Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Kolejne daty "końca świta" mijają nam jak etapy wyścigu Tour de France. W tabloidach pojawiły się kolejne, o których warto wspomnieć czytelnikom serwisów FN. Ciekawe, że nie mówią one o odległym czasie, ale wszystko ma się zdarzyć za kilka miesięcy! Czy te daty są znane załodze Nautilusa?! Nie, ale to nie ma znaczenia - informacja i tak idealnie pasuje do naszego działu FN24. Poniżej to, co napisał dziennik serwis fakt.pl
http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/koniec-swiata-ma-nastapic-juz-w-2017-roku-czy-tym-razem-apokalipsa-nadejdzie/egzh8de
Co roku znajdują się tacy prorocy, którzy zwiastują rychłą apokalipsę. Różnej maści szamani i guślarze przekonują, że rozgryźli datę końca świata, dzięki analizie np. Nostradamusa. Ale i wśród mistyków uważających się za chrześcijan nie brakuje czarnowidzów. Ci twierdzą, że obliczyli rok "Zemsty Boga", dzięki analizie Biblii. Ich zdaniem koniec świata nastąpi już w przyszłym roku. I to nie jednego dnia! Daty są dwie: 21 sierpnia i 23 września. Skąd taka rozbieżność i przekonanie co do słuszności przepowiedni?
Wielebna Donna Larson, która prowadzi blog "Rapture and End Times" ma nową prognozę końca świata. W dodatku nie jest osamotniona w przekonaniu, że Apokalipsa nadejdzie już w 2017 r. Larson twierdzi, że niedawne, tragiczne w skutkach trzęsienia ziemi mogą oznaczać początek końca. Przypomina przy tym słowa Biblii mówiące o tym, że "człowiek będzie rządził Ziemią przez 6000 lat zanim stanie przed obliczem gniewu Bożego".
Obliczając czas według Biblii, Adam został stworzony w 3983 r. p.n.e. Czyli w przyszłym roku wypada okrągły 6000 r. Wielebna wierzy, że dzień końca też nie może być przypadkowy. Jej zdaniem będzie to 70. rocznica decyzji ONZ o ustanowieniu państwa Izrael i 50 lat po zjednoczeniu Jerozolimy. "Wszystkie te liczby mają znaczenie biblijne - 50 i 70 oznaczają początek i koniec" – wyjaśnia Larson.
Michael Parker, który prowadzi chrześcijański blog End of Time Prophecies, wspiera tę teorię, mówiąc: "2017 będzie rokiem wielkiego przebudzenia i wielkiego wstrząsu. Pismo mówi nam, że kiedy naród i jego liderzy będą zaangażowani próbę podzielenia ziemi Izraela, Bóg przyjdzie do tego narodu i za karę podzieli ziemię. Zaćmienie słońca 21 sierpnia 2017 roku swoją drogą w poprzek Stanów Zjednoczonych praktycznie przetnie je na pół. Inna przepowiednia spełni się w dniu 23 września 2017 roku, kiedy nastąpi wyrównanie planet i gwiazd, jak w Księdze Objawienia, rozdział 12" – przekonuje bloger.
Dwa dni apokalipsy to dodatkowy ból i cierpienie. Jednak jeśli tym razem koniec świata znowu nie nadejdzie, pozostanie jeszcze przepowiednia chrześcijańskiej grupy Unsealed, która czeka z Apokalipsą na jesień 2024 r. Wygląda na to, że przemysł przepowiedni kręci się nieprzerwanie i będzie się kręcił jeszcze długo po końcu świata. Kiedykolwiek on nastąpi.
Nasza czytelniczka, która przysłała nam link do tekstu w tabloidzie twierdzi, że... ta data 23 września 2017 już wcześniej jej się pojawiła w czasie snu!
[...] I to jest ta data,która wyśniła mi się wiele, wiele lat temu, a której przesłania dotąd nie rozumiałam. 23.09 i jakieś planety na niebie ustawione równo w rzędzie na granatowym tle nieba. Wiele razy w życiu miałam prorocze sny i dlatego i ten sen z dziwną datą zapamiętałam, ale nie wiedziałam co może zwiastować.
Dziś po przeczytaniu poniższego artykułu aż mi się zrobiło słabo. Trafiłam na niego przypadkiem w Internecie, szukając czegoś na temat tej asteroidy, która wg różnych doniesień ma uderzyć w Ziemię 16.02.2017 roku.
Jeśli by rzeczywiście moja wyśniona data sprawdziłaby się to oznaczałoby, że byłam jakimś medium, choć nie miałam pełnej świadomości tego. Ale to żadne pocieszenie wobec faktu, że tak cholernie mało czasu nam zostało ?
Wielu ludzi zareaguje na ten mój wpis śmiechem i to właśnie taki śmiech blokuje wiele osób przed wyjawianiem ich proroczych snów czy dziwnych objawień, które potem znajdowały odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Gdzieś kiedyś czytałam a może słyszałam, że wszystkie wydarzenia, wszystkie fakty zapisane są w ludzkim mózgu. Ale jedynie czasami w podświadomości można do nich dotrzeć, albo czasami w fazie odpoczynku we śnie samoistnie się nam ujawniają. Tak jakby ludzki mózg był jedną wielką księgą rodzaju ludzkiego, jego początkiem i końcem. [...]
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie