden "łagodniejszy ksiądz" nie uwolni go na koniec życia od bagażu zła, które nagromadził i z którym będzie się musiał zmierzyć.
Nie mamy wątpliwości, że słowa Jezusa dotyczyły tego, aby wybaczać swoim wrogom, gdyż tego typu akt ma sens z punktu widzenia energii duchowej i przebaczenie faktycznie uwalnia każdego człowieka od bagażu złej energii. Ale nie chodziło o to, aby zlecić mu odklepanie kilku wersetów i w ten sposób uwolnienie się od mrocznej przeszłości!
Absurd "grzechów odpuszczania" można udowodnić na milion sposobów, ale jeden z ciekawszych związany jest z tym, że przytłaczająca większość ludzi na Ziemi rodzi się w rodzinach niekatolickich, w których nie ma żadnej spowiedzi i "grzechów odpuszczania". Ten losowy przydział oznacza, że... nie mają szans umrzeć z czystym kontem i od razu śmignąć do raju, gdyż pechowo urodzili się "nie tam, gdzie trzeba". Gdyby urodzili się w rodzinie katolickiej, to przez całe życie mogliby bezkarnie czynić największe zło, a na koniec życia zrobili by mały "myk" z odpowiednim wyspowiadaniem, skruchą i pokutą, po czym wesoło i beztrosko dołączyli by do "cudownych pastwisk Pana" jako dusza czysta jak kryształ! ;)
Proszę wybaczyć lekkie szyderstwo, ale akurat sprawa którą poruszył nasz czytelnik naprawdę na to zasługuje.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie