Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Od kilku dni pomruki dochodzące z wnętrza Etny zapowiadały erupcję. Nie spodziewano się, że wulkan wybuchnie z tak dużą siłą. Wulkanolodzy śledzili to niecodzienne wydarzenie z takim samym zdumieniem, jak mieszkańcy Katanii stłoczeni na rogach ulic, uzbrojeni w telefony komórkowe i kamery.
Etna znów przyciągnęła uwagę dając pokaz pierwszej w tym roku erupcji.
- Absolutny spektakl, jakiego nie widzieliśmy od prawie 20 miesięcy. Przede wszystkim show, którego nie przewidziano - mówił jeden z mieszkańców Katanii.
Wstrząs wulkaniczny narastał od kilku dni, w ostatnich tygodniach odbywały się też próby generalne - mówili naukowcy, dodając, że potem wszystko wracało do normy. Istotne zmiany zanotowano także 10 lutego rano, ale nic nie zapowiadało tak dużej energii.
Około godz. 18:00, gdy słońce zaszło, zauważono fontanny lawy z krateru na południowym wschodzie Etny. O godz. 19:00 stały się już jedną wielką fontanną lawy i ognia. Ale najlepsze miało dopiero nadejść. Między 22:00 a 23:00 Etna wyrzuciła z siebie fontanny lawy, które wzniosły się na prawie tysiąc metrów wysokości… rzucając ogniste kule na znaczne odległości.
Wiatr zdmuchnął popioły na zachód, zanim skręcił na południowy wschód, gdy obfity strumień lawy opadł na zachodnią flankę wulkanu. Potężne ryki słychać było między Katanią a Enną, a między oparami a ogniem pojawiały się również błyskawice, taka była uwolniona moc. Zjawisko zaczęło ustępować dopiero po 23:00.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie