Dziś jest:
Środa, 1 lutego 2023
Badałem przypadki uprowadzeń przez UFO w takich krajach jak Zimbabwe, Arabia Saudyjska czy Nowa Gwinea. Zjawisko uprowadzeń przez UFO jest po prostu prawdziwe.
/Budd Hopkins, zajmuje się przypadkami CEIII i CEIV/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
czytaj dalej
Polecamy najnowszy odcinek wideo-bloga Krzysztofa Jackowskiego o życiu po śmierci. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich interesujących się tamatem nieśmiertelności duszy i tego, co nas czeka po przekroczeniu granicy i wkroczeniu do krainy światła.
Jasnowidz mówi bardzo ciekawe rzeczy, które znajdują potwierdzenie w naszych materiałach. Odpowiadając na pytanie internauty, jak radzić sobie z duchami, które starają się zakłócić życie żyjącym faktycznie trzeba mówić "ostro i zdecydowanie".
Krzysztof Jackowski mówi także o zjawisku Déjà vu.
- To czasami odkrywające się klapki tego, co jest zaplanowane i co musimy przeżyć. - wyjaśnia jasnowidz.
Najpiękniejsze słowa padają na koniec.
- Idąc na groby swoich bliskich nie obrażajcie ich myślą, że ich już nie ma. Byt jeden - nieskończony i wieczny. Spinoza - mówi Krzysztof Jackowski.
To piękne motto na najbliższy Dzień Wszystkich Świętych.
czytaj dalej
Grupa badaczy UFO, której przewodzi były wokalista Blink-182, Tom DeLonge, podpisała umowę z armią USA. Dzięki niej razem zbadają i opracują materiały mogące posłużyć do konstruowania nowych technologii, m.in. aktywnego kamuflażu i komunikacji kwantowej.
Amerykańska armia na przeprowadzenie badań z firmą "To The Stars Academy" przeznaczy aż 750 tys. dolarów (ok. 2.9 mln zł). Umowa współpracy obejmuje 5 lat.
Niewątpliwie jest to zaskakująca informacja. Do tej pory działalność firmy DeLonge'a znana była raczej z ekscentrycznych ruchów w obszarze tematyki UFO – np. pozyskała ona materiały, które rzekomo miały być pozaziemskiego pochodzenia (i które być może zbada teraz amerykańska armia) oraz pokazała filmy wykonane przez siły powietrzne amerykańskiej marynarki wojennej, na których miały widnieć obiekty UFO (co okazało się prawdą).
Od UFO do technologii przyszłości
Teraz jednak organizacja pokazała swoją inną twarz. Razem z Centrum Uzbrojenia Dowództwa ds. Rozwoju Sił Zbrojnych (CCDC) amerykańskiej armii, firma DeLonge'a będzie pracowała nad rozwojem nowych technologii.
Współpraca obejmuje badania takich obszarów, jak redukcja masy bezwładności (rodzaj napędu przyszłości), mechaniczne/strukturalne metamateriały, przewodniki fal elektromagnetycznych z metamateriałów, fizyka kwantowa, aktywny kamuflaż, komunikacja kwantowa, napęd zasilany wiązką energii. Wszystkie z tych technologii mają związek z ulepszeniem możliwości pojazdów lądowych armii.
Źródło: Vice.com, Thefader.com
czytaj dalej
Emma Johnson to 35-letnia mama, która pochodzi z Liverpoolu. Kobieta wybrała się do kina wraz ze swoimi dziećmi - sześcioletnim Georgem, ośmioletnią Avą i ośmiomiesięcznym Harperem, który pierwszy raz odwiedził kino. Zrobiła rodzinne selfie, aby uwiecznić ten moment.
Duch z misiem
Kobieta wyjęła telefon komórkowy i zrobiła zdjęcie. Z pozoru wyglądało normalnie - uśmiechnięta rodzina w kinie. Przyglądając mu się bliżej, na tylnych siedzeniach widoczna jest jednak ciemna, podejrzana postać. Żeby dzieci nie bały się, mama musiała im powiedzieć, że był to chwyt marketingowy i efekt specjalny, który miał na celu wypromować nowy film o pogromcach duchów.
Wyostrzyłam zdjęcie, a następnie zauważyłam, że na tylnych siedzeniach znajduje się duch małej dziewczynki, który przytula misia - powiedziała portalowi The Sun przerażona kobieta.
Tajemnicza dziewczynka
Emma Johnson udostępniła zdjęcie w Internecie i zasugerowała, że duchem mogła być dziewczyna, która w przeszłości utopiła się w pobliżu kina. Kobieta spotkała przyjaciółkę, która siedziała w ostatnim rzędzie. Upewniła ją, że nikt tam nie siedział. Po udostępnieniu zdjęcia, została oskarżona o użycie programu do edycji obrazu. Twierdzi jednak, że to realne zdjęcie. Powiedziała:
- Gdy tylko udostępniłam zdjęcie, niektórzy oskarżali mnie o użycie Photoshopa lub innej aplikacji w telefonie. Nie znam się na technologii, więc nawet nie wiem, jak to zrobić. - powiedziała dziennikarzom The Sun.
Rzecznik Light Cinema odmówił komentarza na temat tego incydentu.
czytaj dalej
Do naszego archiwum projektu OTWARTE NIEBO trafił właśnie fantastyczny film pokazujący przelot UFO. Film jest bardzo ciekawy i ważny, gdyż pokazuje obiekt UFO, który my klasyfikujemy jako 'super-szybkie przeloty Nieidentyfikowanych Obiektów Latających". Tego typu manifestacje często trafiają na nasze łamy i od zawsze uważamy, że nie są to żadne "owady czy drobinki gnane przez wiatr", ale prawdziwe przeloty pojazdów obcych cywilizacji.
Po raz pierwszy mamy film, który jest jasnym dowodem na tę tezę. Dlaczego? Powód jest prosty: obiekt przelatuje przez chmurę i wylatując z niej wydostaje także smugę. Film jest naprawdę fantastyczny i zamieściliśmy go na naszym twitterze.
Na samym początku widzimy lądujący samolot.
Potem przed chmurą (przed samolotem) pojawia się dyskoidalny obiekt.
UFO wlatuje w chmurę, po czym wystrzeliwuje z jej drugiej strony.
Fragment chmury zostaje wręcz "wybity" z chmury.
Poniżej nagranie z naszego twittera.
Poniżej jeszcze kilka filmów z naszego Archiwum Wideo FN, które były zamieszczone na naszym profilu na facebooku (serwisu emilcin.com)
czytaj dalej
Mieszkańcy Reykjaviku, stolicy Islandii, byli świadkiem niezwykłego zjawiska na niebie. Nad miastem zawisła nietypowa chmura w kształcie jajka.
Zdjęcie wykonała 15 października 2019 pani Sigga Maya, która jest znaną miejscową projektantką mody. Jak twierdzi kobieta, gdy wyszła ze swojego biura, nagle zobaczyła na niebie chmurę, która nie przypominała niczego, co widziała do tej pory.
Fotografie te wkrótce pojawiły się w sieciach społecznościowych. Wszyscy komentujący zastanawiają się, czy było to zjawisko naturalne, czy też może mieć coś wspólnego z UFO.
czytaj dalej
"Niejaki Almagro Velasquez, kierowca podróżujący jedną z teksańskich autostrad, był świadkiem dość ciekawej obserwacji UFO. Zgodnie z relacją świadka, widziany przez niego obiekt został przez niego zauważony podczas jazdy, co skłoniło go do nagrania obiektu na filmie oraz udostępnieniu swojego materiału w sieci.Zdarzenie miało miejsce jeszcze 14 października br. Wedle relacji świadka, widziany przez niego obiekt był stacjonarny i zdawał się utrzymywać stałą wysokość."
Poniżej nagranie:
czytaj dalej
Kolekcjoner nagrał przerażający filmik, na którym zamknięta w szklanym pudełku lalka mruga i porusza ustami. Wideo zostało nakręcone przez Michaela Diamonda z Liverpoolu. Widać na nim lalkę z czasów II wojny światowej o imieniu Pan Fritz. Kolekcjoner zdecydował się postawić kamerę przy lalce, ponieważ zauważył, że drzwiczki jej pudełka często są otwarte. Diamond podkreśla, że nagranie nie jest zmanipulowane.
W obawie przed kolejnym 'ożyciem lalki" mężczyzna zabezpieczył pudełko łańcuchami i zakrył je kocem. Lalka ma bardzo tajemniczą przeszłość. Została wykonana przez więźnia w latach 40 i była własnością kilku kolekcjonerów. Nikt nie wie, jak to się stało, że lalka tak nieoczekiwanie "ożyła".
czytaj dalej
Brytyjski aktor Michael Sheen, znany z roli Aro z sagi „Zmierzch”, twierdzi, że w jego rodzinnym mieście Port Talbot lądowało UFO – informuje „Daily Mail”.
Port Talbot to niewielkie miasto portowe w Walii na brzegu Kanału Bristolskiego. Liczy około 37 tys. mieszkańców.
„Myślę, że Port Talbot, skąd pochodzę, znajduje się na jakiejś dziwnej mapie kosmitów – powiedział Sheen. – Pamiętam historie pewnej damy, która mieszkała w sąsiedztwie. Zawsze była bardzo poważna i nie wymyślała bzdur”.
Pewnego razu powiedziała nam, że robiła rano kawę w kuchni, nagle zobaczyła latający spodek, który obniżył się i zawisł nad jej podwórzem, a następnie odleciał.
Aktor wspomniał jeszcze o kilku innych tajemniczych przypadkach.
„Wracałem ze szkoły, zamierzałem skręcić w drogę, która prowadziła do mojego domu, i nagle na niebie pojawiły się światła. Obracały się, potem przemieściły się w głąb morza, a następnie całkiem zniknęły" – powiedział Michael Sheen.
czytaj dalej
12 października 2019 r. O godz. 23:00 w Salem w stanie Massachusetts została oficjalnie zaprezentowana gigantyczna tablica ouija. Jest największą na świecie i została zbudowana - tu cytat - "aby przywołać największego ducha na świecie".
Tablica została stworzona przez Towarzystwo Historyczne Talking Board i pobiła rekord świata Guinnessa, rekord największej tablicy ouija, jaką kiedykolwiek stworzono.
Towarzystwo historyczne zostało założone przez Roberta Murcha, Brandona Hodge'a, Gene'a Orlando, Mike'a Buchnera, AG Ruffa, Andrew Vespia, Janet Mattei-Romano Curran, Ricka Schrecka, Calvina von Crusha, Colina Jonesa i Johna Kozika.
Robert Murch, jeden z założycieli towarzystwa, jest znany ze współpracy z Hasbro przy tworzeniu i dystrybucji tablic ouija w sklepach dla dzieci (!). Wydarzenie, które odbyło się w Salem Commons, było sponsorowane przez Salem Witch Board Museum.
Od FN
Ludzie traktują to jako dobrą zabawę. Tymczasem ta upiorna tablica doprowadza na całym świecie do tragedii, kiedy niewidzialne zło przejmuje kontrolę nad ludźmi.
czytaj dalej
W nocy z 11 na 12 października w Chinach na niebie pojawił się tajemniczy obiekt. Był widoczny przez kilka sekund, ale sprawił, że zrobiło się jasno jak w dzień. Trwają próby odnalezienia jego fragmentów.
Kula ognia przecięła niebo nieopodal miasta Songuyan w północno-wschodniej części Chin. Świetlne zjawisko zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu miejskiego. Widziane było także przez mieszkańców regionu.
Szukają meteorytu
Naukowcy z Muzeum Meteorytu w Jilin rozpoczęli poszukiwania obiektu. Od niedzieli przeprowadzają wywiady z mieszkańcami, którzy podają się za świadków tego zdarzenia.
Telewizja publiczna CCTV podała, że również badacze z Purple Mountain Observer, wchodzącego w skład Chińskiej Akademii Nauk, na podstawie dostępnych materiałów próbują odnaleźć fragmenty meteorytu na ziemi.
Jak na razie nie opublikowano żadnego raportu o zidentyfikowaniu obiektu.
Źródło: ENEX / Space.com
czytaj dalej
Dziwnie wyglądający pojazd zaprezentowano na pokazie lotniczym w Chinach. Świadkowie pokazu są pewni: wygląda jak UFO. Niewiele wiadomo o tej konstrukcji. Autorem jest wojsko, ale nie jest pewne, czy może latać, czy też nie.
Zarówno armia amerykańska, jak i siły powietrzne USA wcześniej próbowały wykonać podobne obiekty w kształcie spodka, ale próby zakończyły się niepowodzeniem.
To jeden z tytułów gazetowych po tej prezentacji: Czy chiński rząd inwestuje w latające spodki?
Na razie mamy jedynie kilka zdjęć wykonanych podczas piątej Wystawy chińskich śmigłowców w miniony weekend , która odbyła się w północnym regionie Tianjin. Makieta na tym zdjęciu z pewnością przypomina klasyczny model UFO:
Pojawiły się nawet ciekawe grafiki, ale nie jest pewne, czy mają one jakikolwiek związek z obiektem na zdjęciu powyżej.
Wystawa, prowadzona przez regionalny rząd Tianjin, Aviation Industry Corporation of China (AVIC) i Chińską Ludową Armię Wyzwolenia Ludowej, dała wynalazcom szansę „wykazania się innowacjami i technologiami” (tak przynajmniej informuje strona internetowa wystawy). Niezwykły model w kształcie UFO zaprezentowała spółka AVIC, która była odpowiedzialna za wystawę. Być może był to więc jedynie żart, ale nasi znajomi zajmujący się UFO w Hong Kongu monitorują tę sprawę także w mediach społecznościowych.
czytaj dalej
Według Elona Muska, współzałożyciela firm Tesla i SpaceX, w legendarnej Strefie 51 nie ma żadnych dowodów na istnienie UFO i odwiedziny obcych z kosmosu
W ubiegłym tygodniu w Boca Chica w Teksasie, Elon Musk ujawnił nowe szczegóły na temat Starship Mk, statku kosmicznego, który prawdopodobnie zaprowadzi nas na Marsa. Ale podczas wystąpienia, Musk podjął także temat życia pozaziemskiego.
- O ile wiemy, jesteśmy jedynymi świadomymi istotami, które żyją. W kosmosie może występować inne życie, ale nie dostrzegliśmy jego oznak - powiedział Musk.
Biorąc pod uwagę fakt, że SpaceX ma plany wysłania ludzi na Marsa, nie jest zaskoczeniem, że Musk rozważą możliwe występowanie inteligentnego życia pozaziemskiego.
- Ludzie często mnie pytają: co sądzę o kosmitach. Odpowiadam im wtedy, że na pewno wiedziałbym, czy oni gdzieś tam są. Tymczasem nie widziałem żadnych oznak życia pozaziemskiego - wyjawił Musk.
Musk nie jest astrobiologiem, ale jest popularną osobistością związaną z branżą kosmiczną, więc wydaje się, że ma "prawo" do wypowiadania się.
- Czy wojsko ukrywa kosmitów w Strefie 51? To popularny mem. Najszybszym sposobem zwiększenia funduszy na obronę byłoby ogłoszenie, że znaleźliśmy kosmitów. Och, zdecydowanie więcej - dodał Musk.
Wiele osób uważa, że amerykańska armia ukrywa kosmitów w Strefie 51. Zdaniem Elona Muska, wiedzielibyśmy o tym
- Wygląda na to, że świadomość jest bardzo rzadką i cenną rzeczą, więc powinniśmy podjąć wszelkie możliwe kroki, aby zachować światło świadomości - podsumował Musk, nawiązując do konieczności rozwoju medycyny i zwalczania chorób.
Czytaj więcej na https://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/obce-formy-zycia/news-elon-musk-nie-wierzy-w-kosmitow,nId,3270851#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
czytaj dalej
Na stronie KONTAKT24 ukazało się nagranie dziwnego obiektu przelatującego nad drogą w Szwecji. Zdarzenie zarejestrowane 27 września 2019 roku w trakcie podróży z Norwegii do szwedzkiego Ystad. Autostrada E6 na wysokości zjazdu nr 20 na Lund i Lomma.
Tak wygląda miejsce, nad którym był widziany dziwny obiekt.
Poniżej screeny z filmu zamieszczonego w serwisie KONTAKT24
Obiekt ma wyraźnie kulisty kształt. W pewnym momencie po prostu znika, ale wcześniej widać, że są to dwa obiekty lecące obok siebie.
Cały film można zobaczyć klikając na link.
https://kontakt24.tvn24.pl/niezidentyfikowany-obiekt-latajacy-szwecja,3923259,ugc
czytaj dalej
Tym razem wątek z UFO pojawił się podczas wizyty Lecha Wałęsy w Radiu Zet. Słuchacze mieli możliwość zadawania pytań i jeden z nich zapytał właśnie o to, jak były prezydent postrzega problem wiary w Boga i istnienia obcych. W marcu b.r. słowa byłego lidera Solidarności o UFO wywołały skandal.
W Krośnie podczas spotkania w ramach Klubu Obywatelskiego były prezydent Lech Wałęsa zwrócił uwagę na zagrożenia dla Ziemi ze strony cywilizacji zamieszkujących inne galaktyki.
– Na innych galaktykach są (cywilizacje) na trzy razy wyższym poziomie rozwoju intelektualnego. My jesteśmy najniżej – powiedział i ostrzegł przed tym, co mogłoby się stać, gdyby Ziemię odwiedzili kosmici.
W Radiu Zet Lech Wałęsa powtórzył, że wciąż nie wyklucza istnienia obcych cywilizacji, ani tego, że mają one wpływ na Ziemię. Noblista uważa, iż mogłyby one zgładzić ludzkość, a następnie przywieźć na naszą planetę nowych Adama i Ewę.
- Może być cywilizacja na wyższym poziomie, która może mieć wpływ na tę wielką machinę światową - mówił w rozmowie z Radiem ZET Lech Wałęsa, odpowiadają na pytanie słuchacza "dlaczego wierzy w UFO". Pytanie było nawiązaniem do głośnej wypowiedzi sprzed kilku miesięcy, gdy Wałęsa ostrzegał przed inwazją z kosmosu.
- W tej koncepcji UFO możemy powiedzieć tak, że my nazywamy panem Bogiem tego, który nas tu przywiózł, który nas tu urządził - mówił Lech Wałęsa. Były prezydent dodał, że obcy mogliby zniszczyć ludzi, a po 5 tysiącach lat znowu przywieźć tu Adama i Ewę.
czytaj dalej
W czasie kontroli paszportowej na międzynarodowym lotnisku w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doszło do wyjątkowo niecodziennej sytuacji. Według dokumentu pasażer z Indii, Swami Sivananda, urodził się w 1896 roku, czyli ma 123 lata.
Władze Indii potwierdziły autentyczność dokumentu, co oznaczałoby, że mężczyzna rzeczywiście ma ponad 12 dekad. Gdyby faktycznie tak było, byłby to najstarszy znany człowiek w historii. Dotychczasowy rekord należy do Francuzki Jeanne Calment, która zmarła w wieku 122 lat i 164 dni. Sivananda zdecydowanie nie wygląda na 123-latka.
Mężczyzna według dokumentu urodził się 8 sierpnia 1896 roku w Kalkucie. Jako sześciolatek stracił oboje rodziców i żył w wyjątkowym ubóstwie. Krewni postanowili oddać go pod opiekę mnicha – w końcu sam postanowił zostać duchownym.
Jak mówi, swoją długowieczność i dobry wygląd zawdzięcza celibatowi, jodze i dość restrykcyjnej diecie – twierdzi, że je tylko ryż i gulasz z soczewicy bez oleju i przypraw. Nie lubi też technologii.
Źródło: "Daily Mail".
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
PROJEKT KONTAKT - apel do czytelników!
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie