Dziś jest:
Sobota, 23 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Helikopter/dron Ingenuity jest już na powierzchni Marsa. Już wkrótce rozpocznie loty nad powierzchnią 'Czerwonej Planety.
Niewielki Ingenuity w sobotę został postawiony na powierzchni Marsa przez łazik Perseverance. Ingenuity to maleństwo: waży ledwie 1,8 kg, jego korpus to kostka o krawędzi 20 cm, a rozpiętość łopat wykonanych z włókien węglowych wynosi 1,2 m.
Drogę na Marsa przebył w postaci złożonej, podczepiony pod podwoziem łazika Perseverance. Potem przez kilka tygodni czekał, aż eksperci NASA znajdą dogodne miejsce do wykonania lotu. Naładował też do pełna sześć akumulatorów jonowo-litowych i sprawdził łącze komunikacyjne z łazikiem, który będzie jego stacją przekaźnikową. Wreszcie odrzucił osłonę, która go chroniła, i rozpoczął żmudną procedurę rozprostowywania swoich członków, bo był poskładany niczym japońskie origami.
W ostatnich dniach rozprostował więc swoje cztery nogi, a w Wielką Sobotę odczepił się od podbrzusza łazika Perseverance i stanął na powierzchni Marsa. Kilka godzin później Perseverance odjechał na bezpieczną odległość ok. 60 m i pozostawił go w pełnym słońcu marsjańskiego popołudnia.
Od soboty helikopter Ingenuity jest zdany tylko na siebie.Ingenuity ma zademonstrować, że da się latać w bardzo rozrzedzonej marsjańskiej atmosferze. Tyle i aż tyle. Bo nigdy jeszcze nikt nie próbował takiego lotu nad powierzchnią obcej planety. Jeśli się uda, to w przyszłości podobne drony mogłyby być świetnymi zwiadowcami, zdolnymi zajrzeć tam, gdzie łaziki nie potrafią dojechać - np. wlatywać do głębokich kanionów i zawisnąć nad niedostępnymi rozpadlinami.
Najpierw helikopter musi jednak samodzielnie przetrwać pierwsze mroźne noce, kiedy temperatura może spaść do 90 stopni poniżej zera Celsjusza. Zespół nadzorujący eksperyment z Ingenuity niecierpliwie wyczekuje, czy helikopter to przeżyje i czy jego panel słoneczny działa zgodnie z oczekiwaniami.
Jeśli akumulatory będą się ładować i podgrzewać obwody elektryczne, to w ciągu tygodnia nastąpi historyczna próba (w zeszłą środę NASA wskazała na 11 kwietnia jako najbardziej prawdopodobną datę pierwszego lotu nad Marsem).
NASA planuje przeprowadzenie w sumie pięciu lotów, poczynając od pierwszego, 30-sekundowego, w czasie którego Ingenuity ma tylko wznieść się na wysokość 3 metrów, zawisnąć i powrócić na miejsce startu.
Żeby w rzadkiej atmosferze wytworzyć odpowiednią siłę nośną, jego wirnik będzie się obracać z prędkością nawet ponad 2500 obrotów na minutę, czyli więcej niż 40 razy na sekundę.
W kolejnych lotach helikopter będzie maksymalnie wznosić się na wysokość 5 m i przemieszczać nad całą wyznaczoną strefą lotu, która mierzy ok. 80 metrów długości i 30 metrów szerokości.
Ingenuity nie ma żadnych instrumentów naukowych. Ma tylko czarno-białe i kolorowe kamery, które mają mu pomagać w autonomicznej nawigacji. Dzięki nim także po raz pierwszy zobaczymy z lotu ptaka miejsce lądowania łazika Perseverance w kraterze Jezero.
Podczas każdego lotu śmigłowiec będzie działał samodzielnie. Nie sposób sterować nim (ani łazikiem Perseverance) zdalnie z Ziemi, bo obecnie sygnały radiowe między Ziemią a Marsem w jedną stronę lecą ponad 14 minut.
Jeśli eksperyment się powiedzie, Ingenuity utoruje drogę przyszłym dronom badawczym na innych globach. Na przykład NASA już opracowuje podobny śmigłowiec do lotów nad Tytanem (księżycem Saturna), który ma atmosferę gęstszą niż ziemska.
Po zakończeniu eksperymentów z helikopterem (mają trwać ok. miesiąca) Perseverance wyruszy zrealizować swój główny cel, jakim jest szukanie śladów życia na Marsie i zbieranie próbek skał, które zostaną w przyszłości sprowadzone na Ziemię.
źrródło: gazeta.pl, NASA
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie