Dziś jest:
Poniedziałek, 25 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
25 marca 2017 zmarł Paweł Zarzeczny, polski dziennikarz sportowy specjalizujący się w tematyce piłkarskiej. Jego śmierć wiąże się z dość osobliwą historią i słowami, które wypowiedział w ostatnim swoim felietonie. Zwrócili nam na to uwagę nasi czytelnicy.
Witam szanownie cała ekipę Nautilusa.
Czy człowiek może przewidzieć własną śmierć? Takie pytanie retoryczne nasunęło mi się gdy dowiedziałem się o śmierci dziennikarza sportowego Pawła Zarzecznego. Ta smutna wiadomość dotarła w sobotnie przedpołudnie a przyczyną śmierci był zawał serca. W pierwszej chwili obok uczucia smutku pojawiła się konsternacja ponieważ w jubileuszowym 500 odcinku swojego programu "one Man show" pan Paweł mówił że to może jego ostatni odcinek. Jego autorski przegląd prasy sportowej ukazywał się od poniedziałku do piątku i właśnie ten odcinek był nagrany na dzień przed śmiercią. Co od razu rzuciło mi się w oczy to fakt że często miał kłopoty wypowiadając kolejne zdania. Ciężko łapał oddech czego we wcześniejszych odcinkach nie było. Specjalnie włączyłem archiwalny odcinek sprzed ok. tygodnia gdzie pomimo swojej nadwagi i nie prowadzenia się zbyt zdrowo zawsze tryskał witalnością. Chyba przeczuwał swoją śmierć.
Podobną historię mam z nieżyjącą już babcia. W roku 2011 była po operacji która sparalizowała ja od pasa w dół. W połowie października tegoż roku odbyło się wesele mojej kuzynki mieszkającej w domu gdzie po operacji mieszkała babcia u swojej córki a mojej cioci. Codziennie spędzałem przy niej po kilka godzin dziennie i bardzo często mówiła że chciałaby jeszcze doczekać wesela wnuczki. Jej prośba została wysluchana i w dobrej jak na tak chorą osobę kondycji uczestniczyła w weselu. Jednak zaledwie po kilku dniach jej stan gwałtownie się pogorszył w skutek czego niedługo później zmarła. Wierzę że wymodlila sobie to aby dotrwała do tej uroczystości. Czy znane są państwu podobne historię?
Oczywiście znamy takie historie, ale powróćmy jeszcze na chwilę do śmierci Pawła Zarzecznego.
"Ten nieszczęsny pięćsetny odcinek, prawdopodobnie jeden z ostatnich, bo czekają Powązki i Bródno. Ciekawe czy Aleja Zasłużonych"
Więcej na ten temat:
http://www.wykop.pl/ramka/3667199/czy-da-sie-przeczuc-wlasna-smierc-przyklad-pawla-zarzecznego/
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie