Dziś jest:
Piątek, 22 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
Ostatni raz NASA nawiązała kontakt z łazikiem Opportunity w niedzielę 10 czerwca. Potem łazik zamilknął. NASA cały czas nasłuchuje i trzy razy w tygodniu wysyła na Marsa wiadomość: "Opportunity, odezwij się". Na razie bez odzewu.
Pod koniec maja na Marsie rozpętała się gigantyczna burza pyłowa. Wzniesiony do atmosfery pył coraz bardziej blokował promienie słoneczne i zaciemniał powierzchnię planety. Burza objęła całą powierzchnię planety. Pod koniec lipca, kiedy Mars znalazł się najbliżej Ziemi - było to tzw. Wielka Opozycja, która zdarza się raz na 15-17 lat - przez teleskopy nie dało się zobaczyć żadnych szczegółów na powierzchni planety. Pył wszystko zasłaniał.
Takie burze są zabójcze dla marsjańskich łazików, bo one czerpią energię ze Słońca. Jeśli ich panele słoneczne są niedostatecznie oświetlone, bo pokrywa je warstwa pyłu albo promienie słoneczne nie mogą przedrzeć się przez zapyloną atmosferę, to w obliczu braku zasilania ich pokładowy komputer przechodzi w stan uśpienia.
Tak zapewne stało się z Opportunity na początku czerwca. NASA pokazała, jak ciemniało niebo nad miejscem, gdzie łazik w tej chwili się znajduje. Pod koniec czerwca Opportunity nawet za dnia nie widział Słońca, znalazł się w kompletnych ciemnościach.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie