Dziś jest:
Środa, 19 marca 2025
Sprawa wyborów, jakich dokonujemy na każdym kroku, powinna wiązać się z przestrzeganiem pięciu zasad: życie w prawości, prawdzie, miłości, pokoju i niekrzywdzeniu (dharma, sathya, prema, szanti, ahimsa). Reszta jest tylko dodatkami do tej podstawy szczęśliwego życia.
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Otóż od 10 lat jestem w związku z moim partnerem. Ostatnio zauważyłam, że bardzo często, nawet kilka razy dziennie zdarzają nam się sytuacje, w których praktycznie czytamy sobie w myślach. Nie wprost, ale na przykład są momenty, że o czymś myślę i zanim zacznę o tym mówić, robi lub mówi to mój partner. Na przykład jesteśmy w sklepie i myślę o tym, że mam ochotę na marchewki, których zazwyczaj nie jadamy i w tym momencie mój partner podchodzi do stoiska z marchewkami, bo właśnie pomyślał o tym samym. Zdarza się, że pojawia mi się w głowie jakieś słowo, zupełnie znikąd, po prostu pojawia się i kilka sekund później mój partner wypowiada jakieś zdanie dotyczące tego słowa lub zaczyna nucić piosenkę, w którym jest to słowo, ale na przykład może być użyte w innym kontekście niż ja o nim myślałam.
Oczywiście można przypuszczać, że skoro znamy się od tylu lat tak dobrze, to wystarczy, że spojrzę na partnera, na jego mimikę, czy gesty niewerbalne i już wiem co powie czy myśli, ale to są naprawdę sytuacje nietypowe. Mogę nawet na niego nie patrzeć, być w pracy i pomyśleć o czymś a zaraz potem dostać od niego wiadomość na ten sam temat. Często jest tak, że nawet używamy dosłownie tych samych zdań, które ta druga osoba ma w myślach. Czasami czuje się jakbyśmy byli jakoś połączeni: ja o czymś myślę a on wypowiada to na głos lub odwrotnie.
Jestem bardzo ciekawa, czy spotkaliście się już z takim zjawiskiem.
pozdrawiam
M. [dane do wiad. FN]
ODPOWIEDŹ FN:
To oczywiste, że można czytać w myślach! Między osobami będącymi przez lata w bardzo bliskich relacjach tworzy się coś na kształt "telepatycznego mostu". I coś takiego Pani opisuje.
My jednak powołamy się na przykład człowieka, którego mamy okazję obserwować z bliska od 25 lat. Chodzi o Krzysztofa Jackowskiego. Kiedyś będąc u niego w domu widzieliśmy taką scenę. Jasnowidz wziął okulary osoby, którą widział po raz pierwszy na oczy. Chwilę potrzymał je przy czole, a następnie powiedział:
- Pani szuka monet zakopanych przez ojca!
Wszystkich zamurowało, bo dokładnie taki był cel przyjazdu tej kobiety. Zapytany, jak to zrobił, Krzysztof Jackowski odpowiedział:
- E tam, to żadne jasnowidzenie... Po prostu odczytałem myśli z jej głowy i tyle.
Historia miała miejsce w 2001 roku.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
HENRYK BRONOWICKI O UFO w 1984
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie