Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Pytania do FN
ODPOWIEDZI NA PYTANIA NASZYCH CZYTELNIKÓW
Wyślij do nas swoje pytanie - kliknij, aby rozwinąć formularz


Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie





WSZYSTKO JEST JEDNYM… JAK TO ROZUMIECIE?
Pt, 8 gru 2023 00:08 komentarze: brak czytany: 3524x

[…] Witam, Chciałbym poruszyć kwestię tego o czym pisze Fundacja Nautilus oraz także wiele innych, całkowicie niezależnych od Fundacji Źródeł. Zastanawiające jest swoją drogą to, że od pewnego czasu natrafiam na coraz więcej różnych źródeł informacji które to potwierdzają. Jakby w moim życiu nastał jakiś etap w którym miałem się tego dowiedzieć.

Nie chodzi mi o dyskusje na tym czy na pewno jest to prawda czy nie, tylko o coś trochę innego.

Ta kwestia to to, że ,,Wszyscy jesteśmy jednością'', czyli tak naprawdę jedną istotą, Bogiem który podzielił się na wiele odrębnych małych świadomości tworząc ludzi i wszystkie inne istoty we Wszechświecie.

No więc chodzi o to... Czy jakby się głębiej nad tym zastanowić to czy nie jest to trochę depresyjne i nie powoduje wielkiej samotności?

Jeśli bowiem wszystko jest tak naprawdę jedną istotą, Bogiem, w tym my, to by znaczyło, że wszyscy inni ludzie są tak naprawdę nami, a więc to tak jakbyśmy żyli w świecie stworzonym przez nas samych gdzie wszyscy inni ludzie są też przez nas stworzeni i nie są tak naprawdę prawdziwi.

Może zobrazuje to tak: To trochę tak jakby ktoś żył w świecie w swojej wyobraźni, gdzie wyobraża sobie wszystkie wydarzenia, spotykanych ludzi, rozmowy z nimi i tym podobne, tylko na wielokroć większą skalę i z ogromnym realizmem.

Przechodząc do sedna: Wychodzi na to, że jesli ta teoria jest prawdziwa to znaczy, że tak naprawdę jesteśmy samy. W zasadzie to nie JESTEŚMY, tylko JESTEM. Wychodziłoby na to, że wszystkie inne istoty są tak naprawdę mną, tą samą istotą co ja. I tylko stworzone programy, podział na różne osobowości i charaktery wynikające z różnych przeżyć i scenariuszy życia i tym podobne czynniki sprawiają, że ci ludzie wydają się odrębnymi niezależnymi istotami, ale to tylko iluzja.

Jak się do tego odnosicie i co o tym myślicie? Czy nie jest w gruncie rzeczy smutne i raczej przybijające jeśli wszystko jest tak naprawdę jedną istotą? Czy uświadomienie sobie tego nie powoduje poczucia wielkiej samotności? (Choć mimo wszystko i tak warto to wiedzieć jeśli tak jest, znać prawdę)

Zastanawiają mnie jeszcze różne inne kwestie z tym związane, ale może już nie będę tu o nich pisał, bo wiadomość jest już wystarczająco długa, po za tym nie ma sensu poruszać wszystkiego na raz.

Odpiszcie co o tym myślicie i jak wy osobiście to widzicie. Tylko szczerze :)

Jeśli chcecie to można opublikować moją wiadomość w serwisie. Może być nawet z emailem, mam ich kilka i wpisałem taki mniej ważny tutaj, mniej prywatny :)

Od:Caoii

xaron222@gmail.com

 

Dziękujemy za wiadomość i przesłanie pytania. Proszę wybaczyć, że odpowiemy w dość dużym skrócie (każdego dnia musimy zdobywać medal olimpijski w dyscyplinie "czas"), choć temat jest taki, że odpowiedź powinna przypominać wielostronicowy wykład. Nie ma wątpliwości, że wszystko jest jednością i wszystkie istoty we wszechświecie są nie tylko ze sobą połączone, ale są z tej samej energii i w rzeczywistości są Bogiem. Mistrzowie, których opinię szanujemy (nieważne, kim są) tłumaczą to jednoznacznie: im wyższy poziom duchowy i im większa świadomość jedności tym większa radość i szczęście. To tylko znudzone umysły ludzi na poziomie zero (a na tym poziomie wszyscy jesteśmy poza pojedynczymi ludźmi na naszej planecie) budują tezy o tym, że „to nudne” albo że „to depresyjne” itp..

Musimy zaufać mistrzom, którzy mówią, że posiadanie nadświadomości i możliwości czerpania wiedzy i przeżyć z banku wszystkich żywych istot jest czymś tak niewyobrażalnie cudownym, że człowiek tego zrozumieć nie jest w stanie. Proszę pamiętać, że my myślimy liniowo – jest stół, krzesła, mamy zegarek, jakieś spotkanie, kiedyś umrzemy, babci już na przykład nie ma itp. Tymczasem myślenie holistyczne, które następuje wraz z rozwojem duchowym naszej duszy i podniesieniem jej wibracji na wyższy poziom pozwala zrozumieć choćby to, że „wszystko jest jednością” i „wszystko jest Bogiem”. Podobno celem zejścia na Ziemię kolejnego Awatara będzie właśnie przekazanie ludziom tej informacji.

Każdy Awatar miał jedną wiadomość dla ludzkości: Budda powiedział o przyczynie cierpienia, Kriszna o nadziei, Jezus o miłości i tak dalej. Jest jakiś wielki plan przebudzenia ludzkości, ale na ten temat docierają do nas na pokład okrętu Nautilus jedynie pojedyncze informacje. Składamy to wszystko w jedną całość, ale nadal jest wiele niewiadomych – jedno jest pewne: plan jest i zmiany na Ziemi wkrótce przyspieszą.





* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.