Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Kilka pytań związanych z wiarą katolicką. Nasze odpowiedzi będą pod każdym z pytań. Zanim jednak pytania to małe wyjaśnienie. Nasza ocena postaci Jezusa Chrystusa jest jednoznaczna – to był bardzo potężny Awatar, który był potężną istotą duchową na poziomie podobnych „gigantów” jak Budda, Kriszna itp. Ten poziom istot rodzi się w sposób czystej energii, a więc tzw. cud niepokalanego poczęcia jest nie tylko możliwy, ale wręcz bardzo prawdopodobny.
Wszelkie inne cuda opisywane przez Nowy Testament jak chodzenie po wodzie, pomnażanie chleba poprzez jego dzielenie czy uzdrawianie lub wskrzeszanie – to wszystko jest „bułka z masłem” dla tych potężnych istot. A teraz pytania:
[…] Witam,
Przesyłam pytanie ważne dla mnie oraz jak sądzę dla wielu katolików którzy odwiedzają strony FN.
Jak interpretują Państwo ogrom namacalnych cudów, potwierdzonych przez tysiące świadków, zbadanych przez setki naukowców rozkładających ręce.
Poniżej kilka przykładów :
- płaczące figury oraz ikony
- cuda eucharystyczne - próbki wielokrotnie badane przez biologów z tym samym wynikiem - mięsień serca w stanie agonalnym,
- osocze krwi wypływające z metalowej figury Jezusa na krzyżu w Medjugorie. (setki świadków każdego dnia)
- liczne niewytłumaczalne zjawiska widziane w miejscach objawień maryjnych, potwierdzone przez nierzadko tysiące osób.
Kościół ocenia to jednoznacznie. Są to znaki dane ludziom, aby uwierzyli, nawrócili się i dzięki temu byli zbawieni.
Wszystkie wymienione przez naszego czytelnika „cuda” są faktami poza dyskusją. Nie są to żadne „cwane mistyfikacje” czy „zwykłe banalne zjawiska fizyczne brane przez naiwnych nie wiadomo za co”, ale emanacje potężnej siły mające źródło w innych wymiarach, nieznanych nauce akademickiej. Jednak sprawa „kto stoi za daną manifestacją takiej mocy” jest już zagadką. Trudno nam podejrzewać, że – jak wierzy wiele osób – któraś z postaci typu Jezus angażuje się w to, że z metalowej figury wyciekają łzy. Świat niewidzialnych bytów otaczający nas wokół jest pełen miliardów przeróżnych istot i bytów duchowych, z których niektóre czasami z zagadkowych powodów decydują się na takie „pokazy mocy”. Dotyczy to wszystkich wielkich światowych religii, a nie – jak myślą Katolicy – wyłącznie są specjalnością Kościoła Katolickiego.
Jakie jest zdanie FN? Po co to wszystko? Czy może jakaś obca cywilizacja nakłania nas w ten sposób do prowadzenia dobrego życia? Albo może czerpią jakąś energię z naszych modlitw? Czy są Państwu znane przypadki podobnych cudów w innych religiach?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam całą redakcję,
Łukasz
Na ostatnie pytanie już odpowiedzieliśmy – wszystkie nasze „słynne cuda” zdarzają się w świecie Islamu, Buddyzmu, Judaizmu itp. Obcych cywilizacji do tego byśmy nie mieszali poza… jednym wyjątkiem – niektórych objawień maryjnych.
Po co to wszystko? To ścieżki prowadzące do tego samego źródła i mające ten sam cel – rozwój duchowy ludzkości. Każda z nich ma nas czegoś nauczyć, wzbogacić. Kiedy wszystkie ścieżki spotkają się w jednym miejscu wtedy ludzkość ruszy tylko jedną drogą – drogą prawdy absolutnej. I wtedy religie przestaną być potrzebne.
Ci z Państwa, którzy śledzą nasz serwis od lat wiedzą, że czujemy się „u siebie” w każdej dowolnej świątyni naszej planety wiedząc, że wszędzie jest tam to samo światło. A to, że jedni ludzie wokół nas wierzą w to, a inni w tamto? Dla nas ludzi płynących okrętem Nautilus nie ma to znaczenia. Zależy nam jedynie na jednym – aby ludzie wierzący stali się lepszymi ludźmi. Bardziej wrażliwymi na cierpienie, pełni współczucia i miłości do innych żywych istot. Z tego poziomu religii wyznawanych praktycznie nie zauważamy… liczy się tylko prawda. I o tej prawdzie należy mówić ludziom różnych religii. Trochę jak w szkole! ;)
Religie bowiem nie mają sensu, gdyż wiedza duchowa jest taką samą dziedziną wiedzy jak matematyka czy fizyka - ma określone prawa i reguły. Nie ma wielu "matematyk" - jest jedna matematyka. Podobnie jest z wiedzą duchową - istnienie duszy, reinkarnacji czy wyższej świadomości wszechświata ludzkość będzie musiała kiedyś uznać za fakt równie oczywisty jak to, że istnieje noc i dzień.
[FN]
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie