Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Światowe serwisy informacyjne opublikowały zdjęcia zachodzącego słońca nad morzem Tyrreńskim we Włoszech. Zjawisko zostało zauważone w miejscowości Agropoli. Świadkowie dopatrzyli się w nim "znaku od opatrzności" czyli postaci Jezusa Chrystusa. Słońce tuż przed zniknięciem za horyzontem schowało się jeszcze za chmurami, tworząc spektakularną iluminację, przywodzącą na myśl gigantyczną statuę Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro.
Jednym z tych, którym udało się utrwalić to zjawisko, był lokalny artysta i mieszkaniec Agropoli, Alfredo Lo Brutto. Bez chwili zastanowienia wyciągnął telefon komórkowy i zaczął robić zdjęcia.
"Widok mnie oczarował. Niezbyt często dzielę się zdjęciami w social mediach, ale teraz poczułem, że chcę, by zobaczyli je inni ludzie. To było tak piękne" - przyznał Lo Brutto.
Sprawę opisywały szeroko media w Rosji, Grecji, czy Wielkiej Brytanii. Autora fotografii odwiedzali także lokalni, włoscy dziennikarze.
Komentujący zjawisko podzielili się na dwa obozy. Jedni twierdzili, że to przypadkowa, acz sugestywna iluminacja świetlna. Drudzy zaś przekonywali, że mamy do czynienia z wyraźnymi sygnałami dawanymi nam przez niebiosa.
"To jest wielki znak z nieba, który wskazuje, że blisko jest czas powrotu zbawiciela. Najpierw jednak pokażą się jego anioły" - brzmi jedna z interpretacji pod zdjęciami Alfredo.
źródło: interia.pl
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie