Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Tak się zastanawiam, czy obcy porywają ludzi na stałe na swoje planety, statki? Jeśli tak to kim są ci ludzie? Ludźmi z wysokim IQ, wybitnymi naukowcami, dziećmi z sierocińca, czy może samotnymi ludźmi, których nikt nie będzie szukał ?
Czy fundacja słyszała o takich przypadkach?
Dziękujemy za przesłanie tego niezwykle pobudzającego wyobraźnię pytania, ale odpowiedź na nie jest prosta: obcy nie porywają ludzi na inne planety – tak jednoznacznie wynika z naszego materiału zebranego przez kilkadziesiąt lat. To nie znaczy, że ludzie nie trafiają na obce planety, ale dzieje się to zawsze za ich zgodą. Zauważyliśmy, że jest kilka zasad, które są ściśle przestrzegane przez te cywilizacje, które opanowały sztukę poruszania się na odległości międzygwiezdne lub przekraczania bariery światów równoległych. Jedna z podstawowych mówi o granicach ingerencji w życie świadków. Stąd masowe „usuwanie z pamięci” wspomnień z Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia.
Jeśli ktoś decyduje się na stały pobyt na obcej planecie, to zawsze musi to być planeta „na wyższym poziomie rozwoju”, gdyż posiadana przez niego wiedza mogłaby zakłócić naturalny rozwój cywilizacji i doprowadzić do samozniszczenia. To wyklucza, że między nami „poruszają się obce istoty”. Naszym zdaniem jest to bzdura, ale o tym napiszemy innym razem.
W naszym archiwum mamy historię z Brazylii, kiedy załoga UFO wzięła na pokład farmera i zabrała go na obcą planetę. Jednak decyzją tamtejszej władzy natychmiast odstawiła go z powrotem na Ziemię, a dowódca statku który złamał zasady został ukarany.
Proszę wybaczyć lakoniczność naszej odpowiedzi, ale po prostu nie mamy czasu szczegółowo opisać posiadane przez nas materiały i historie, ale na jedną rzecz musimy zwrócić uwagę – w kwestii „kim są ci ludzie” jest zły trop. Obcych nie interesują bowiem ani nasi naukowcy (których poziom wiedzy z ich punktu widzenia jest śmieszny), ani tym bardziej ludzie samotni czy dzieci (to wykluczone z powodów etycznych, a ich standardy w tym względzie są na poziomach niedościgłych nawet dla naszej wyobraźni). Jeśli ktoś dostaje taką propozycję, to tylko ludzie, którzy są „inkarnacją” obcych na Ziemi. A więc: umiera jeden z nich, wciela się na Ziemi jako zwykły człowiek, oni go odnajdują w jakiś sobie tylko znany sposób, odblokowują mu pamięć poprzedniego wcielenia na obcej planecie, a następnie taki człowiek może dostać propozycję powrotu do swojego wcześniejszego świata, czyli właśnie udania się na obcą planetę. Warunek jest jednak jeden: nie ma powrotu na Ziemię! Z naszych materiałów wynika, że nie wszyscy się decydują na taki krok, gdyż są przywiązani do swoich ziemskich przyjaciół, rodzin, dzieci itp.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie