Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Podobno jest jednym z najbardziej nawiedzonych hoteli na świecie. Każdego roku odwiedzają go dziesiątki entuzjastów tropienia zjawisk związanych ze światem duchów. Właściciel wpadł na pomysł, by na jego dachu zbudować największą na świecie tablicę, służącą do komunikowania się z czwartym wymiarem.
Grand Midway Hotel to placówka zbudowana w Windber, w Pensylwanii w latach 80. XIX wieku. Od samego początku jej funkcjonowania miały tu miejsce zjawiska niezwykłe. Osoby, które zatrzymywały się tu na noc, twierdziły, że dzieją się tu rzeczy wymykające się racjonalnemu tłumaczeniu. W ten sposób bardzo szybko na temat placówki zaczęły krążyć niestworzone historie, które potem zaczynały żyć swoim własnym życiem i przekazywane były w kolejnych relacjach.
W budynku miał się ukazywać np. duch zmarłej dziewczynki czy tajemniczego nieznajomego, który wchodził do pokoi gości, a potem rozpływał się w powietrzu. W końcu hotel zyskał status miejsca, w którym zjawiska paranormalne są na porządku dziennym. Dziś uznawany jest za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory gościło tu wiele ekip zajmujących się badaniem zjawisk związanych ze światem duchów. Informacje o nim publikowane były w prasie i książkach. Amerykanie doskonale znają Grand Midway z telewizji i filmów dokumentalnych.
Obecnie hotel jest własnością Blaira Murphy'ego, filmowca i badacza zjawisk nadnaturalnych, który znając jego historię, zdecydował się nabyć nieruchomość. Placówka nie pełni już swojej dawnej funkcji. Goście pojawiają się tu jedynie na specjalne zaproszenie gospodarza. Właściciel potwierdza, że dzieją się tu rzeczy dziwne i podkreśla, że mieszkanie w takim paranormalnym budynku to rzecz fascynująca. Mało tego, zajmuje dom wraz ze swoją dziewczyną oraz nowo narodzoną córką.
"Pamiętam niezliczone historie, poświęcone spotkaniom z duchami, pochodzące od ludzi, którzy zostawali tutaj na noc. To naprawdę fascynująca rzecz, móc tu teraz żyć" - przyznaje Blair Murphy.
Filmowiec zaintrygowany historią domu nie tylko postanowił go kupić, ale zająć się również zgłębianiem jego tajemnicy. Do tego celu używał m.in. wywołującej u niektórych gęsią skórkę tablicy ouija. To nic innego jak plansza, na której nadrukowane są litery oraz inne znaki.
Wykorzystuje się ją podczas specjalnych seansów do komunikowania się z tymi, których już wśród nas nie ma. Nie brakuje osób, które uważają, że stosowanie takich tablic to prawdziwe igranie z ogniem. Zdaniem spirytystów, plansze ouija, które już wieki temu były stosowane do kontaktów z zaświatami, w niedoświadczonych rękach oznaczają tylko i wyłącznie kłopoty. Murphy zdecydował się na wykorzystanie takiej planszy w Grand Midway Hotel. Jak tłumaczy, użycie jej w tym konkretnym budynku przyniosło niezwykłe efekty.
"Rzeczy w hotelu zaczęły się przewracać. To wyglądało tak, jakby ktoś wszystko to wniósł na zupełnie nowy poziom aktywności paranormalnej" - opowiada mężczyzna. "Widzieliśmy unoszące się obiekty i słyszeliśmy głosy. Nawet zwierzęta, które znajdowały się w hotelu, zaczynały się dziwne zachowywać i reagować na siły, które pozostawały niewidoczne".
Ale mężczyzna na tym nie poprzestał. Niedawno Murphy podjął kolejną, dość szaloną decyzję. Zdecydował się, że charakter miejsca, w którym przyszło mu żyć, podkreśli poprzez zbudowanie największej na świecie planszy służącej do komunikowania się z tymi, których już nie ma. W ten sposób powstała największa na świecie plansza ouija. Została ona zbudowana na dachu nawiedzonego obiektu.
Jej powierzchnia to 121 metrów kwadratowych. W dodatku zachowała ona pełną funkcjonalność. Dzięki temu została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako największa plansza ouija na świecie. W realizacji projektu pomogło mu ośmiu znajomych artystów. Mieszczący 32 pokoje obiekt będzie można wkrótce zobaczyć również z poziomu Google Maps. Latem znajdująca się na dachu plansza ouija ma służyć zaproszonym do hotelu gościom do wywoływania duchów.
"Dach tego hotelu był niczym wielkie, puste płótno, które po prostu czekało na idealny projekt, by tylko się zaprezentować" - powiedział Murphy. "Ten dach okazał się idealnym miejscem dla bicia rekordu Guinnessa w kategorii największa na świecie plansza Ouija".
Dziś mężczyzna twierdzi, że trafił do hotelu nieprzypadkowo. Jego zdaniem fakt, że stał się jego właścicielem, nie jest tylko zrządzeniem losu. W jednym z udzielonych niedawno wywiadów stwierdził nawet odważnie, że to hotel "wybrał" jego, a nie odwrotnie.
Guinness World Records, Grand Midway Hotel
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie