Dziś jest:
Sobota, 19 kwietnia 2025
Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Badacze kosmosu nie ustają w poszukiwaniach i stawianiu hipotez dotyczących możliwości istnienia cywilizacji pozaziemskiej. Ostatnio jednak odwrócili pytanie: a co jeśli one istnieją i – podobnie jak my – mogą tylko odbierać sygnały z dalekiej Ziemi? Tak powstała lista 29 planet, które mogłyby mieć mieszkańców świadomych naszego istnienia w kosmosie.
Ziemianie dysponują katalogiem 1715 systemów gwiazd w naszym otoczeniu, skąd ewentualna cywilizacja pozaziemska mogłaby zaobserwować istnienie naszej planety w ciągu ostatnich pięciu tysięcy lat. Obserwacja taka jest możliwa – przynajmniej według ziemskich naukowców – wtedy, kiedy planeta pojawia się na tle tarczy gwiazdy.
46 planet do zamieszkania
Z tej listy 46 systemów gwiezdnych jest dostatecznie blisko, by ich planety mogły przechwycić czytelny znak, że nasza Ziemia jest zamieszkała. Mogą to być sygnały radiowe albo telewizyjne, wysłane w ciągu ostatnich stu lat.
Badaczki szacują, że 29 planet w tych 46 układach jest potencjalnie zamieszkałych, co oznacza, że ich budowa i klimat nie wykluczają istnienia na nich życia. Jeżeli któraś z tych planet jest zamieszkała przez inteligentną cywilizację, jej mieszkańcy mogliby przechwycić jakieś sygnały płynące z Ziemi i być może nawet wywnioskować, że na naszej planecie istnieją inteligentne formy życia.
Zostały one "wyłowione" z prowadzonego przez Europejską Agencję Kosmiczną katalogu Gaia, który śledzi pozycję i ruch gwiazd. Znalazły się tam 2034 gwiazdy w zasięgu 100 parseków, czyli 326 lat świetlnych, które mogłyby dostrzec Ziemię w czasie między 5 tys. lat a 5 tys. lat od teraz.
UFO odbierają sygnały z Ziemi?
Jest wśród nich np. Ross 128, czerwony karzeł w konstelacji Panny, odległy o 11 lat świetlnych, który jest dwa razy większy od Ziemi. Nasza planeta była stamtąd widoczna przez 2 tys. lat, ale ten kontakt urwał się 900 lat temu. Za to ewentualni mieszkańcy jednej z dwóch planet orbitujących wokół Gwiazdy Teegardena 12,5 roku świetlnego od Ziemi, będą mogli przechwycić sygnał naszych telewizji za 29 lat.
"Pytanie, czy przekazy z Ziemi zachęciłyby zaawansowaną cywilizację, by nawiązać z nami kontakt, pozostaje nierozstrzygnięte" – zauważa "The Guardian". Jednak nasze planety mogłyby wymieniać się informacjami tylko w krótkich "okienkach".
Autorkami nowych badań, które zostały właśnie opublikowane w "Nature", są Lista Kaltenegger, dyrektorka Instytutu Carla Sagana na Uniwersytecie Cornell w Nowym Jorku oraz astrofizyczka z Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej Jackie Faherty.
Naukowcy podkreślają, że metoda tranzytowa to tylko jedna z metod wykrywania nowych planet. W tym roku ma zostać uruchomiony choćby kosmiczny teleskop Jamesa Webba, który będzie wyszukiwał życia na planetach pozasłonecznych analizując skład ich atmosfery.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
Teleskop Webba sfotografował UFO?
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie