Dziś jest:
Poniedziałek, 25 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Wierny terrier imieniem Pablo pokonał blisko 400 km, by odnaleźć dom swoich właścicieli. Pies zaginął, gdy wraz z nimi wracał z wakacji we Włoszech.
W czwartek 26 sierpnia (zbiegiem okoliczności, właśnie tego dnia na świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Psa) właściciele psa Pablo, Catherine i Roger, zatrzymali się w Saint-Martin-de-Belleville w Alpach Sabaudzkich. Francuzi wracali właśnie z Włoch, gdzie wraz ze swoim pupilem spędzali wakacje. Dwuletni terrier, który zwykle nie oddalał się zbyt daleko od kampera, tego wieczoru nie wrócił w ogóle.
- Czekaliśmy na niego godzinami. Spędziliśmy tam całą noc - bez skutku - relacjonowali właściciele, których wypowiedź przytacza Digichat.info. Po wielogodzinnym oczekiwaniu zaniepokojona para udała się do ratusza, by zgłosić zaginięcie psa. Następnie pojechali do krewnych mieszkających w pobliskim Al Ain.
- Chcieliśmy być w pobliżu na wypadek, gdyby ktoś zadzwonił do nas w sprawie Pablo - mówił Roger w rozmowie z France Bleu.
Francja. Zmartwieni właściciele psa nieoczekiwanie dostali wiadomość z domu
Po upływie kilku dni, gdy Catherine i Roger powoli tracili nadzieję, że ich przyjaciel wróci do nich cały i zdrowy, odezwał się do nich znajomy, który w trakcie wyjazdu opiekował się ich domem w Bezouce. Mężczyzna przesłał parze zdjęcie wychudzonego, ale żywego Pablo, który znalazł drogę do domu oddalonego od Saint-Martin-de-Belleville o 380 kilometrów.
- Wtedy rozpoznałam Pabla, wprost nie mogłam w to uwierzyć, to był moment prawdziwego szczęścia - opowiedziała mediom właścicielka psa. Po tej informacji Catherine i jej mąż natychmiast ruszyli w drogę powrotną.
Nie wiadomo, w jaki sposób zwierzęciu udało się przebyć blisko 400 kilometrów w zaledwie trzy dni. Na wypadek kolejnych eskapad Pablo otrzymał od właścicieli obrożę z czujnikiem GPS.
źródło: gazeta.pl
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie