Dziś jest:
Niedziela, 24 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
czytaj dalej
Od 2 sierpnia żyjemy na kredyt natury; do tego dnia zużyliśmy już bowiem wszystko, co Ziemia jest w stanie wyprodukować i zaabsorbować w ciągu całego roku – i od tej pory zaczynamy naruszać jej rezerwy.
Do grudnia wytniemy więcej lasów, niż zdoła w ciągu roku wyrosnąć, złowimy więcej ryb, niż przez rok się urodzi, zużyjemy więcej wody, niż w ciągu roku zasila akweny, wyprodukujemy więcej CO₂, niż jest w stanie wchłonąć natura itd. Tę graniczną datę zwaną Dniem Wyczerpania Zasobów (EOD) wyznacza Global Footprint Network, renomowany instytut badawczy w Oakland w Kalifornii, współpracujący z ONZ, na podstawie 15 tys. danych z całego świata. Co roku dzień długu ekologicznego, od kiedy ludzkość zaczyna żyć na koszt planety, przypada coraz wcześniej.
W1970 r. po raz ostatni wystarczała nam na pokrycie naszych potrzeb tylko jedna Ziemia. Popyt i podaż równoważyły się. Rok później EOD przypadł 21 grudnia (przez następne 10 dni zużywaliśmy przyrodę na poczet następnego roku). W 1980 r. ten dzień był już 4 listopada, w 2000 r. – 20 września.
Od tej pory coraz szybciej przesuwa się w kalendarzu, jakby kumulowały się odsetki od niespłaconych pożyczek. W tej chwili do pełnego bilansu potrzebujemy 1,7 naszej planety, w 2030 r. potrzebować będziemy równo dwóch (choć, to banał, mamy tylko jedną). Co więcej, mieszkaniec Kataru dla zaspokojenia swoich potrzeb potrzebowałby dziś 7,4 Ziem, Australijczyk i Amerykanin – pięciu, Niemiec i Francuz – trzech, a z kolei mieszkańcom Indii wystarcza 0,6 planety, a Erytrei – tylko 0,3. Ale wszyscy ją nadmiernie eksploatujemy kosztem przyszłych pokoleń. A kraje bogate przerzucają wiele problemów ekologicznych na biedne.
źródło: Polityka.pl
czytaj dalej
O sprawie już kiedyś pisaliśmy, ale właśnie jeden z czytelników nam o niej przypomniał. W wielu bardzo znanych filmach można dostrzec przeloty przez niebo dziwnych obiektów. Oto przykład takiego filmu, czyli "Szczęki" Stevena Spielberga.
Poniżej fragment z serwisu youtube
czytaj dalej
Na naszą skrzynkę e-mailową dostaliśmy tekst, którego wcześniej nie znaliśmy i który trafił do naszego zbioru przepowiedni dotyczących przyszłości świata. Zawiera on wizję wydarzeń, które mają mieć miejsce w najbliższych latach na Ziemi, stąd jest jak najbardziej wart przedstawienia w serwisie. Pada nawet konkretna data - rok 2026, kiedy w Ziemię ma uderzyć meteoryt. Tekst publikujemy w dziale FN24.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Wednesday, August 2, 2017 12:58 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: buddyjskie proroctwa
Jeśli interesują Was buddyjskie proroctwa to znalazłem ciekawy tekst źródłowy na temat naszych czasów i tego co będzie się działo w przyszłości. :) Tekst w załączniku, format doc.
[poniżej tekst]
Tekst został przetłumaczony z języka angielskiego, aczkolwiek jego tybetański oryginał jest autentyczny, co oznacza, że autorem jest Dziamyang Khyentse Rinpocze. Wielcy mistrzowie naszej epoki znają swoje zamiary i zapewne także w tym przypadku, przekazaniu nam tego tekstu przyświecał jakiś ważny powód. Proroctw jednakże nie należy nigdy traktować dosłownie, gdyż ich pełne spełnienie się wymaga zawsze drugorzędnych przyczyn karmicznych, a te są wielce niepewne, jako że wynikają z konkretnych działań istot w danym czasie.
Obserwując współczesny świat nietrudno zauważyć zamęt mentalny, skutkujący raptownymi i zaskakującymi zmianami politycznymi oraz wojnami i atakami terrorystycznymi. Postępuje także bezlitosne niszczenie planety, motywowane chciwością i ignorancją. Poziom moralny i intelektualny przywódców ludzkości nieustannie spada. Można więc przyjąć, że tendencja negatywnych proroctw przybiera na sile, co manifestuje się także zwiększonym zainteresowaniem nimi.
Wymienionych w tekście dat wydarzeń nie należy traktować tak, jakby były pewnikami. Rinpocze podał bowiem tylko charakterystyki poszczególnych lat, a pamiętać należy, że w astrologii tybetańskiej cały cykl odnawia się po 60 latach. W horoskopie kabtse mamy 12 znaków, które mnożone są przez 5 żywiołów. Równie dobrze więc rok 2026 może się okazać rokiem 2086 itd.
Sądzę, że tekst wzbudzić powinien refleksję nad kondycją współczesnego świata i zainspirować praktykujących do gromadzenia zasługi.
Tłumaczył na polski: - Jarosław Kotas
#
Żyjący w latach 1896 - 1959 Dziamyang Khyentse Chokyi Lodro ujawnił za życia szczególny tekst o tytule Światło ukazujące prawdę: przepowiednia o tym, co nadejdzie.
Uważano go za mistrza wszystkich mistrzów. Rzeczony tekst po raz pierwszy ukazał się w języku angielskim w przekładzie Karmy Sundraba Gyatso w 1988 roku. Dokonał on tego przekładu ku przestrodze ludzi i zachęcił do szerokiego rozpowszechniania swojej pracy. Zdecydowaliśmy się przekazać tekst w formie zbliżonej do otrzymanej, wprowadzając doń tylko nieliczne poprawki redakcyjne, gdyż tłumacz podczas swej pracy korzystał z porad najbliższych uczniów Khyentse Rinpocze oraz innych wykwalifikowanych komentatorów. Zasadniczy przekaz tekstu nie został w żaden sposób naruszony, a redakcyjne ingerencje odnoszą się tylko do poprawienia niektórych sformułowań w języku angielskim.
Dzieło to przybiera formę dysputy, w której udział biorą Budda Śakjamuni, Ananda, Avalokiteśvara oraz Maitreja. Ich rozmowa dotyczy zdarzeń, które mają nadejść w latach 2026 - 2032.
-------------------
PROROCTWO TYBETAŃSKIE - ZOSTAŁA NAM JEDNA DEKADA
Niech będzie chwała Trzem Klejnotom. Pewnego razu Zwycięski Budda Śakjamuni przekazał nauki mające zastosowanie do czasu, w którym zwycięży zło. Należą one do ścieżki, gdyż dotyczą wszystkich istot.
Kiedy Zwycięski zasiadał pod drzewem, rozmyślając o wszystkich zamieszkujących świat czujących istotach, spostrzegł, że już za 500 lat rozpocznie się epoka zła. Co się tyczy czynów i myśli wszystkich tych istot, to ci z wielką nagromadzoną zasługą wejdą z tymi naukami w kontakt, natomiast tym z niewielką zasługą, nie uda się to. A ból wzburzonych emocji będzie wtedy ogromny.
Wydaje się, że ludzkie życie na powierzchni planety, jak pod razami miecza rozpadnie się na kawałki i dlatego też czcigodny Ananda błagał Zwycięskiego: "O Zwycięski, który współczujesz wszystkim -oszczędź ludziom tej męki."
Zwycięski odpowiedział czcigodnemu Anandzie w następujący sposób: "Muszę tak mówić. Kiedy przebywałem w wielkiej rozległości przestrzeni, rozmyślałem o istotach i obserwowałem je. Uważnie więc słuchaj! Gdy nadejdzie ciemny okres dziejów, znajdą się użyteczne wówczas nauki. Jeżeli ktoś napisze o tym, odda się propagowaniu ich zawartości oraz poświęci się wielkiej medytacji miłości i recytacji mantr, szybko oczyszczą się nieczystości i zakłócenia. Gdy tylko ktoś złoży szczere ofiary temu duchowemu tekstowi, ofiarowując mu kwiaty i kadzidło, skorzystają na tym wszystkie czujące istoty. Rozpowszechniając ten tekst i pisząc o nim, będzie się cieszył dobrą egzystencją wypełniającą jego życie."
Nieopodal drzewa było wielkie jezioro. Przybierając formę w jakiej zwykle manifestuje się innym, na jego brzegu zasiadł Wielki Współczujący Avalokiteśvara. Otaczając wszystkich swą miłością i współczuciem, rzęsiście zapłakał. Tak na to rzekł Zwycięski:
"O Wielki Współczujący - słuchaj uważnie tego, co ci powiem. Nie ma potrzeby, aby ronić łzy. Bacz więc prawidłowo na me słowa. Podczas Miesiąca Tygrysa w nowym roku zamierzam udać się do wielu miejsc. Nadejdzie moment wyzwolenia istot z oceanu cierpień podczas tych ciężkich czasów. Wszystkie diaboliczne zachowania zostaną porzucone, a ja wyprowadzę istoty spod wpływu zła, w które popadną. Stanie sie to wtedy, gdy niniejszy tekst zyska popularność i również wtedy ustaną wszelkie choroby. Napisanie o nim przez jedną osobę wyzwoli całe miasto. A gdy jego proklamacja nastąpi w całym mieście, wyzwolone zostaną całe państwa. Powiększy się zasługa ludzkości a drugorzędne wpływy zła ulegną odwróceniu. Ten kto to będzie czynił uwolni się od piekielnych mąk i spotkają go korzyści w przyszłym życiu. Ta ścieżka kierowana jest do wszystkich istot sześciu sfer. Jest to bowiem coś takiego, jak udanie się łodzią na drugi brzeg rzeki lub oceanu. Zaprawdę jest to najbardziej pożyteczny tekst, aż do czasów przybycia Maitrei do ludzkiego wymiaru. Pisanie o tych naukach i rozpowszechnianie ich, przyniesie już w trakcie jednego wcielenia niezliczone zasługi. Błędne koło krwawego oceanu życia wyschnie całkowicie.
Głównie na skutek dziesięciu nieczystych praktyk, czujące istoty dadzą się zawładnąć sprzecznym emocjom. Jakże szkoda ich wszystkich! Gdy tylko tak się stanie, dolina życia ludzi pokryje się krwią. Po trzecie, gdy nadejdzie czas zbioru korzyści z zasług, będziesz bezsilny, aby móc się tym cieszyć. Po czwarte, ludzkie cierpienie przybierze wielkie rozmiary. Po piąte, ludzie nie będą w stanie dostrzec wyzwalającej ścieżki. Po szóste, miasta zapełnią się mięsożernymi zwierzętami. Po siódme, politycy umkną ze swych rezydencji. Po ósme, jednostki nie będą w stanie znieść się nawzajem. Po dziewiąte, wokół miast snuć się będą głodne duchy.
Stanie się tak na skutek uprawiania dziesięciu nieczystych praktyk. Nikt nie będzie schlebiał ani też sławił drugiego, gdyż zapanuje skrajny egoizm oraz poniżanie innych. W owym czasie istniały będą zasadniczo cztery warstwy społeczne: politycy, bogacze, zwykli ludzie oraz ludzie dobrze wykształceni. Jeśli wszyscy oni zdołają temu tekstowi zaufać oraz będą mu oddani, rezultatem będzie dobry okres czasu."
"Ale" - rzekł Zwycięski - "Jeśli ludzkie zaufanie temu tekstowi przybierze formy irracjonalne, będą oni upadać jeden za drugim, by w końcu trafić wprost do piekła nietolerancji. Ziemia i niebiosa przepełnią się płaczem tych, którzy nie zechcieli wysłuchać tych nauk. Nadejdzie czas groźnych epidemii. Niemniej, gdy tylko ktoś usłyszy mój duchowy przekaz, by go potem spisać i rozpowszechnić, wybuch epidemii poddany zostanie kontroli. Zniknie głód powszechny, a ludzie odzyskają dobre warunki egzystencji.
Co więcej, na ludzi czeka jeszcze siedem niedoli, które mogą ich dotknąć. Pierwszą są piekła. Drugą -głód i pragnienie, jak u głodnych duchów. Trzecią - spory i wojny porównywalne z tymi, jakich doświadczają półbogowie. Czwartą - brak możliwości wypoczynku, co przyniesie ludziom frustrację, ciągły głód i pragnienia. Piątą będzie niedola popadania w błędne poglądy. Szóstą - długość życia, jak u bogów. Siódmą - utknięcie w egzystencji potencjalnej pośmiertnego stanu pośredniego. Tekst zapobiega możliwości wystąpienia takich sytuacji, ale pod warunkiem ufania mu, bo kiedy ktoś utrzyma taką właśnie postawę, zdobędzie to, o co czyni starania. Wszystkie choroby zostaną pokonane i nastąpi powrót dobrych czasów.
W jaki sposób dojdzie do tego wszystkiego?
W Roku Ognistego Konia (2026) w wybrzeże wielkiego zbiornika wodnego uderzy meteoryt. Ten duchowy tekst pojawi się wraz z jego rozpadem i kiedy tylko uda się go odnaleźć, należy się nim dzielić, nie bacząc czy zostało w nim zawarte jakieś tajemnicze i ukryte znaczenie. Tekst nie ma drugiego dna. Został skomponowany dla pożytku wszystkich czujących istot. Niechaj wszelkie męki egzystencji ulegną wyczerpaniu!
Gdy minie 500 lat nauki duchowo przebudzonych zaczną zanikać, a mnisi będą się bardzo źle prowadzić. Nastąpi także ogólny upadek obyczajów. Złe myśli opanują umysły a dostawy żywności zostaną zanieczyszczone. W czasie, w którym praktykować się będzie dziesięć nieprawych czynów, zaś praktykujący, którzy już poznali wyższe nauki, zaczną recytować złowieszcze mantry, umysły ludzkie opanuje pięć trucizn percepcji. Nastąpi czas, kiedy ciało i mowa oddawać się będą zboczeniom, a nauki noszące duchową wartość podupadną. W czasie tym góry pokryją się piórami, a ludzie przemieszczać się będą w drewnianych lub żelaznych pojazdach. Działania jednostek sprzyjać będą choćby w niewielkim stopniu złu i nastąpi okropny czas jawnej manifestacji nikczemności. Lecz ten właśnie tekst odwróci wpływy zła w tamtejszym świecie. Kiedy wielu go ujrzy, zacznie o nim pisać oraz go proklamować - złe czasu definitywnie upadną. Wystarczy rozróżnić między prawdą a fałszem. Potem tę prawdę głosić. Przeczących jej ogarnie choroba całego ciała."
Gdy Zwycięski wypowiedział te słowa ucieszyli się z tego wszyscy zgromadzeni, czyli Avalokiteśvara, Maitreya, Ananda, bogowie, półbogowie, ludzie oraz żywiące się zapachami duchy. Wszyscy się radowali i chwalili to, co zostało wypowiedziane. Zwycięski dotknął ziemi swoją ozdobioną symbolami prawą ręką, dzięki czemu pokonał mroczne moce duchowej śmierci, tak u siebie, jak i swojego orszaku. Doświadczyłem niewyobrażalnego szczęścia i radości, decydując angażować się zawsze w przekraczającą samą siebie rozróżniającą wdzięczność, która otacza istoty troską, uśmierzając wszelkie choroby i zło. Następnie, Duchowo Przebudzony i Zwycięski przez jakiś czas pozostawał w medytacyjnej kontemplacji wyrażającej sobą jego nauki, po czym Ananda zadał mu kolejne pytanie:
"O Zwycięski, odkąd udzieliłeś nam nauk odwracających negatywne skutki przeszkód i niekorzystnych warunków egzystencji, wiemy że w Roku Ziemnej Małpy (2028) pojawi się epidemia o wielkiej sile rażenia. Jeżeli wszystkie czujące istoty w to nie uwierzą i brak im będzie zaufania w ten przekaz wiedzy oraz nie zechcą jej rozpowszechniać, radować się będą wówczas mroczne złe moce duchowej śmierci. Gdyby zaś istoty zyskały zaufanie do tego przekazu wiedzy i podzieliły się nim z innymi, zapanuje wtedy pomyślność. Ten duchowy tekst przyniesie wielkie korzyści. Bardzo dobrze! Wspaniale! To rzecz pewna! Obyś mógł zawsze przekazywać taką wiedzę! Oby zapanowały najwspanialsze dobro oraz prawość! Oby wzrastały możliwości i zasługa! Tego bowiem nauczają wszyscy Duchowo Przebudzeni. To ciebie samego ekscytuje prawda niesienia pomocy czującym istotom. Gdy zaś nadejdą ostateczne czasy, jakość twej ochoty czynienia tego wymknie się wszelkiej wyobraźni. Jeśli ktoś naprawdę temu ufa, wówczas spełnią się wszelkie jego życzenia. Ustaną przeszkody i niesprzyjające okoliczności. Osoba znajdująca pewność w naukach oświeconych złożyć powinna ofiarę z kwiatów i kadzidła."
Maitreja spojrzał na wszystko z przestrzeni nieba. Ujrzał płynącą z ludzkich oczu krew i dlatego też udał się do Zwycięskiego z pytaniem:
"O Zwycięski, modlę się o to, abyś udzielił wspaniałych nauk dających siłę w obliczu tego, co ma nadejść. Obyś mógł ich udzielić przekazując w kilku słowach ich zasadnicze znaczenie."
Zwycięski odpowiedział: "Bardzo dobrze Maitrejo. Uważnie mnie posłuchaj. Robię to, co robię, gdyż interesuje mnie korzyść czujących istot, ale także Brahmy, Indry oraz innych bogów. Ze względu na dobro istot przekażę me słowa oraz zawarte w nich znaczenie. Poświęcanie mu energii jest czymś bardzo pozytywnym. Wszyscy, którzy są pełni złości i nie ufają tym naukom, umrą jesienią w Roku Ognistego Konia (2026) oraz Ziemnej Małpy (2028). Ci zaś, którzy o tych naukach napiszą i będą je upowszechniać, cieszyć się będą długim i wolnym od chorób życiem, a ich zasługa będzie wspaniała. W licznych miastach szybko się zgromadzą wszystkie groźne moce ciemności. Będą one płochliwe i poszukają kryjówek, które zakryją je przed ludzkimi oczyma. W czasie tym moc tego duchowego tekstu rozproszy szkodliwe demony, co sprawi, że będą uciekać. Dlatego tak ważne jest, aby tekst ten rozpowszechniać w wielu miejscach. Nikt nie powinien folgować sobie i wątpić w zawartą w nim prawdę. Duchowo Przebudzony - niezrównany nauczyciel bogów i ludzi opiekuje się istotami oraz wykazuje wrażliwość względem świata, gdyż sam przebywa w dobrostanie będąc głową duchowo uświadomionej rodziny.
Ci zaś nieufający tym naukom zmierzą się ze strasznym trzęsieniem ziemi, które nawiedzi ich w Roku Ognistego Konia (2026). W roku następnym, czyli Ognistej Owcy (2027), mroczne moce spowodują wielkie wymieranie na skutek przeludnienia. Jedni padną martwi tuż przy drodze, inni z powodu chorób serca. Straszliwe powodzie nadejdą w Roku Ziemnej Małpy (2028), co sprawi, że latem wielu umrze z powodu epidemii głodu. Wszędzie wałęsać się będą wtedy demony. Lecz nic złego nie przydarzy się tym, którzy o tym świętym tekście będą pisać oraz go rozprzestrzeniać.
Cierpienia ustaną w Roku Ziemnego Garudy (2029), ale nadal trzeba będzie bardzo uważać i powstrzymywać się w szczególności od spożywania czerwonego mięsa. W Roku Żelaznego Psa (2030) wszystkie miasta wraz z przyległościami wypełnią się mięsożernymi zwierzętami, takimi jak tygrysy, niedźwiedzie, zdziczałe psy, wilki i tym podobne. Pisanie o tym tekście wraz z propagowaniem go, stanie się wówczas bardzo istotne, jako że pomoże w wyzwalaniu ludzi od cierpień. W Roku Żelaznej Świni (2031) wszystkie istoty utracą nad sobą kontrolę, przypominając miotane wiatrem świstki papieru lub płynące rzeką odpadki. W czasie tym umrą wszyscy, którym zabraknie wiary w ten święty tekst."
Zwycięski zwrócił się następnie do Wielkiego Współczującego tymi słowy: "Wielce uduchowiony dźwięk wydobywać się będzie z głębin nieba w Roku Myszy (2032?). Światło słońca i księżyca będzie wspierającą mocą Duchowo Przebudzonego, gdy więc ktoś ten tekst spisze i rozpowszechni, to jednocześnie oświetli nim cztery główne kierunki oraz osiem punktów pośrednich, co przynosić będzie pożytek aż do nadejścia Maitrei. Ci, którzy tak właśnie postąpią zdobędą zasługę tak ogromną, jak góra. W Pałacu Potala przebywa przekształcająca forma inteligencji Duchowo Przebudzonego, a otacza ją orszak tych, u których czysty i kompletny umysł zwyciężył. Wszystkie czujące istoty - zarówno te na górze, jak i te na dole ze wszystkich dziesięciu kierunków, cieszą się szczęściem. Jest ono tak wielkie z powodu współczujących intencji, jakie ku wszystkim ludziom żywi Wielki Współczujący. Jeśli będzie się temu przeczyć i żywić wątpliwości, wówczas, w samym środku lata wystąpią liczne plagi. Ludzie będą umierać bez ustanku od świtu do zmierzchu. Wraz z ich natężeniem wymrą wszystkie lasy. Skaliste góry skruszą się aż do swych podstaw. Nikt nie zdoła powstrzymać ich upadku, a z dziesięciu ludzi jeden tylko człowiek utrzyma się przy życiu. Gdyby zaś ktoś nie dawał temu wiary, niech zważy, że są to słowa Zwycięskiego. Żałować należy czujące istoty!
Dziamyang Khyentse chokyi Lodro (1896 - 1959)
Zło pięciuset krotnie przybierze na sile w latach Ognistej Owcy (2027) i Ziemnej Małpy (2028). Wielki zamęt nadejdzie ze wszystkich kierunków głównych i pośrednich. Kłótnie i niepokoje będą niszczyć ludzi. Jednak ten duchowy tekst, pod warunkiem ufności weń oraz pisania o nim i propagowania go, wyzwoli od tych złych omenów tego, kto tak czyni. Dzięki temu ustąpi wzburzenie. Czynienie tego sprowadzi nieograniczone dobro. Niechaj istoty będą wolne od terroru i strachu! Ten duchowy tekst wraz z jego jasnym przekazem służyć ma wszystkim czującym istotom. Rozprzestrzeni się on we wszystkich sferach cyklicznej egzystencji, co przyniesie ludziom szczęście. Niechaj będą wolne od niedoli szlachetne czujące istoty! Jeśli braknie komuś energii, aby poświęcić temu tekstowi swą uwagę przez 5 lub 6 miesięcy, nadejdzie czas chorób. Jednych złoży gorączka, innych dreszcze, kolejnych dolegliwości żołądkowe, następni oszaleją, a jeszcze inni cierpieć będą z powodu chorób skóry. Niektórzy padną na zawał serca, a innych pokona chora wątroba. Lecz jest lekarstwo na to wszystko. Kiedy nietrwałość zawita w ciele, niech mężczyźni oraz kobiety użyją ochronnej mantry umieszczonej na swych ciałach. Ona da im ochronę i moc wyzwolenia od plag i szkód czynionych przez demony, wodne duchy i bogów.
Mantra, o której mowa jest następująca:
E MA HO PEN NO PEN NO SO HA!
Nosić ją należy umocowaną po prawej stronie ciała w przypadku mężczyzn oraz po lewej w przypadku kobiet.
Wyzwoli ona każdego od chorób i plag oraz zapewni dobre życie. Pisanie o niej, rozpowszechnianie i ufanie jej, ponad wszelką wątpliwość wyzwoli z krwawego oceanu niedoli. O nieszczęśni ludzie rozrzuceni po świecie! Oby dało się przezwyciężyć męczarnie przedwczesnej śmierci. Oby nastały czasy tak dobre, jak wcześniej! Obyś nagromadził nieprzebraną zasługę! Dla tych, którzy nie ufają temu duchowemu tekstowi nie będzie żadnej nadziei i dlatego też wszędzie w miastach zakwitną choroby. W tych czasach tak ciężkich, nawet gdy dostępne będzie pożywne jedzenie, wątpiący nie znajdzie do niego dostępu."
Aby zasiać współczucie w sercach czujących istot, głos zabrał Wielki Współczujący, Szlachetny Avalokiteśvara:
"O Zwycięski, modlę się o to, abyś konsekrował ten tekst, nadając mu pełne umocowanie."
Zwycięski odparł na to:
"Wszelkie zło ustanie wtedy, gdy ludzie z wiarą i oddaniem będą się do tego tekstu modlić. Uleczy to wszelkie choroby i dolegliwości. Oby wszyscy zamieszkujący powierzchnię ziemi zbierali nieprzeliczalną zasługę. Kiedy tylko będą wolni od nieszczęścia, epidemii, chorób oraz będących znakiem epoki zła niepokojów, oby cieszyć się mogli czasami tak dobrymi, jak przeszłe. Wznoszenie takich próśb posiada niewyobrażalnie pozytywną naturę, gdy czynić to w miesiącach Królika i Konia. Ci, którzy będą o tym pisać oraz to upowszechniać, posiądą życie długie i wolne od chorób oraz odnajdą szczęście i dobrostan. Nawet jeśli przepiszą tylko część tego tekstu, zdołają w danym im czasie uspokoić wszystkie trujące wpływy epoki zła. To, co było przedtem, zaistnieje pośród ludzi ponownie w Roku Smoka. Będzie zauważalne, lecz niezdolne do rozprzestrzenienia się po świecie, gdyż czasy będą coraz gorsze. Ale później, w Roku Ognistego Konia (2026), niniejszy tekst zyska na popularności.
Dzieło to jest sposobem na odwrócenie negatywnych wpływów zła. Jeśli nie zdołasz go upowszechniać w różnych krajach, trzy ataki mrozu lub gradu zniszczą dojrzałe już zboża. Obszar głodu się powiększy. A jeszcze większe nieszczęście i cierpienie nadejdzie wraz z chorobami o nieznanych przyczynach. Ten jednak, kto ten tekst przepisuje i propaguje go, ponad wszelką wątpliwość zostanie wyzwolony z nieszczęścia. Jest on schronieniem dla czujących istot dopóki nie nadejdzie Maitreja. Zaufanie i oddanie dla tego świętego tekstu usunie wszystkie przeszkody i zaciemnienia, czyniąc czystym tego, który ufa. Oby najwspanialsze dobro zwyciężyło! Oby zamanifestowały się klejnoty konieczności i życzeń! Oby wszystkim krajom sprzyjało szczęście! Oby cała ziemia stała się przyjemnym miejscem! A gdy ustaną wreszcie niepokoje, choroby oraz głód, oby wspaniałe deszcze ożywiły ziemię pod uprawę zbóż, a wszystkie istoty mogły spełnić swe życzenia! Oby szeroko rozprzestrzeniał się wspaniały dobrobyt narodów. Oby z niezachwianą pewnością obracało się koło duchowych nauk!"
Kiedy Zwycięski zakończył swą przemowę, zapanowała wielka radość i jej pochwała wśród wszystkich bogów. Cieszyli się także Avalokiteśvara, Maitreja, Ananda, półbogowie, ludzie oraz istoty żywiące się zapachami.
Na tym kończy się tekst zatytułowany „Światło ukazujące prawdę: przepowiednia o tym, co nadejdzie.”
czytaj dalej
Kilka dni temu w serwisie FN napisaliśmy o tym, że pod Białymstokiem został zauważony znak w zbożu. Nie sposób ocenić, czy jest to dzieło ludzi, czy też prawdziwy krąg w zbożu. O sprawie napisała lokalna prasa, o czym zawiadomił nas czytelnik serwisu FN.
Poniżej zdjęcia opublikowane pod adresem:
czytaj dalej
Wszystko wskazuje na to, że miejsce jest regularnie odwiedzane przez ducha i śmiało można je umieścić na naszej mapie "miejsc nawiedzonych". Sprawę właśnie przypomniała Gazeta Lubuska, ale jest tam wyraźnie podkreślone, że w tym miejsu cały czas można obserwować obecność niewidzialnego bytu.
W serwisie internetowym Gazety Lubuskiej jest zamieszczony także film - zapis z monitoringu. Widać na nim, jak do budynku zbliża się obłok przybierający w pewnym momencie kształt ludzkiej postaci. Poniżej kilka screenów z tego filmu.
film jest do obejrzenia pod adresem:
czytaj dalej
Czy takie historie zdarzają się często? Nie, ale i tak w skali kraju takich przypadków jest bardzo dużo. Kiedy człowiek umiera i opuszcza ciało fizyczne, wtedy widzi tunel prowadzący do innego, równoległego świata, gdzie przebywają istoty duchowe w tym dusze ludzkie. Ma jednak wolną wolę i może pozostać na naszym świecie. Wtedy zostaje w pewnym „zawieszeniu” pomiędzy światami – to bardzo skomplikowana sprawa, która jest kłopotem nie tylko dla takiej istoty, która podjęła taką decyzję, ale także dla ludzi żyjących. Czasami warto po prostu nakłonić ducha w takiej sytuacji do podjęcia decyzji o przejściu do światła. Wbrew pozorom bywa to bardzo skuteczne… Pokażemy przykład takiej historii, którą bardzo dobrze opisał nasz czytelnik w korespondencji do FN. Imiona i dane zostały usunięte. Jest to list pisany z zagranicy, więc nie ma tzw. polskich znaków, ale nie jest to większym problemem.
From: […]
Sent: Monday, July 24, 2017 10:22 PM
To: FUNDACJA NAUTILUS ... onet.eu <fundacjanautilus@onet.eu>
Subject: Droga Fundacjo Nautilius
Pozdrawiam Was serdecznie I dziekuje ze pomagacie zrozumiec nasza rzeczywistosc wszystkim ktorzy tego pragna. Pisalem do Was w przeszlosci kilka listow z moimi zdarzeniami. To jest moj kolejny list z jednym z moich doswiadczen duchowych.
Pisze do was bo uwazam ze bardzo wazne jest dzielenie sie doswiadczeniami aby pomoc innym a zarazem zrozumiec siebie.
Wczoraj wrocilismy z zona z Polski z dwutygodniowego urlopu. W ubieglym tygodniu postanowilem odwiedic kolege mieszkajacego w Turku. U niego w domu manifestuje sie duch dobrego przyjaciela ktory nagle zmarl okolo dwa lata temu po krotkiej I ciezkiej chorobie np. otwieranie drzwi, okien, przesuwanie mebli ,ksiazek itp.
[…] -moj kolega poprosil mnie o porade w tej sprawie wiec do niego pojechalem.
Ponizej zamieszczam kopie listu ktory do niego wyslalem z opisem naszego spotkania.
[dane do wiad. FN]
From: […]
Sent: July 21, 2017 1:30 AM
To: […]
Subject: Dusza Adama
Czesc […]
Dziekuje za spotkanie w Turku
Gdy siedzielismy przy stole na tarasie przed twoim domem poczulem za naszymi plecami obecnosc nie bedacego wsrod nas zyjacych twojego przyjaciela Adama.
Po jakims czasie wsiedlismy do twojego auta i pojechalismy na jego miejsce spoczynku.
W czasie jazdy zaczalem telepatycznie rozmawiac z Adamem. Wygladalo to tak ze prosilem go aby przeszedl do Swiatla bo tam sa jego bliscy ktorzy go kochaja. Powiedzialem mu tez ze przejde z nim jesli tego bedzie chcial a takze ze w kazdej chwili bedzie mogl powrocic jesli takie bedzie jego zyczenie.
Adam wachal sie przez kilka minut z podjeciem decyzji. Potem jednak zdecydowal sie na przejscie do Swiatla. Ja w tym momencie poczulem bardzo mile podziekowanie.
Bylo to troche dziwne uczucie bo wygladalo to tak jakby dusza dziekowala drugiej duszy.
Ta radosc odczulem w srodku w sobie a potem zostala ona przekazana do mojego umyslu.
To trudno opisac ale tak mniej wiecej to odczulem.
To jest nastepny dowod ze nigdy nie umieramy i predzej czy pozniej spotykamy sie ponownie.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich Bliskich.
[…]
czytaj dalej
Sprawa DNA powraca w rozważaniach o tym, jak daleko posunęli się obcy w ingerencji w historii człowieka na Ziemi. To, że mieli bardzo duży wpływ jest jasne, ale czy sięgnęli także po DNA? To bardzo prawdopodobne. Na ciekawy tekst natrafił nasz czytelnik i zawiadomił o tym pokład okrętu Nautilus.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Saturday, July 15, 2017 1:12 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: DNA ludzkie jako eksperyment UFO
Szanowni Państwo,
Na stronie Spidersweb zajmującej się na co dzień zagadnieniami związanymi z nowinkami technologicznymi natrafiłem na ciekawy artykuł, bardzo blisko związany z tematyką Fundacji Nautilus. Link poniżej:
http://www.spidersweb.pl/2017/07/ludzkie-dna-inteligentny-projekt-obcych.html
Pozdrawiam
B.
Poniżej fragmenty tekstu:
Całość: http://www.spidersweb.pl/2017/07/ludzkie-dna-inteligentny-projekt-obcych.html
czytaj dalej
Czasami podczas programów informacyjnych i filmów dokumentalnych warto dokładnie oglądać niebo, gdyż można zauważyć coś niezwykle ciekawego. Oto przykład z ostatnich dni - napisał do nas czytelnik serwisu FN, który oglądał Bydgoski Telekurier.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Monday, July 17, 2017 7:33 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: nie wiem co to jest
Witam mieszkam w Bydgoszczy jestem waszym załogantem ,czasami oglądam program Bydgoski Telekurier i coś ciekawego zauważyłem w 15min i 39 sekundzie zwrócić trzeba na niebo być może jest to dron ale ciekaw jestem waszej opini. Pozdrawiam Mieczysław {dane do wiad. FN] - oto link https://tvp3.tvp.pl/33177760/07072017
Rzeczywiście na niebie widać bardzo ciekawie poruszający się obiekt.
Ptak lub dron? Oglądając uważnie ten zapis wideo raczej można śmiało taką hipotezę wykluczyć. Poniżej screeny z tego materiału.
Jeśli ktoś ma cierpliwość i przetrwa ogromny blok reklamowy (dopiero po nim uruchamia się odcinek Telekuriera), to link jest poniżej.
https://tvp3.tvp.pl/33177760/07072017
czytaj dalej
W czasie nocnej burzy nad Bergamo, w sobotę 14 lipca 2017 było obserwowane nad włoskim miastem Bergamo bardzo osobliwe zjawisko. Autorka video, na którym widać pomarańczową, świecącą kulę, mówi, że pojawiła się ona w czasie burzy 2, 3 metry nad drzewami rosnącymi na wzniesieniu, tuż obok domów. Po około 25 sekundach od momentu utworzenia się zjawiska, nastąpiło coś co wyglądało jak eksplozja - jasny, silny rozbłysk. Po nim było czuć w powietrzu zapach siarki, a następnie świecąca kula znikła.
Patrizia Lapatty Bersani, która nagrała dziwną kulę, nie zauważyła następnego dnia żadnych zniszczeń w miejscu gdzie znajdowała się kula ognia. Drzewa nad którymi znajdował się obiekt oraz pobliskie domy pozostały nietknięte. Poniżej film pokazujący zjawisko.
czytaj dalej
O sprawie poinformowali nas czytelnicy serwisu po przeczytaniu informacji w prasie lokalnej. Jak podał portal kartuzy.info z nietypowym odkryciem do Urzędu Miejskiego w Kartuzach w środowy poranek przybył jeden z mieszkańców. Przedstawił urzędnikom nagranie, na którym widać odzianą na biało postać, która krąży w pobliżu kolegiaty. Sprawą mają się zająć (!) pracownicy Urzędu Miejskiego. Jak informuje Urząd Miasta, do placówki zgłosił się mieszkaniec Kartuz, który powiedział, że nagrał ducha mnicha kartuskiego w pobliżu Kolegiaty. Zdarzenie miało miejsce w nocy z 14 na 15 lipca.
Na nagraniu, które stworzono telefonem komórkowym i dostarczono do urzędu, widać ubraną na biało postać, która porusza się m.in. po znajdującym się przy kościele cmentarzu. Kim jest? Czy ubrana na biało postać to rzeczywiście duch jak zarzeka się twórca filmu? Pracownicy UM zapewniają, że wkrótce sprawę tajemniczej postaci wyjaśnią.
Apelują do wszystkich, którym uda się postać zobaczyć, sfotografować oraz sfilmować o zgłoszenie tego do urzędu i przekazanie materiałów. Należy się kontaktować z Wydziałem Promocji Urzędu Miejskiego, pok. 218, pod numerem telefonu 58 694 52 18.
Info: UM Kartuzy
Poniżej prezentujemy ten film, choć osoby nagrywające tę dość zabawną inscenizację powinni pamiętać o jednym - duchy zmarłych (nawet zakonników) nie mają na tyle energii, aby tak długo utrzymywać się w postaci widzialnej dla ludzi. Wiele lat temu pisaliśmy o tym, że ich możliwości "ukazywania się" są dość ograniczone właśnie energią, którą muszą często pobierać od osób żyjących. Mówiąc krótko: nie ma mowy, aby duch był widoczny przez kilkanaście minut... chyba, że jest to potężna postać duchowa, ale to zupełnie inna historia i raczej śmiało można taki wariant wykluczyć.
czytaj dalej
O sprawie napisał dziennik FAKT. Sytuacja jest klasyczna - zaginął człowiek, a rodzina zgłasza się do Krzysztofa Jackowskiego o pomoc. Tym razem chodziło o starszego i ciężko chorego człowieka.
Poniżej zdjęcie zagionionego
Miejsce, gdzie znaleziono mężczyznę.
czytaj dalej
Niezidentyfikowany obiekt latający miał pojawić się nad Jakucją (Syberia). W sieci pojawiło się nagranie autorstwa jednego ze świadków zdarzenia. Rozświetlony pojazd UFO znika w czymś, co można nazwać „otwartą bramą do innego wymiaru”.
Film jest rzeczywiście fantastyczny, ale jak to przeważnie bywa z materiałami z Rosji trudno ocenić, kto naprawdę był jego autorem i czyn nie jest to sprytna animacja zrobiona na komputerze. O tym materiale zaczęło być głośno na świecie, dostaliśmy sporo e-maili w tej sprawie i dlatego warto jest go zaprezentować czytelnikom odwiedzających pokład okrętu Nautilus. Co wiemy?
Rosyjski internauta o imieniu Szymon mieszkający w Republice Sacha (Syberia, Rosja przyp. FN) miał obserwować dziwne zjawisko. Nad Jakucją dostrzegł UFO o bardzo dziwnym kształcie, wokół którego pojawiła się błękitna poświata.
Najciekawsze jest jednak to, co dzieje się później. Nagle spod pojazdu wydobyła się smuga czarnego dymu. Kilka sekund później na niebie pojawiło się coś o kształcie świecącego trapezu. UFO skierowało się w stronę tego trapezu, po czym wniknęło do niego.
W rosyjskich mediach jest wypowiedź autora nagrania, który w obawie przed reakcją rodziny i znajomych postanowił pozostać anonimowy.
- Niezidentyfikowany obiekt przeleciał nad domami. Miał wiele lamp i zostawiał za sobą ślady dymu. Na koniec pojawiło się świetlne okno, w które wleciał – komentuje autor nagrania. (źródło: siberiantimes.com).
Poniżej wideo zamieszczone w sieci.
czytaj dalej
Kolejne miejsca, w których pojawiły się otwory w ziemi zwane przez nas w uproszczeniu "tajemniczymi dziurami", o powstawanie których podejrzewa się obiekty UFO. Tym razem o sprawie napisał serwis www.gp24.pl
/poniżej tekst z serwisu/
czytaj dalej
Matt Bellamy wielokrotnie mówił o tym, że Ziemia nie jest jedyną zamieszkałą planetą we wszechświecie. Wierzy w UFO i uważa, że mógł być ofiarą uprowadzenia przez obcych.
Frontman Muse w wywiadzie dla Radio X podzielił się ze słuchaczami niezwykłą historią ze swojej młodości. Opowiedział, że mając „szesnaście czy siedemnaście lat”, gdy jechał do domu swojej dziewczyny „w środku lasu”, zobaczył na niebie tajemnicze światło.
-Zobaczyłem to błyskające światło. To był naprawdę niezwykły widok nocą… Pamiętam, że następnie obudziłem się w swoim łóżku i do dziś nie pamiętam dokładnie podróży do domu z tamtego miejsca.
Matt Bellamy przyznał jednak, że nie wie na pewno, czy rzeczywiście zobaczył UFO. „To mógł być helikopter lub coś w tym stylu” – stwierdził. Podkreślił, że nie był pijany, bo prowadził samochód, ale nie wykluczył wpływu innych substancji. „Być może paliłem coś, co rośnie w Devon” – zażartował artysta. Wywiad można zobaczyć na profilu facebookowym stacji:
Lider Muse to nie jedyny muzyk, który jest przekonany o istnieniu obcych cywilizacji. Były członek Blink-182 Tom DeLonge twierdzi, że jego życiu zagrażają kosmici i że opuścił zespół, by wyjawić światu prawdę o UFO. Takie deklaracje mogą brzmieć zabawnie, ale akurat Matt Bellamy traktuje teorie spiskowe bardzo poważnie. Ostatni jak dotąd album Muse, „Drones” z 2015 roku zainspirowany był książką o rzekomym użyciu dronów przez CIA do specjalnych akcji przeciw terrorystom. Brytyjczycy już szykują następcę krążka, uważanego przez Bellamy’ego za najlepsze dokonanie grupy. Niedawno przedstawili pierwszy singel z nadchodzącej płyty, „Dig Down”.
czytaj dalej
W Wielkiej Brytanii grupa pasjnonatów zjawiska UFO powołując się na konstytucyjne prawo do informacji żąda od brytyjskiego Zarządu Lotnictwa Cywilnego (CAA) ujawnienia wszystkich doniesień o UFO z okresu ostatnich 6 lat. CAA zasłania się jednak unijnym prawem, które Unia Europejska wprowadziła w 2014 roku. Zgodnie z nim podawanie takich informacji jest zakazane.
Nikt nie wiedział o tym prawie, dopóki nie okazało się, że podawanie informacji o UFO jest w tej chwili praktycznie niemożliwe. Przepis miał się pojawić po wypowiedzi Richarda Deakina, szefa Brytyjskiej Kontroli Lotów, który stwierdził w 2012 roku, że co miesiąc pojawia się masa doniesień od pilotów o UFO w przestworzach. Media od razu zajęły się wówczas sprawą, a w jej toku brytyjskie ministerstwo obrony ujawniło, że od 2009 roku prowadzi śledztwa w tych sprawach.
W 2014 roku Unia wprowadziła więc w życie nowe prawo.
– Możemy tylko udzielać informacji mających na celu poprawę bezpieczeństwa lotniczego. Jeśli ktoś chce uzyskać tego typu informacje, udzielimy ich – podało CAA w oficjalnym komunikacie.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie