Dziś jest:
Czwartek, 17 kwietnia 2025
Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Odkryto jedną z tajemnic Stonehenge. Wiadomo, skąd pozyskano skały. Pomogła próbka z 1958 roku, której użyto do identyfikacji miejsca kamieniołomu, gdzie były skały użyte do kręgu.
Megalityczne kręgi z okresu brązu i neolitu w Wielkiej Brytanii były miejscem kultu lokalnej społeczności. Niemal ze stuprocentową pewnością wiemy, że obrządki przy Stonehenge dotyczyły Słońca i Księżyca. Do dzisiaj jednak naukowcy głowią się, jak cywilizacji, która nie powinna była dysponować odpowiednimi do tego narzędziami, udało się przetransportować i ustawić tak wielkie głazy.
Ostatnie odkrycie wykopów w okolicy Stonehenge udowodniło jednak, że ówczesne społeczeństwo było bardziej zaawansowane, niż mogło nam się dotąd wydawać. Ich system wierzeń był złożony, a matematyka na tyle rozwinięta, by potrafili liczyć i wznosić monumentalne budowle. Po dekadach badań, udało się też wreszcie zlokalizować, skąd wzięto głazy na budowę Stonehenge.
Kamienie ze Stonehenge pochodzą z pobliskiego lasu
W zeszłym roku swoją teorię dot. transportu głazów ze Stonehenge wysunęła Dr Lisa-Marie Shillito, archeolożka z Uniwersytetu w Newcastle. Jej zdaniem, kamienie miały być transportowane dzięki świńskiemu tłuszczowi z Marlborough Drawn. Łojem mogły być smarowane sanie, którymi po balach ciągnięto głazy.
Na pobliską lokalizację wskazują teraz naukowcy z University of Birmingham, których pracami kierował David Nash - informuje "The Guardian". Zdaniem ekspertów, 50 z 52 sarsenów pochodzi z West Wood, słynącego ze swoich hiacyntów, które upiększają fioletowym kolorem cały las. Takie wnioski udało się wciągnąć dzięki analizie porównawczej próbki, którą zabrała jedna z osób prowadząca prace przy Stonehenge w 1958 roku. Próbkę do naukowców zwrócił dopiero w zeszłym roku Robert Phillips, 89-latek, który brał udział w pracach w latach 50. To umożliwiło zestawienie jej ze skałami z regionu i odkrycie, skąd pozyskano głazy.
West Wood od Stohenge oddalone jest o 25 km. Transport tak ogromnych głazów, na takiej trasie, musiał być wyjątkowo wymagającym, ale zaplanowanym przedsięwzięciem - podkreśla Nash. Dodaje, że ciężko mu wyobrazić sobie skalę tych działań. Wcześniej udało się zidentyfikować mniejsze niebieskie kamienie, które pochodzą z Pembrokeshire, 250 km od Stonehenge. Ich transport jednak nie był aż tak trudny. Naukowcy podejrzewają, że sarseny sprowadzono z West Wood właśnie ze względu na ich dogodną lokalizację.
Pozostaje jeszcze pytanie, co z pozostałymi dwoma sarsenami, które pochodzą z innego regionu. Jedną z możliwości jest to, że w Stonehenge umieściła je inna społeczność budowniczych, która wybrała materiał z innego regionu.
źródło: gazeta.pl
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
Teleskop Webba sfotografował UFO?
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie