Dziś jest:
Środa, 30 października 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
czytaj dalej
„Gołym okiem wyglądał jak czarny okrągły kamień, ale po zbliżeniu zobaczyłem, że ma mniej więcej kształt trójkąta” – powiedział Arslan Warraich. Tajemnicze „trójkątne UFO” zauważone nad Islamabadem poruszało się w sposób wykluczający, że mamy do czynienia z balonem.
Tajemniczy obiekt na niebie nad Pakistanem miał wyraźnie metaliczną powłokę, gdyż widać odbicie światła słonecznego. Arslan Warraich mówi, że podczas lądowania drona zauważył niezidentyfikowany obiekt latający nad Islamabadem. Natychmiast komórką sfilmował UFO i udało mu się nagrać 13 minut materiału.
Warraich spędził dwie godziny obserwując „dziwny trójkąt”, gdy unosił się nad dzielnicą DHA 1 Islamabadu. Autorem nagrania jest 33-letni biznesmen, który jest Brytyjczykiem i pochodzi z Birmingham.
„Kręciłem go przez ponad 12 minut, zrobiłem dziesiątki zdjęć i obserwowałem go przez prawie dwie godziny” – powiedział dla brytyjskiej prasy. „Wciąż nie wiem, co to było”.
„Gołym okiem wyglądał jak czarny okrągły kamień, ale po zbliżeniu zobaczyłem, że ma mniej więcej kształt trójkąta z wyraźnym wybrzuszeniem na górze ” – powiedział Warraich, opisując tajemniczy obiekt.
czytaj dalej
Niezwykły obiekt został zarejestrowany przez kamerę umieszczoną przy dzwonku do drzwi domu Alicii Stoddart, mieszkanki Hemel Hempstead (Wielka Brytania). Gdy kobieta była poza domem, system bezpieczeństwa zaalarmował ją o ruchu przed kamerą. Kiedy sprawdziła swój telefon, ujrzała zdjęcie z czymś, co lokalne media nazwały "lecącą wróżką".
Poniżej film.
czytaj dalej
W Meksyku zarejestrowano niezwykłe zjawisko - stado ptaków nagle uderza o ziemię. Mieszkańcy miasta Cuauhtémoc zauważyli martwe zwierzęta leżące na ziemi.
Przerażające zjawisko zarejestrowały kamery monitoringu w mieście Cuauhtémoc w Meksyku. Nagrania postanowiono sprawdzić po tym, jak mieszkańcy pewnego poranka znaleźli setki martwych ptaków przed swoimi domami.
Na nagraniu widać jak lecąca chmara ptaków z impetem uderza o chodniki i jezdnię na ulicach Álvaro Obregón Sectional. Część ptaków odlatuje, część pada martwych. Według weterynarzy, którzy badali martwe ptaki, mogły one zatruć się tlenkiem węgla wydobywającym się z nieszczelnych pieców w domach lub usiąść na przeciążonej linii energetycznej.
Władzy zapowiedziały, że zostanie przeprowadzona sekcja ptaków, która ma wyjaśnić zagadkę nagłej śmierci żółtogłowców i tajemniczego nagrania.
From: [...]
Sent: Tuesday, February 15, 2022 3:24 PM
To: FN
Subject: Spadające ptaki
Witam załogę.
Przesyłam link do filmu dotyczący incydentu spadających ptaków. Film nagrany w Meksyku. Jest to "świerza" sprawa. Informacje na ten temat znajdują się już na portalach informacyjnych w tym Polsat News Pozdrawiam.
czytaj dalej
Czteroletnia dziewczynka znalazła ślad dinozaura, który pochodzi sprzed 220 mln lat. Lily Wilder dokonała odkrycia 23 stycznia podczas spaceru po plaży w Południowej Walii wraz z ojcem i psem. Rodzina była w drodze do supermarketu, kiedy Wilder zobaczyła odciśnięte stopy na skale.
„Leżał nisko, na wysokości ramion Lily, ona właśnie go zauważyła i powiedziała: +Patrz, tato+” – powiedziała NBC News jej matka, Sally Wilder. „Jest naprawdę podekscytowana, ale nie do końca rozumie, jakie to niesamowite” – dodała.
Początkowo rodzina myślała, że odcisk, który ma nieco ponad 10 cm, został wydrapany na skale przez artystę. Jednak matka dziewczynki wiedziała, że podobne odcinki palców znajdywano na wybrzeżu już wcześniej, więc opublikowała zdjęcie kamienia na portalach społecznościowych.
„Umieściłam zdjęcie skamieniałości na Facebooku i ludzie absolutnie oszaleli” – informuje Wales Online.
Wkrótce potem Narodowe Muzeum Walii skontaktowało się z rodziną Wilderów, uzyskali wydruk i umieścili go w muzeum.
Eksperci twierdzą, że ślad został najprawdopodobniej pozostawiony przez dinozaura, który miał około 75 centymetrów wysokości i 2,5 metra długości oraz chodził na dwóch tylnych łapach. Niemożliwe jest okresie, jaki rodzaj dinozaura go pozostawił, chociaż eksperci twierdzą, że odcisk należy do Grallatora.
Jak informuje Wales Online, walijscy naukowcy nazywają odkrycie dziewczynki najlepiej zachowanym odciskiem dinozaura sprzed 215 milionów lat znalezionym w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady.
Rodzina twierdzi, że zainteresowanie ich córki dinozaurami rozpaliło się od czasu jej odkrycia – bawi się kolekcją modeli dinozaurów. Muzeum Narodowe w Cardiff, które jest obecnie zamknięte z powodu pandemii COVID-19, poinformowało, że Lily i jej koledzy z klasy zostaną wkrótce zaproszeni na wystawę po ustabilizowaniu sytuacji epidemiologicznej.
„Niesamowite jest to, że jeśli jej nazwisko pojawi się jako znalazczyni w muzeum, może to być wizyta jej wnuków pewnego dnia w muzeum przez lata, lata i pokolenia, co jest niesamowite” – powiedziała matka Sally.
Źródło: Business Insider
czytaj dalej
– W godzinach dopołudniowych z rzeki Kwisa zostały wyciągnięte zwłoki dziecka. Najprawdopodobniej jest to 3,5-letni Kacper z Nowogrodźca, którego szukaliśmy przez ostatnie dni – przekazała aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska. Jak dodawała, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu będą odbywać się teraz czynności mające na celu potwierdzenia tożsamości chłopca. W związku z tym policja wstrzymuje poszukiwania i wszelkie działania z nimi związane.
Portal 112 Polkowice ujawnił informację, że zwłoki dziecka znaleziono w pobliżu wiaduktu kolejowego na rzece Kwisa w Nowogrodźcu. Trwające od poniedziałku 27 kwietnia poszukiwania rozpoczęły się od zgłoszenia zaginięcia przez ojca chłopca, który przebywał z nim na terenie tych samych ogródków działkowych. Podczas przesłuchania wyjaśniał, że „stracił dziecko z oczu”. Ojciec usłyszał już zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Policja poinformowała też, że został zatrzymany, ponieważ poszukiwano go do odbycia kary za przestępstwa przeciwko mieniu.
Akcja poszukiwawcza Kacperka trwała od 5 dni, mimo to wciąż nie odnaleziono chłopca. Wtedy matka dziecka postanowiła działać i poprosiła o pomoc Krzysztofa Jackowskiego. Znany jasnowidz powiedział jej, co sądzi na temat zaginięcia jej synka.
„Pierwszej nocy, gdy zaginął chłopczyk, skontaktowano się ze mną w tej sprawie. Nie znając szczegółów, nie wiedząc nic, poczułem, że dziecko jest w rzece. Zobaczyłem wodę” – mówi Jackowski.
PRZYGOTOWAŁ MAPKĘ
Jasnowidz przygotował też mapkę, zgodnie z którą dziecko miało wpaść do Kwisy, niedaleko swojej działki. Żeby wizja ta była jednak bardziej szczegółowa i namacalna, Jackowski musiałby zobaczyć i dotknąć kilku rzeczy osobistych chłopca.
Jego wizja okazała się w 100 procentach trafna. Ponizej dowód - dokument na pokład okretu Nautilus przysłał Krzysztof Jackowski.
czytaj dalej
Kosmiczny Teleskop Hubble'a zaobserwował "śmierć" niedawno odkrytej komety ATLAS. NASA pokazuje zdjęcia, na których widać jej poszczególne fragmenty. Kosmiczny Teleskop Hubble'a wykonał dwa zdjęcia pokazujące, jak fragmenty komety C/2019 Y4 ATLAS krążą wokół siebie. Jedno 20 kwietnia, drugie trzy dni później. Na pierwszym uchwycił około 30, a na drugim 25 kawałków ciała niebieskiego.
Jak powiedział astronom David Jewitt z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i lider jednego z dwóch zespołów, które przyglądały się fragmentom komety, ich wygląd znacznie zmienia się w odstępie dwóch dni. To frapuje badaczy.
- Nie wiem, czy dzieje się tak dlatego, że fragmenty komety raz jaśnieją odbijając światło słoneczne, a raz ciemnieją, migocąc jak lampki choinkowe, czy dlatego, że poszczególne fragmenty pojawiają się w innych dniach - wyjaśnił.
Podczas wykonywania zdjęć kometa znajdowała się około 146 milionów kilometrów od Ziemi. Średnicę komety oszacowano na 200 metrów.
Naukowcy nie wiedzą, dlaczego ciało niebieskie się rozpadło, jednak ich zdaniem jest to dowód na powszechność fragmentacji komet. Wciąż mają niewystarczającą wiedzę, aby odpowiedzieć na pytanie, jak dochodzi do tego zjawiska, ale - jak wyjaśniają - jedna z hipotez zakłada, że jądro komety rozpadło się na kawałki z powodu procesu odgazowywania lodu, z którego kometa między innymi się składa. Ponieważ sublimacja, czyli proces przejścia ze stanu stałego w gazowy nie zachodzi równomiernie w całej komecie, wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia rozpadu.
- Dalsza analiza danych zebranych przez Hubble'a może wykazać, czy ten mechanizm jest za to odpowiedzialny - zaznaczyli badacze.
Kometa została odkryta 28 grudnia 2019 roku. Niektórzy astronomowie spodziewali się, że może być dostrzegalna gołym okiem w maju tego roku. Jednak jeśli którykolwiek z odłamków przetrwa, to może zbliżyć się do Ziemi 23 maja, znajdując się od naszej planety w odległości około 116 milionów kilometrów, a osiem dni później przeleci w pobliżu Słońca.
Źródło: Science Alert, NASA
czytaj dalej
Zespół astronomów kierujących obserwacjami na Hawajach zlokalizował i zobrazował tajemniczy „miniksiężyc”, którego obecność potwierdzono niedawno na orbicie Ziemi. Jak stwierdzono na podstawie wstępnych badań, może chodzić zarówno o obiekt naturalny, jak i wykonany przez człowieka - odpowiedź na to pytanie wymaga nadal pogłębionych analiz.
Zobrazowania przedstawiające tajemniczy "miniksiężyc" Ziemi wykonano przy pomocy teleskopu Gemini North na Hawajach, dysponującego średnicą zwierciadła rzędu 8 metrów. Sam obserwowany obiekt kosmiczny, który od niedawna utrzymuje się na trajektorii orbitalnej wokół Błękitnej Planety, ma prawdopodobnie rozmiary zaledwie kilku metrów.
Grigori Fedorets, który kierował obserwacjami, uważa, iż ciało to może być naturalnym skalistym obiektem lub nawet czymś wykonanym przez człowieka i umieszczonym w kosmosie kilkadziesiąt lat temu - czyli kosmicznym złomem, np. pozostałością po nieaktywnych już satelitach.
Minor Planet Center prowadzone przez Międzynarodową Unię Astronomiczną (IAU) nadało obiektowi tymczasowe oznaczenie 2020 CD3. Jeżeli jest to ciało pochodzenia naturalnego, np. fragment planetoidy (asteroidy), to byłby drugi w historii przypadek odkrycia skalistego satelity Ziemi innego niż Księżyc. Poprzednia taka sytuacja nastąpiła w 2006 roku, ale odkryty wtedy obiekt był tymczasowym księżycem Ziemi i obecnie już został wyrzucony poza orbitę okołoziemską. Naukowcy przypuszczają, że podobny los czeka i obiekt z 2020 roku, który może zostać wyrzucony z orbity okołoziemskiej już w kwietniu.
Ciało 2020 CD3 zostało odkryte w ramach przeglądu nieba Catalina Sky Survey prowadzonego przez Uniwersytet Arizoński w Tucson (USA), a dokładniej przez jego Lunar and Planetary Laboratory. Odkrywcami obiektu są Kacper Wierzchoś i Teddy Pruyne. Pierwszy z astronomów to Polak urodzony w Lublinie, który jako dziecko wyjechał za granicę i obecnie pracuje w USA. O odkryciu informowało amerykańskie National Optical-Infrared Astronomy Research Laboratory.
Na zdjęciu uzyskanym 24 lutego obiekt wygląda jak niewielki punkt na tle śladów gwiazd. Wynika to z tego, że teleskop utrzymywano w trybie szybkiego śledzenia obiektu w trakcie jego ruchu po niebie względem gwiazd.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
czytaj dalej
Krąży wokół naszej planety już około trzech lat, ale dopiero niedawno udało się go uchwycić. Polsko-amerykański duet naukowców z Uniwersytetu Arizony odkrył obiekt, który został "wciągnięty" na orbitę przez ziemską grawitację. Badacze określają asteroidę 2020 CD3 jako tymczasowy miniksiężyc.
Asteroidę, nazwaną 2020 CD3, odkryli Polak Kacper Wierzchoś i Amerykanin Theodore Pruyne, naukowcy z Catalina Sky Survey, pracujący w laboratorium księżycowym Uniwersytetu Arizony. Na swoim Twitterze Wierzchoś poinformował, że obiekt ma od 1,9 do 3,5 metra średnicy. To prawdopodobnie mały kawałek skały węglowej. Patrząc po jego trajektorii, obiekt został wciągnięty na ziemską orbitę trzy lata temu.
Odkrycie zostało ogłoszone we wtorek przez Centrum Małych Planet (MPC) instytutu badawczego Smithsonian Astrophysical Observatory. "Ilustracje orbitalne wskazują, że obiekt jest tymczasowo związany z Ziemią. Nie znaleziono żadnego związku ze znanym sztucznym obiektem" - podano w komunikacie.
czytaj dalej
Wielu świadków twierdzi, że 28 stycznia 2020 widziało UFO w pobliżu Penticton (Kanada). Obiekt powrócił po kilku dniach – potrafił znikać i pojawiać się w innym rejonie nieba w ułamku sekundy.
UFO błyskało światłem i poruszało się w sposób zupełnie inny niż np. drony. Świadkowie są pewni, że obiekt był dziełem obcej technologii. UFO zostało zauważone przez wielu świadków znajdujących się w pobliżu Penticton (miasto w Kanadzie, w prowincji Kolumbia Brytyjska, w dystrykcie regionalnym Okanagan-Similkameen. Leży nad jeziorami Okanagan i Skaha)
Błyskający jasnym światłem niezidentyfikowany obiekt latający poruszał się nad jeziorem Okanagan.
Obiekt miał bardzo ciekawą cechę: potrafił zniknąć i pojawić się w innym miejscu dosłownie w ułamku sekundy. Był całkowicie bezgłośny.
Do kolejnej obserwacji tego samego obiektu doszło w czwartek, 13 lutego 2020 około 18:00. Ian Preston i jego żona jechali do domu z pracy, gdy zauważyli coś niezwykłego na niebie nad jeziorem Okanagan.
Preston natychmiast zatrzymał się w pobliżu Johnson Rd. i wysiadł z samochodu, by dokładnie obejrzeć UFO. Na szczęście posiadał bardzo wysokiej klasy lornetkę.
Miejsce, gdzie miała miejsce obserwacja. (Mapy Google).
46-latek był w stanie obserwować UFO przez ponad dziesięć minut. Powiedział, że obiekt pozostawał w tym samym miejscu przez cały czas – zmieniał barwy i emitował silne błyskające światło. W pewnym momencie zniknął i pojawił się znowu.
Poniżej film z obserwacji.
czytaj dalej
W pobliżu bazy wojskowej w Nevadzie (USA) świadkowie zauważyli dziwną chmurę przypominającą pojazd UFO. Film pokazujący ten niezwykły fenomen został zamieszczony w serwisie youutube.
Stan Nevada jest znany z tego, że często jest tam obserwowane UFO. Tym razem niezwykłe zjawisko zostało zauważone na niebie w pobliżu słynnej Strefy 51 i bazy lotniczej „Nellis”. Chmura wygląda jak latający „spodek” o idealnych kształtach. Widać dysk, a pod nim jaśnieniejszy element typowy dla pewnego typu latających spodków.
Pasjonat UFO Scott Waring oceniając przybliżony rozmiar nieznanego obiektu porównał go z wymiarami skał. Według obliczeń eksperta szerokość chmury jest mniejsza niż jeden kilometr.
Poniżej film z niezwykłym zjawiskiem.
czytaj dalej
Miniony miesiąc był najcieplejszym styczniem w historii. Choć rok 2020 dopiero się zaczął, już zanotowaliśmy kolejne rekordy ciepła na całym świecie.
W ubiegłym miesiącu temperatura na świecie była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej w styczniu. W Europie termometry wskazywały średnio o 3°C więcej niż przeciętnie w styczniu w latach 1981–2010. W północnej części naszego kontynentu - od Norwegii po Rosję - temperatury wzrosły nawet o 6°C. Średnio jest to o 0,2°C więcej niż w przypadku poprzedniego rekordzisty, czyli stycznia 2007 roku - wynika z danych Programu ds. zmian klimatu Copernicus (C3S), wdrożonego przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych działające przy Unii Europejskiej.
W efekcie wiele tras narciarski w Europie Północnej zostało zamkniętych. W wiosce Sunndalsora w zachodniej Norwegii 2 stycznia 2020 roku słupki rtęci wskazywały 19°C, czyli ponad 25°C więcej niż przeciętnie w tym miesiącu. W szwedzkim mieście Orebro 9 stycznia zanotowało najcieplejszy styczniowy dzień od 1858 r., czyli od czasu rozpoczęcia pomiarów.
Wyjątkowo wysokie temperatury obserwowano też na terenie całej Rosji, większości Stanów Zjednoczonych, wschodniej Kanady, Japonii i wschodniej części Chin. Temperatury były wyższe również w Nowej Południowej Walii w Australii, którą trawiły na początku roku ogromne pożary lasów.
Anomalia temperatury powietrza w styczniu 2020 r. w stosunku do średniej w styczniu w latach 1981-2010. Źródło danych: ERA5. Udostępnione przez: Copernicus Climate Change Service (C3S) / ECMWF
- Globalna temperatura w styczniu 2020 była wyższa niż kiedykolwiek w styczniu, ale tylko nieznacznie (o 0,03°C) niż w przypadku w 2016 r.
- W Europie temperatura była wyższa o około 0,2ºC niż w dotychczasowym, rekordowym styczniu w 2007 roku i o 3,1°C przekraczała średni poziom w styczniu w latach 1981-2010.
- Średnie temperatury były szczególnie wysokie w dużych częściach północno-wschodniej Europy, na niektórych obszarach wyniosły o ponad 6°C powyżej średniej ze stycznia 1981-2010.
Rok 2019 - drugi najcieplejszy rok w historii - był tylko minimalnie chłodniejszy niż najcieplejszy dotychczas 2016 r., gdy na temperatury oddziaływały siły potężnego El Niño - okresowego zjawiska pogodowego nad Oceanem Spokojnym powodującego wahania temperaturowe na całym świecie. Wiele wskazuje na to, że trwający rok może przynieść kolejne niechlubne rekordy.
Tak wysokie temperatury są skutkiem zmian klimatu, spowodowanych głównie spalaniem paliw kopalnych. Stężenie CO2 w atmosferze jest obecnie na najwyższym poziomie od co najmniej 800 000 lat - podaje portal sciencealert.com.
Zgodnie z wytycznymi Organizacji Narodów Zjednoczonych emisja gazów cieplarnianych produkowanych przez człowieka musi zostać ograniczona tak, by co roku w ciągu najbliższej dekady spadała o 7,6 proc. Ma to pomóc w ograniczeniu globalnego ocieplenia do 1,5°C powyżej poziomu sprzed rewolucji przemysłowej. To ambitny cel wyznaczony podczas przełomowego Porozumienia paryskiego (konferencja klimatyczna w Paryżu w grudniu 2015).
czytaj dalej
Przelot meteoru i jego prawdopodobne spalenie się w atmosferze zarejestrowano na niebie nad regionami Swierdłowsk, Tiumeń, Omsk, Czelabińsk i Kurgan (ROSJA).
W nocy 30 stycznia br. o godz. 03:31 jasny meteor rozświetlił niebo na Uralu i Syberii. Ilja Jankowski zajmujący się astronomią w mieści Irbit w obwodzie swerdłowskim nagrał całe zjawisko - była to bardzo jasna ognista kula lecącą nisko nad Ziemią.
Niezwykły obiekt pojawił się wcześnie rano ok. 03:31. Światło z jego przelotu oświetliło teren na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów i było widoczne w rejonie Swierdłowska, Czelabińska, Kurganu, Tiumenu i Omska, donosi RIA URA.Ru.
Podejrzewa się, że pozostałości z bolidu mogły spaść na ziemię.
Trwają poszukiwania.
„Wydarzyło się to na północ od kolei transsyberyjskiej, między linią kolejową a rzeką Tawda. Teren jest trudno dostępny, a obszar poszukiwań jest bardzo duży ”- powiedział Wiktor Grochowski, profesor na Wydziale Metod Fizycznych i Instrumentów Kontroli Jakości UrFU.
czytaj dalej
O zabawnym wydarzeniu zawiadomił nas czytelnik serwisu, który przebywa w Chinach. W sieci pokazały się zdjęcia zamieszczone przez mieszkankę Tajwanu, która miała lecieć do Wuhan w Chinach, w której rozpoczęła się epidemia koronawirusa. Było to jeszcze przed pojawieniem się informacji o wirusie.
Pies tuż przed wyjazdem do Wuhan pies podarł na strzępy paszport i tym samym pokrzyżował plany wyjazdu. „To być może uratowało mi życie” – opowiada kobieta.
From: […]
Sent: Saturday, February 1, 2020 8:44 AM
To: Fundacja NAUTILUS
Subject: Wuhan - pies anulował trip
https://m.9gag.com/gag/aXjK6d2
Niesamowita historia
czytaj dalej
– To było kilka lat temu i szczerze mówiąc, zapomniałem już o tym dziwnym odczuciu. Przypomnieli mi kontaktujący się ze mną ludzie – zdradza w rozmowie z „Super Expressem” Krzysztof Jackowski. Jasnowidz z Człuchowa już 5 lat temu w jednej z wizji zobaczył wyraźnie, że ludzie w Polsce będą się bali oddychać. – Widziałem, że powietrze będzie budziło lęk – dodaje Jackowski.
Poniżej link do tekstu w Superekspresie.
czytaj dalej
[...] Drodzy Oficerowie okrętu Nautilus, Przypuszczam, że ktoś już mnie uprzedził i przesłał Wam link do artykułu, który niedawno ukazał się na portalu Interia. Dotyczy nawiedzonego 10-piętrowego bloku na Ursynowie. Załoganci są z reguły bardzo czujni na takie teksty. Jednak z poczucia obowiązku, gdyby tak jednak się nie stało, to ten link wygląda następująco:
Materiał jest stosunkowo świeży, więc artykuł pewnie jeszcze długo będzie dostępny.
To tyle na razie, przesyłam pozdrowienia i trzymajcie się Załogo!...
marynarz stersygnalista - Natenczas_Wojski
Pięknie dziękujemy za wiadomość - poniżej tekst opublikowany w serwisie interia.pl
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie