Dziś jest:
Czwartek, 21 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
czytaj dalej
Tajemniczy dźwięk przypominający "apokaliptyczne trąby" miał być słyszany w mieście Astara (leży na granicy Iranu i Azerbejdżanu). Materiał wideo pokazujący to wydarzenie ukazał się w serwisie youtube, choć trudno ocenić jego wiarygodność.
Do rangi prawdziwego internetowego fenomenu urosły doniesienia o dziwnych dźwiękach słyszalnych z nieba na przestrzeni ostatnich lat, w różnych częściach globu. Internauci określają tajemnicze dźwięki mianem „trąb apokaliptycznych”, odnosząc się bezpośrednio do treści Apokalipsy wg. św. Jana.
Informacje na ten temat cieszą się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Regularnie pojawiają się również kolejne nagrania, z różnych części świata mające dowodzić, że dźwięki słyszalne są w różnych krajach. Jak do tej pory najwięcej nagrań pochodzi z Europy, USA oraz krajów Ameryki Południowej.
O fenomenie tajemniczych dźwięków mówi się praktycznie od 2011 roku. Z tego właśnie roku pochodzi pierwsze nagrania z Kijowa, na którym słychać nietypowe dźwięki:
Bardzo szybko informacje na ten temat zaczęły napływać również z innych krajów. Okazało się, że część nagrań była fałszowana, a internautom chodziło o zdobycie klikalności na swoich kanałach w serwisach społecznościowych, były jednak również nagrania, których autentyczności nie podważono. Do tej pory w mediach społecznościowych opublikowano już tysiące filmów z nagranym "tajemniczym dźwiękiem z nieba".
czytaj dalej
Jeżeli istoty zamieszkujące inny świat będą chciały zbliżyć się do Boga, Kościół powinien im tylko w tym pomóc - twierdzi dyrektor watykańskiego obserwatorium astronomicznego.
"Jeżeli inne cywilizacje mają tę samą zdolność posiadania samoświadomości, jest świadomy Boga i wolny, aby wybrać między miłością a nienawiścią, czym różnią się od nas? Dlaczego mielibyśmy nazywać taką istotę «alienem», obcym?" - mówi jezuita Guy Consolmagno, dyrektor watykańskiego obserwatorium astronomicznego, w wywiadzie z "La Repubblica", cytowany przez deon.pl.
Zdaniem Consolmagno, jeżeli tylko kosmita o chrzest by poprosił, jezuita nie widziałby przeszkód, by nie spełnić tej prośby.
“Osobiście wierzę w możliwość, że jest dość życia [w kosmosie], aby warto było podjąć się szukania na to dowodów” - twierdzi jezuita.
Dodaje jednak, że nie widzi szans na to, by do kontaktu z kosmitami doszło, a jeśli nawet, to porozumienie się będzie niemożliwe.
Nie tak dawno watykańscy księża wypowiedzieli się na temat sztucznej inteligencji. Nauka i Kościół mają w tej sprawie podobną opinię: SI może pomóc człowiekowi, ale może też być bardzo groźnym narzędziem.
źródło: https://tech.wp.pl/ochrzcic-kosmite-watykan-nie-widzi-problemu-6161493981615745a
czytaj dalej
To bardzo miły gest ze strony jasnowidza - zgodził się w szczególny sposób wziąć udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Sprawę szczegółowo opisał Dziennik Bałtycki, a nawet zamieścił bardzo efektowne zdjęcia. Okazało się, że jak powiedział właściciel restauracji - "nadaje się do kelnerowania, jest sprawny w roznoszeniu potraw".
/poniżej fragment tekstu z Dziennika Bałtyckiego/
Jak jasnowidz został kelnerem? Krzysztof Jackowski w nowej roli
Krzysztof Jackowski, najbardziej znany jasnowidz w Polsce, wystąpił w zupełnie nowej roli. Klienci podczłuchowskiej restauracji przecierali oczy ze zdumienia, gdy widzieli go w roli kelnera.
Klienci restauracji Canpol w Sieroczynie mieli sporą „zagwozdkę”, gdy zobaczyli nowego kelnera obsługującego gości.
- Ten pan kogoś mi przypomina, tylko nie wiem, kogo... - mówiła jedna z obsługiwanych pań. Dopiero gdy powiedzieliśmy, że danie podawał jej jasnowidz, klientka od razu skojarzyła kelnera.
- Proszę go pozdrowić - usłyszeliśmy od kobiety.
Pan Krzysztof „sprzedał” się podczas tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Aleksander Gappa, starosta człuchowski, który chciał, aby to ten nietypowy kelner obsługiwał jego oraz jego gości, musiał za to zapłacić. Ile?
- Nie pamiętam już - to było 800, może 900 złotych - mówi pan Krzysztof.
całość tekstu: http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/a/jak-jasnowidz-zostal-kelnerem-krzysztof-jackowski-w-nowej-roli-wideo-zdjecia,12442954/
czytaj dalej
Samantha Bennington twierdzi, że jest w kontakcie ze zmarłym liderem Linkin Park za pośrednictwem medium. Samantha była żoną Chestera Benningtona w latach 1996-2005 i doczekała się z nim jednego syna, Dravena Sebastiana. Choć para rozwiodła się i wokalista Linkin Park ożenił się później z Talindą Ann Bentley, pozostali w dobrych relacjach. Śmierć artysty była dla Samanthy i Dravena ogromnym wstrząsem. Rodzina musi korzystać z terapii psychologicznej.
Każdy radzi sobie ze stratą, jak może. Samantha niedawno skrytykowała Talindę i jej rodzinę za skandaliczny jej zdaniem przebieg ceremonii pogrzebowych Chestera 29 lipca 2017 w Palos Verdes. Była zbulwersowana, że ani ona, ani Draven nie mieli możliwości przemówić na pogrzebie. Zarzuciła także organizującej uroczystości rodzinie wokalisty komercjalizację jego śmierci i uczynienie z pogrzebu zlotu celebrytów.
Chester Bennington zmarł 20 lipca 2017 w wieku 41 lat. Do samobójstwa przez powieszenie muzyka pchnęła prawdopodobnie depresja. Druga żona muzyka, Talinda pożegnała go we wzruszającym liście. Hołd dla zmarłego kolegi szykują także muzycy Linkin Park.
żródło: http://www.antyradio.pl/Muzyka/Duperele/Byla-zona-Chestera-Benningtona-rozmawia-z-jego-duchem-16993
czytaj dalej
Nasz czytelnik miał okazję oglądać bardzo osobliwe zjawisko na niebie, kiedy przejeżdżał przez teren naszych sąsiadów Niemiec. Nad autostradą na niebie dostrzegł znak krzyża tworzony przez smugi. Ktoś powie "ot, samoloty tak przeleciały i to zostawiły". No tak, ale wygląda to... zdjęcie poniżej.
Bardzo interesują nas znaki na niebie, gdyż posiadane przez nas w Archiwum FN historie pozwalają postawić ciekawą tezę, że czasami zapowiadają one ważne i dramatyczne wydarzenia. Czy to jest właśnie taki znak?
Czytelnik serwisu zostawił nam bardzo krótką i lakoniczną wiadomość.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Thursday, August 31, 2017 1:26 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Krzyż na niebie.Parę dni temu byłem w Niemczech i nagrałem taki oto film. Pozdrawiam
Poniżej film nagrany przez naszego czytelnika.
czytaj dalej
Serwis fakt24.pl zamieścił film z udziałem jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego, w którym ten opowiada o ostatnich dramatycznych wydarzeniach związanych z pogodą w Polsce.
- To jest tragedia, tu czuć, że zginęło tutaj życie... - mówił jasnowidz. Okazuje się, że jasnowidz mieszka w pobliżu epicentrum największych zniszczeń czyli w okoliach Kościerzyny i Rytla.
- W moim odczuciu to lato jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Dwa, trzy tygodnie możemy spodziewać się sporego ocieplenia i znowu przejdą silne burze. Lato fatalne! Uważam, że zima też nas zaskoczy. Będzie bardzo śnieżna. Wilgość i następne problemy z dużym śniegiem. [...] To potworne uderzenie siły wiatru, jedna siła, która ścieła te drzewa [...]
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/jackowski-o-nawalnicach-na-pomorzu-i-zmianach-w-pogodzie/pyxwk9f
Jasnowidz zabrał także głos w formie wideobloga.
[...] Drugie półrocze tego roku będzie gorsze. - zapowiada Krzysztof Jackowski. Ostrzeżenie brzmi naprawdę poważnie - Córka zapytała mnie: "tato, do czego ten kryzys doprowadzi?" Do wojny! - opowiada jasnowidz.
czytaj dalej
Osoby popularne i znane także opowiadają o swoich spotkaniach z duchami. Ich opinie są ważne, gdyż są w stanie przekonać wiele osób, że np. spotkania z duchami to coś, co może przytrafić się każdemu. Jeden z czytelników serwisu FN przysłał link do publikacji w witrynie Radia Eska, gdzie kilka znanych osób opowiada o swoich przeżyciach ze światem duchów.
1. Cher
Cher wierzy, że nawiedzał ją (ale w przyjazny sposób) duch jej byłego męża, Sonny’ego Bonno: „Kocham duchy. Właściwie wierzę, że Sonny potrafi wywoływać światło. Mam piękny żyrandol, a on zaświecił go, gdy było to niemożliwe, bo nie było prądu. Kocham duchy, wolę je od niektórych osób”
2. Megan Fox
Miłość aktorki do duchów jest doskonale udokumentowana. Megan opowiedziała chociażby o swoim spotkaniu z nimi w Meksyku: „Słyszałam duchy. Byłam w moim hotelu w Meksyku(…) i o 7 rano zamówiłam śniadanie na 7:30. I ułyszałam, że idą z małym stolikiem, że nalewają kawę i pomyślałam, że nie wstanę przez kolejnych 30 minut i że ostygnie mi kawa i że to słabo. Więc wstałam 30 minut później, nie było kawy, stolika, niczego. Usłyszałam dźwięk dzwonka. Otworzyłam, a to obsługa z moim śniadaniem, przynieśli mi. Odwróciłam się, a tam wszystkie światła w sypialni były zaświecone i pomyślałam, jesteś zmęczona, podróżowałaś, wypij swoją kawę.”
3. Jessica Alba
Jessica twierdzi, że duch nawiedził ją w domu rodziców, gdy miała 17 lat: „Nie mam pojęcia co to było. Czułam nacisk i nie mogłam się podnieść, nie mogłam krzyczeć, mówić, nie mogłam nic zrobić. Coś zdecydowanie przejęło nade mną władzę i nie mogłam wstać z łóżka. Gdy w końcu to zrobiłam, zaczęłam krzyczeć, pobiegłam do pokoju rodziców i stwierdziłam, że już nigdy nie spędzę tam nocy! To było zdecydowanie coś ze starego domu rodziców – nie mam pojęcia co. Nie umiem tego wyjaśnić.”
4. Ariana Grande
Spotkanie Ariany z duchem miało mieć miejsce na cmentarzu w Kansas: „Miałam takie chore, przytłaczające, negatywne przeczucie już w samochodzie, i pachniało siarką, która jest symbolem demona. Mówiłam: to straszne, idźmy stąd. Opuściłam okno zanim wyjechaliśmy i powiedziałam: przepraszamy, nie chcieliśmy zakłócać twojego spokoju. Później zrobiłam zdjęcie. Są na nim trzy super wyraźne twarze, jak z demonicznych książek”
5. Lorde
Wokalistka spotkała ducha w studiu nagraniowym i napisała o tym na Twitterze: „Duchy w studiu nie chcą, byśmy nagrywali dziś, zostawiają wszędzie swoje ślady bzzzzz”
6. Kesha
Kesha przyznała, że przeżyła z duchem spotkanie… seksualne! „Miałam kilka doświadczeń ze zjawiskami paranormalnymi. Nie znam jego imienia! To był duch! Jestem na to bardzo otwarta.”
7. Susan Boyle
Susan wierzy, że odwiedza ją duch matki: „Jej moc nadal tam jest. Właściwie to widziałam mamę w domu. Myślę, że dawała mi znać, że wszystko u niej dobrze. Może to były jej perfumy, nie jestem pewna”
źródło: http://www.eska.pl/hotplota/news/7-gwiazd-ktore-spotkaly-ducha-jak-wspominaja-wizyte-zjawy/n/103590
czytaj dalej
Wywiad z Walerijem Uwarowem, kierownikiem Departamentu Badań nad UFO, Paleonauki i Paleotechnologii Narodowego Bezpieczeństwa Akademii Nauk Rosji. Ponad 15 lat badań poświęcił ufologii, a także badaniu dziedzictwa starożytnych cywilizacji. Walerij Uwarow wielokrotnie brał udział w konferencjach ufologów w USA.
— Twierdzi Pan, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się głosy, że NASA oficjalnie potwierdzi istnienie kosmitów. Czy rzeczywiście można oczekiwać takiego obrotu spraw?
— Taki rozwój sytuacji jest wielce prawdopodobny, tym bardziej, że faktów, dobitnie świadczących o obecności w Układzie Słonecznym nieznanych i potężnych sił jest wiele. Tych faktów jest tak wiele, że dziś trudność polega na tym, aby efektywnie kontrolować rozpowszechnienie tych informacji, skrywać je lub przemilczać. (…)
Z tego wynika konieczność ogłoszenia kosmitów rzeczywistością: to normalny, logiczny i rozumny krok ze strony NASA, aby przenieść możliwość kontroli i wykorzystać to na wyższym poziomie ideologicznym i technologicznym.
— Jaka, Pana zdaniem, jest ta forma życia, czy jest podobna do życia ziemskiego?
— Jak by nie wyglądali, łączy ich jeden czynnik – to humanoidalna forma życia, mają wspólny z nami antropologiczny wygląd. To zewnątrzne podobieństwo i szereg wewnętrznych, wspólnych dla humanoidalnych form życia cech szczególnych, czynią możliwym wykorzystanie technologii pozwalających wszystkim przedstawicielom wysoko rozwiniętych pozaziemskich cywilizacji momentalnie wymieniać się informacjami. Nie ma między nimi barier językowych. Nie przypadkowo od dawna istnieją wzmianki, w tym również w Biblii, że był taki czas na Ziemi, kiedy ludzie mówili jednym językiem. Dziś z przekonaniem można powiedziec, że to język telepatii, która to zdolność jest naturalna dla każdego człowieka. My, Ziemianie, stracilismy tę zdolność 13670 lat temu w wyniku upadku na Ziemię Azerskiej Planetoidy, o czym zapis zachował się w katastroficznym zodiaku egipskiej świątyni Yun Ta Nechet. Dziś jest znany pod nazwą Zodiak Denderski i znajduje się w świątyni bogini Hathor w Dender. (…)
Należy dodać, że wspólny antropologiczny wygląd pozwala wysoko rozwiniętym pozaziemskim cywilizacjom w sposób mało rzucający się w oczy, ale bardzo efektywny, wpływać na przebieg pewnych wydarzeń historycznych. Robią to stosując pewne psychofizyczne technologie, bez jakiejkolwiek adaptacji, właśnie dlatego, że mamy z nimi wspólną budowę.
— Mówił Pan, że kosmici są przyjaźnie nastawieni do mieszkańców Ziemi i nawet zainstalowali na Syberii specjalny system ochrony naszej planety przed asteroidami. Po co, Pana zdaniem, oni to robią? Jakie są ich motywy?
— Wszystkich, których obiekty latające ludzie dość często obserwują nad Ziemią, można podzielić na dwie grupy. Pierwsza, liczna grupa, to przedstawiciele różnych Układów Słonecznych naszej galaktyki. Ich zdaniem Ziemia to bardzo wygodne miejsce do międzygalaktycznej komunikacji. Jednak my ich mało interesujemy i w ogóle oni są tu przejściowo. (…) Jednak istnieje również druga grupa, nieliczna. To są nasi galaktyczni sąsiedzi. Oni akurat są zainteresowani tym, co u nas się dzieje. Dla wielu osób taki obrót spraw może wydać się nieoczekiwanym, ale właśnie ich bliskość i nasze z nimi więzi krewniacze wyjaśniają ich zainteresowanie tym, co robimy tu, na Ziemi.
Właśnie nasi sąsiedzi z Układu Słonecznego, a w niedalekiej przeszłości także sąsiedzi na Ziemi, zbudowali kompleks ochrony przeciwmeteorytowej i przeciwasteroidowej. I bronią nie tyle nas, co samej planety i siebie. O co w tym chodzi? Wszystko jest proste. Praktycznie każdego dnia Ziemia jest atakowana przez meteoryty, wśród których są i takie, które przenoszą groźne bakterie. Ich trafienie na powierzchnię Ziemi grozi globalną katastrofą. Biorąc pod uwagę ten fakt, że od czasu do czasu z powodu naturalnych, energetycznych czynników powstają przejścia między przestrzeniami Ziemi, to śmiertelnie szkodliwe bakterie mogą trafić do równoległego wymiaru Ziemi, a to grozi strasznymi skutkami dla sąsiadów. (…) Zresztą, właśnie taka ochrona zniszczyła Tunguski Meteoryt 30 czerwca 1908 roku i Czelabiński Meteoryt 15 lutego 2013 roku.
Ale jest jeszcze jedna okoliczność. Mowa o tym, że w Układzie Słonecznym jest jeszcze jedna planeta, zamieszkała przez tych, którzy wcześniej żyli na Marsie i Featonie (Nibiru i Tiamat w sumerskich tekstach) przed katastrofą, która zdarzyła się w Układzie Słonecznym, w wyniku czego Mars utracił atmosferę i otrzymał impuls wpływający na formę jego orbity. Featon rozbił się i teraz to pas asteroid. Ci, ktorzy ocaleli po tej strasznej katastrofie odeszli na planetę za Słońcem, o której wspomina się nie tylko w staroegipskich, ale i w sumerskich tekstach. (…) Jeśli jakaś duża planetoida po raz kolejny uderzy w Ziemię, to planeta, która znajduje się na orbicie Ziemi, ale z drugiej strony Słońca, z dużym prawdopodobieńtwem straci swoją orbitę. (…)
Teraz od drugiej strony podeszliśmy do tego, od czego zaczynaliśmy. Ze względu na kosmiczne okoliczności, Układ Słoneczny wszedł w strefę wysokiej niestabilności grawitacyjnej. Wkrótce planeta niewidzialna dla większej części ludności Ziemi i obiekt najwyższego zainteresowania innej wąskiej grupy ludności wynurzy się zza Słońca i wszystkie tajemnice się odkryją. Ważne, kto będzie pierwszym, dlatego NASA szykuje się do podjęcia odpowiednich kroków. Nasi sąsiedzi również do tego się przygotowują. (…)
— W jednym z wywiadów odnotował Pan, że ustalić położenie tego systemu udało się podczas wojny w byłej Jugosławii, ponieważ system reaguje na wojny i konflikty i zaczyna emitować więcej energii. Od tamtej pory na świecie doszło do sporej liczby konfliktów, od wielu lat toczy się wojna w Syrii. Czy ten system jest obecnie aktywny?
— Mówiłem co innego. Wyjaśniałem, że ten system ma swoje źródło energii, leżące w kilku miejscach na planecie. Problem w tym, że jak tylko gdzieś pojawia się regionalny konflikt, w którym giną ludzie i emitowana jest w dużej ilości negatywna energia psychoemocjonalna, to obiekt na to reaguje. Aktywizuje się. Reakcji człowieka na aktywizację obiektu zawsze towarzyszy niekontrolowany wybuch agresji. Ludzie nie rozumieją nawet, co się z nimi dzieje.
— Czy kosmici wysyłają nam jakieś sygnały lub wiadomości? Czy są na Ziemi ludzie, za pośrednictwem których może dokonywać się taka komunikacja?
— Kontakty mają miejsce, ale jest ich mało, są pojedyncze. Chociaż ogólny wpływ na ludzkość i przebieg wydarzeń historycznych odbywa się regularnie. Właściwie cały okres, począwszy od 15 tysięcy lat temu, oni niewidocznie i efektywnie kierują wszystkimi ważnymi wydarzeniami na Ziemi. Fakty ich udziału są trudne do zauważenia i ludzie ich nie omawiają. Jeśli coś się szeroko omawia w mediach to jest to raczej oznaka tego, że nie ma to realnego wpływu na losy naszej cywilizacji. Najwazniejsze pozostaje w cieniu. W każdym razie tak było do dziś. Być może począwszy od tego materiału, zacznie się dyskusja nad naprawdę ważnymi dla nas i naszej cywilizacji sprawami.
źródło: https://pl.sputniknews.com/swiat/201708236143130-ufo-kosmici-NASA/
czytaj dalej
Najsłynniejszy z The Beatles czyli John Lennon na własne oczy miał okazję się przekonać, że zjawisko UFO jest prawdziwe. 23 sierpnia 1974 roku miał okazję obserwować ogromny obiekt bardzo blisko swojego domu.
John Lennon zawsze chętnie mówił o UFO i nie ukrywał, że „nie tyle wierzy, co wie”. Powód? Miał okazję zobaczyć bardzo ciekawy obiekt UFO z okna własnego domu. Miało to miejsce 23 sierpnia 1974 roku o dziewiątej rano. Po raz pierwszy ujawnił ten fakt magazynowi Andy Warhol's Interview. Narysował nawet rysunek pokazujący obiekt, który widział.
Według jego relacji akurat leżał w łóżku, kiedy nagle zauważył za oknem na niebie potężny, okrągły i dyskoidalny obiekt. Unosił się on nad budynkiem w pobliżu domu Lennona. Na dole obiektu migały jasne światła, a na samej górze było jedno duże czerwone światło, które paliło się cały czas.
Był w tym czasie w separacji z Yoko Ono i spotykał się z dziewczyną May Pang, do której natychmiasy zadzwonił aby jej o tym opowiedzieć. Potem wybiegł na taras i był oszołomiony niezwykłością tego obiektu. UFO miało kształt spłaszczonego spodka. Robił zdjęcia Polaroidem, ale wszystkie były prześwietlone.
Zdecydował się zadzwonić na policję. Okazało się, że jest wielu świadków mieszkających w okolicy, którzy widzieli to UFO i zgłosili ten fakt na policję tak jak John Lennon!
Miesiąc później ukazała się notatka w prasie sygnowana przez Johna Lennona o tym, że widział UFO. Podawał datę i godzinę – dziewiąta rano. Oto jego relacja:
Przed tragiczną śmiercią w 1983 zaśpiewał piosenkę “Nobody Told Me,”
Tekst zawiera słowa, “There’s UFO’s over New York / And I ain’t too surprised.”
„UFO nad Nowym Yorkiem / a ja nie jestem zdziwiony”
(tekst poniżej)
Everybody's talking and no one says a word
Everybody's making love and no one really cares
There's a Nazi in the bathroom just below the stairs
Always something's happening and nothing's going on
There's always something cooking and nothing in the pot
They're starving back in China so finish what you got
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Strange days indeed -- strange days indeed
Everybody's runnin' and no one makes a move
Everyone's a winner and nothing left to lose
There's a little yellow idol to the north of Katmandu
Everybody's flying and no one leaves the ground
Everybody's crying and no one makes a sound
There's a place for us in the movies, you just gotta lay around
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Strange days indeed -- most peculiar, mama
Everybody's smoking and no one's getting high
Everybody's flying and never touch the sky
There's a UFO over New York and I ain't too surprised
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Nobody told me there'd be days like these
Strange days indeed -- most peculiar, mama
tłum.
Wszyscy rozmawiają a nikt nie wypowiada ani słowa,
Wszyscy się kochają a nikogo to naprawdę nie obchodzi,
Że w łazience jest nazista, tuż pod schodami.
Cały czas coś się zdarza, ale nic się nie dzieje.
Zawsze coś się gotuje, ale w garnku niczego nie ma.
Znów w Chinach są głodni, więc kończ to, co masz skończyć.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Rzeczywiście dziwne dni - naprawdę dziwne dni!
Wszyscy biegną a nikt się nie porusza.
Każdy jest zwycięzcą a nic nie pozostało do stracenia,
na północ od Katmandu jest mały, żółty bożek.
Wszyscy latają a nikt nie odrywa się od ziemi.
Wszyscy płaczą a nikt nie wydaje dźwięków.
Jest dla nas miejsce w filmach, tylko musisz się po prostu położyć.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Rzeczywiście dziwne dni - najbardziej osobliwe, mamo!
Wszyscy palą a nikt nie jest na haju.
Wszyscy latają a nikt nie dotyka nieba.
Nad Nowym Jorkiem pojawiło się UFO ale nie jestem tym zbyt zaskoczony.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Nikt mi nie powiedział, że będą takie dni.
Rzeczywiście dziwne dni - najbardziej osobliwe, mamo!
czytaj dalej
Tajemniczy kształt przez kilka chwil unosił się pod Księżycem. W niedzielny wieczór z meksykańskiej plaży położonej nad Zatoką Kalifornijską, mieszkanka miasta Hermosillo, Yasmin Duarte Valenzuela, zobaczyła fenomenalne zjawisko w pobliżu Księżyca.
Na niebie, tuż poniżej Księżyca, pojawił się dziwny kształt. Jak stwierdziła Valenzuela, przypominał on ducha. Takie samo skojarzenie przyszło na myśl towarzyszącym jej dziewczynom - na uwiecznionym przez Yasmin nagraniu słychać śmiechy i głosy mówiące "to duch!"
Jasmin powiedziała, że duch utrzymywał się na niebie, unosząc się pod Księżycem "przez jakiś czas", a później zniknął.
Nagranie pojawiło się także w serwisie youtube.
czytaj dalej
14 sierpnia 2017 stacja informacyjna FOX NEWS pokazywała relację live z Waszyngtonu. Jeden z kadrów pokazywał Biały Dom i Kapitol. W pewnym momencie widać, jak z lewej strony ekranu pojawia się wrzecionowaty obiekt o żółtawym zabarwieniu, który z błyskawiczną prędkością przelatuje przez ekran.
Tak wyglądał obiekt w powiększeniu.
W serwisie youtube pojawił się zapis wideo stanowiący fragment tego programu.
czytaj dalej
[...] Dzień dobry.
Przeczytałem niedawno na Państwa stronie krótki artykuł dotyczący dziwnego zjawiska, które miało miejsce kilka dni temu na Woodstocku. Widziałem również dwa zamieszczone zdjęcia przez jednego z waszych czytelników. Mam 21 lat i jak to przeważnie bywa wśród młodzieży nie wierzyłem ludziom, którzy dzielili się swoimi przeżyciami dotyczącymi obcych cywilizacji. Napiszę więc wprost o co mi chodzi. W nocy z 3 - 4 sierpnia wylegując się na kocu i patrząc na podświetlone przez reflektory niebo zauważyłem więcej niż 10 obiektów. Wyglądały dosłownie jak gwiazdy. Poruszały się w różnym tempie i w różnych kierunkach. Po około 5 sekundach, gdy tylko skupiałem swoją uwagę na kolejny obiekt ten blakł i pojawiał się w innym miejscu. Każdy zapewne by pomyślał sobie widząc to co ja, że to mogły być drony. To była najracjonalniejsza myśl, która mi przyszła do głowy. Wpatrywałem się jeszcze przez dłuższy czas w ich stronę. Nie dzieliłbym się tym z nikim, gdyby nie jeden mały szczegół. Pod tymi obiektami przeleciały dwa samoloty wojskowe. Jestem przekonany, że był to zwiad. Czytałem kiedyś o różnych wykrytych rodzajach statków kosmicznych i opis idealnie się zgadza z moimi obserwacjami. Zwracam się więc z jednym pytaniem. Czy otrzymali Państwo w najbliższym czasie podobne wiadomości? Pragnę wiedzieć czy ktoś jeszcze widział to co ja widziałem. A i przy okazji nie piję, nie palę i nie zażywam żadnych zakazanych substancji i nic mi się nie przewidziało.
Pozdrawiam.
Czekamy w takim razie na informacje - jeśli ktoś obserwował to zjawisko prosimy o e-mail: redakcja@emilcin.com
czytaj dalej
To wspaniała wiadomość dla osób, które czytają miesięcznik "Nieznany Świat" (tak jak załoga Nautilusa) i jednocześnie dbają o to, aby zużywać jak najmniej papieru. Jest już wersja elektroniczna tego pisma w formie e-wydania. Na pokładzie okrętu Nautilus w trosce o środowisko już od dawna 99% wiadomości jest przechowywanych w wersji cyfrowej. Stąd wielka radość, że zaprzyjaźniony miesięcznik z którym współpracujemy od... (pomińmy milczeniem, ile lat!) jest już dostępny na komputery czy tablety.
Aby się zarejestrować i mieć możliwość czytania wersji cyfrowej Nieznanego Świata, wystarczy kliknąć na link poniżej:
Uwaga!
Do 22 sierpnia archiwalne numeny NŚ są w promocyjnej cenie - 5,00 zł
Naszym przyjaciołom z redakcji Nieznanego Świata życzymy setek tysięcy nowych czytelników wersji cyfrowej tego najbardziej zasłużonego dla polskiej ezoteryki pisma. Idą ważne zmiany na świecie i jesteśmy pewni, że już niedługo nakłady takich pism jak Nieznany Świat czy popularność takich serwisów jak FN będą "biły na głowę" wszystko, co teraz jest w internecie. Są rzeczy zupełnie nieważne, ważne i najważniejsze. Świat zachłysnął się tą pierwszą grupą - my działamy w ostatniej!
FN
czytaj dalej
Informację podał tabloid, a nasi czytelnicy przysłali nam wiadomości z linkami do tekstu. Jest on o tyle ciekawy, że jest tam podana konkretna data "wielkiego końca", czyli 23 września 2017.
/poniżej screeny z tego tekstu/
Nasz współpracownik z Projektu Messing ma jednak małą uwagę:
[...] jak do tej pory nie zauważyłem by ci wszyscy wieszcze brali choćby pod uwagę taki znany i oczywisty fakt haj zmiana kalendarza julianskiego na gregorianski:
http://roznice.com/swiat-nauki/roznice-miedzy-kalendarzem-julianskim-a-gregorianskim/
a obserwuję to od laaaaaaaaaaaatttttttttttttttttttttt
czytaj dalej
[z poczty do FN] Witam.
Wlasnie ogladalem Kronike Filmowa (PKF), ktorej kanal na YT jest uaktualniany na bierzaco i zaintrygowal mnie jeden z odcinkow; dotyczyl on tzw. Objawienia Maryjnego i mial miejsce w
1993 roku we wsi Tomaszowice kolo Lublina.
Ciekawe, czy od tego (25 lat) dluzszego juz przeciez czasu cos sie zmienilo - warto moze by sie bylo przyjrzec temu miejscu blizej dzis; moznaby zapytac o tamte wydarzenia obecnych mieszkancow, zrobic pewnego rodzaju wywiad.
Niestety nie udalo mi sie nic znalezc na ten temat w internecie - co rowniez jest dosc hmm..
intrygujace.
Kolejna ciekawostka jest fakt, ze wies o ktorej mowa jest polozona w dosc niewielkiej odleglosci od innej slynnej wsi, Emilcin (ktora mialem przyjemnosc odwiedzac w zeszlym roku) - okolo 30km.
Oczywiscie standardowo ten sam charakterystyczny charakter i forma tzw. Objawien - mozna by rzec kalka Medjugorje czy innych..
Mozliwe czywiscie, ze to kolejne (jedno z wielu) oszustwo, ktore juz sie dawno wyjasnilo (i stad taka cisza o tym wydarzeniu do dzis) - niestety, jak juz napisalem, nie udalo mi sie dokopac do zadnych istotnych informacji na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie cala Zaloge! :)
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie