Dziś jest:
Poniedziałek, 28 kwietnia 2025
Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Miał 42 lata, mieszkał w Brzoziu. W piątek po południu wyszedł do sklepu w Zielonce. Do domu już nie wrócił. Jego ciało odnaleziono we wtorek, 17 października. Miejsce, w którym od kilku dni leżał mężczyzna, wskazał Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa.
Pan Krzysztof z Brzozia zaginął w piątek, 13 października. Wyszedł z domu około godz. 16.00. Poszedł do sklepu w Zielonce. Ostatni raz był widziany już w drodze powrotnej, około 17.30. Do domu jednak nie dotarł. W weekend ruszyła akcja poszukiwawcza. Sylwester Suchomski z Komendy Powiatowej Policji w Tucholi w poniedziałek informował, że mężczyzny dotąd nie odnaleziono.
- Nasze działania cały czas trwają - zapewniał Sylwester Suchomski. - W pewnym momencie zaginionego szukało około 50 osób: policjantów, strażaków i mieszkańców Brzozia. Poszukiwania będą trwać do skutku.
Po pomoc do jasnowidza
- Chcieliśmy jakoś pomóc. Mieszkańcy też go szukali. W końcu padł pomysł poproszenia o pomoc jasnowidza - opowiada Krystyna Kamecka, sołtys Brzozia. Bliscy 42-latka zgodzili się. Razem z mamą zaginionego Krystyna Kamecka pojechała do Krzysztofa Jackowskiego w poniedziałek, 16 października. Matka 42-latka zostawiła jasnowidzowi z Człuchowa koszulę oraz zdjęcie syna.
- Po godzinie podałem tej pani zapis informacji, gdzie może być zaginiony, łącznie z mapą. Wyczuwałem, że ciało może znajdować się na skraju lasu między Zielonką a Brzoziem - mówi Krzysztof Jackowski.
Pierwsza wizja okazała się nietrafiona, pana Krzysztofa nie znaleziono. Jasnowidz przeprowadził więc drugą, tym razem - trafną. 42-latka znaleziono w mokradłach w Zielonce. Prokuratura zapowiada, że dokładna przyczyna śmierci będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Szukali sąsiada
W poszukiwania zaangażowała się część mieszkańców Brzozia. To właśnie z ich inicjatywy wyszło poproszenie o pomoc jasnowidza.
- Ja oraz rodzina chcielibyśmy jasno podkreślić: Krzysztofa odnaleziono dzięki jasnowidzowi - mówi Krystyna Kamecka. - On opowiadał wszystko ze szczegółami: że Krzysztof szedł do domu, a obok niego zatrzymał się mężczyzna, który chciał go podwieźć. Ale on się nie zgodził...
O sprawie napisał Tygodnik Tucholski.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
Teleskop Webba sfotografował UFO?
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie